Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Walka z Kownackim byłaby dla mnie najlepszą opcją - przekonuje w rozmowie ze Sport.pl Łukasz Różański (11-0, 10 KO). 34-letni pięściarz z Rzeszowa coraz głośniej mówi, że w kolejnym ringowym występie chciałby skrzyżować rękawice z Adamem Kownackim (20-1, 15 KO).

Różański czeka na powrót do boksu od lipca ubiegłego roku. Z powodu kłopotów zdrowotnych odwołano jego ubiegłoroczną walkę na gali w Zakopanem, zaś w marcu tuż przed pojedynkiem na gali w Łomży wycofał się rywal rzeszowianina.

- Mówiłem, że już w kilku wywiadach, że chcę boksować z Adamem. Myślę, że nasze style dałyby kibicom naprawdę fajne widowisko. Coś tam się dzieje, spróbujemy. Na razie ma żadnych potwierdzeń, ani odzewu, ale może w najbliższym czasie coś się zmieni - mówi Różański.

- Zawsze wchodzę do ringu, żeby wygrać. Z Adamem też wszedłbym do ringu z przekonaniem, że mogę wygrać taki pojedynek. Trzymam kciuki, że pomysł tej walki się uda - dodaje pięściarz wagi ciężkiej.

Różański w swoim ostatnim zawodowym występie wygrał przed czasem z Izu Ugonohem. Wcześniej wygrywał m.in. z doświadczonymi Albertem Sosnowskim i Michaelem Sprottem.