Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Kilka godzin po zakończeniu gali w Dzierżoniowie, Przemysław Opalach (24-2, 20 KO) wyruszył do Magdeburga, by rozpocząć cykl sparingów z Robertem Stieglitzem (50-5-1, 29 KO).

- Tego typu okazji się nie przepuszcza. W tym roku celuję w solidnych rywali, a jeśli chcę z takimi walczyć, to muszę też i trenować z najlepszymi. Robert przez lata był w ścisłej czołówce limitu wagowego, w którym sam teraz występuję. Jestem przekonany, że wyciągnę z tych sparingów naprawdę, naprawdę wiele - przekonywał przed wyjazdem popularny "The Spartan".

Obaj zawodnicy wymienili już dziś na sali pierwsze ciosy. Jak treningi z ex-mistrzem WBO wagi superśredniej odbiera Opalach?

- Przywitali nas bardzo pozytywnie. Warunki, jakimi dysponują, są niesamowite. To prawdziwy zaszczyt. Będę trenował z Robertem do piątku. Dziś za nami pierwszy 6-rundowy sparing. Czuć, że facet ma niesamowite doświadczenie. Mam świadomość, że ten czas minie bardzo szybko, więc nie zamierzam się obijać - podsumowuje olsztynianin.