Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Fiodor Łapin w rozmowie z Mateuszem Borkiem skomentował dopingowe wpadki Michała Cieślaka (15-0, 11 KO) i Nikodema Jeżewskiego (12-1-1, 7 KO), u których po grudniowej walce we Wrocławiu stwierdzono obecność odpowiednio mesterolonu i meldonium oraz oxandrolonu (u obydwu).  

- Tak naprawdę wiemy, kto bierze, ale oficjalnie uznaje się, że jeśli nie zostałeś złapany, to jesteś czysty - stwierdził szkoleniowiec grupy Sferis KnockOut Promotions znany jako wielki wróg stosowania zakazanych specyfików w sporcie.

- Moim zdaniem [w Polsce] jest jeszcze kilka przypadków. Mam nadzieję, że Polski Wydział Boksu Zawodowego zacznie badać wyrywkowo i oni też zostaną złapani - powiedział Łapin, dodając, że w jego opinii bez niezapowiedzianych kontroli "mądrzejsi zawodnicy potrafią wypłukać się z dopingu", znając termin testów.

Zapytany o procedury kontrolowania i karania "dopingowiczów" Fiodor Łapin odparł: - To musi być transparentne, trzeba o tym mówić, muszą być naciski na osoby, które podejmują decyzje [w sprawie dopingu].