Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Jak dowiedział się "Super Express" nawet na ponad 30 lat może trafić do więzienia były pięściarz wagi półciężkiej Dawid K. Rzeszowianin został oskarżony o kierowanie grupą przestępczą, która zajmowała się legalizacją kradzionych luksusowych samochodów na terenie UE, wyłudzaniem podatku VAT i praniem brudnych pieniędzy.

- Sąd może zastosować zasadę kumulacji kar, a jeśli tak się stanie, Dawid może zostać skazany na 33 lata więzienia - powiedział "Super Expressowi" Robert Pelewicz, prezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, który prowadzi sprawę "Cygana".

Na niekorzyść byłego pięściarza działa fakt, że wcześniej był karany za czerpanie korzyści z nierządu. "Cygan" przebywa obecnie w areszcie śledczym w Lublinie i czeka na proces. Ten powinien rozpocząć się najpóźniej na początku września.

Policja zatrzymała Dawida K. na początku czerwca w Lublinie. Grupa Dawida K. zalegalizowała co najmniej 15 aut skradzionych w Niemczech i Belgii (głównie BMW) i 8 wyłudzonych z wypożyczalni (dostawcze mercedesy) o wartości 3 mln złotych. Policjanci odzyskali do tej pory 12 samochodów, które zostały zwrócone niemieckim i belgijskim firmom ubezpieczeniowym. Do tej pory policjanci zatrzymali 18 osób, którym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Trzy z tych osób usłyszały zarzuty kierowania grupą.

Więcej na ten temat przeczytasz w "Super Expressie" >>