Grupa promotorska Andrzeja Wasilewskiego i Piotra Wernera Seferis KnockOut Promotions połączyła siły z AG Promotion Andrzeja Gmitruka.

Już wcześniej Wasilewski i Werner połączyły się z inną polską grupą, Konspol Babilon Promotions. – To nie jest rewolucja, ale głęboko przemyślana strategia nas wszystkich. Środowisko to ludzie o mocnych charakterach i wielkich ambicjach, więc nie jest więc łatwo to wszystko pogodzić. Była już jednak najwyższa pora – mówi Andrzej Wasilewski.

Każda grupa ma nadal organizować gale pod swoim szyldem, ale będą w nich występowali pięściarze różnych promotorów. – Chcemy, żeby każdy zajmował się tym, na czym się zna. Ja nie będę trenował zawodników, ale lepiej sobie radzę z negocjacjami. Chcemy wspomóc grupę Andrzeja Gmitruka organizacyjnie i finansowo. On z kolei będzie trenował kolejnych dwóch czy trzech nowych zawodników, których pozyskamy. Prowadzimy rozmowy, ale nie chcę niczego komentować – powiedział Wasilewski.

O boksie przeczytasz także w "Przeglądzie Sportowym" >>