- W 2015 roku planuję stoczyć 5 lub 6 walk. W Niemczech zawalczę na pewno trzykrotnie, a dwa z tych pojedynków pokaże najprawdopodobniej telewizja Eurosport. Resztę walk planuję w Polsce - stwierdził w rozmowie z redakcją ringpolska.pl Dariusz Polmański (6-0, 4 KO). Pochodzący z Brodnicy pięściarz powróci między ringowe liny już 24 stycznia w niemieckim Lüchow.

- W tej chwili nie mogę podać żadnych konkretów dotyczących przeciwnika. Kandydatów jest kilku, po Nowym Roku powinno się wszystko wyjaśnić. Na pewno nie będzie to jednak nikt zbyt wymagający, bardziej opcja na podtrzymanie formy przed kolejną walką. Mamy już plany na konkretniejszy pojedynek, prawdopodobnie już o jakiś stosunkowo fajny tytuł. Przyda się więc złapać wcześniej nieco dodatkowego doświadczenia, bo nie mam za sobą kariery amatorskiej. A wyzwania na pewno nie będą łatwe - zapowiada Polmański.

- Cieszę się, że kariera wreszcie przyspiesza. W maju, niemal rok temu przeszedłem dwie ciężkie operacje, co dość mocno ją zastopowało. Wielu nie dawało mi większych szans na konkretny powrót, lecz udało się wyjść na prostą. Teraz będzie już tylko lepiej - podsumowuje 34-letni pięściarz.