Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Łukasz JanikŁukasz Janik (8-2-1, 3 KO) przegrał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie z Jussim Koivulą (14-1, 4 KO) podczas gali w Savonlinnie. Fin w ostatnim występie został pokonany przed czasem przez innego Polaka Łukasza Maćca.

Dla boksującego w kategorii półśredniej Janika będzie była to druga z rzędu zawodowa przegrana, w maju na punkty pokonał go Michał Żeromiński.

Add a comment

Szpilka Mollo

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) pokonał przez techniczny nokaut w piątej rundzie Mike'a Mollo (20-5-1, 12 KO) podczas gali rozgrywanej na stadionie baseballowym drużyny White Sox w Chicago. Był to rewanż za lutowe starcie pięściarzy, które popularny "Szpila" wygrał w szóstym starciu.

Pierwszą rundę Mollo rozpoczął spokojnie. Szpilka kilka razy udanie wystrzelił lewym prostym i nawet zachwiał rywalem po kontrującym prawym sierpowym. W drugim starciu Amerykanin był aktywniejszy, ale jego polowanie na lewy sierpowy przyniosło pozytywny skutek tylko w jednej akcji. Pięściarz z Wieliczki świetnie przepuszczał ataki przeciwnika i kontrował uderzeniami z lewej ręki. Pod koniec rundy Mollo ponownie wydawał się bliski upadku na deski.

Na początku trzeciej odsłony Szpilka kilka razy fantastycznie skontrował Amerykanina, będąc blisko lin. Pod Mollo po raz kolejny ugięły się nogi, a Polak zepchnął rywala do narożnika i zasypał całą serią soczystych uderzeń. Kiedy wydawało się, że za chwilę "Szpila" wygra przed czasem, półprzytomny już Mollo skontrował lewym sierpowym i posłał Polaka na deski. Szpilka doszedł do siebie, ale w tej samej rundzie zainkasował kolejne mocne lewe sierpowe.

Po spokojniejszej czwartej rundzie, w piątej Mollo kilka razy próbował mocniej nacisnąć, ale Szpilka wrócił do swojego rytmu z początkowych minut. Trafił czysto lewym sierpowym, rozbijając łuk brwiowy Amerykaninowi, a potem bezpośrednim ciosem z lewej rękawicy posłał przeciwnika na deski. Mollo nie dał się wyliczyć do dziesięciu, ale po wstaniu z maty ringu tak mocno chwiał się na nogach, że nie został dopuszczony do dalszej rywalizacji.

Add a comment

Telewizja Polsat i kanał Polsat Sport w najbliższy weekend pokażą dwie gale bokserskie. W nocy z piątku na sobotę 16 sierpnia kibice zobaczą walki ze stadionu Cellular Field z Chicago, na którym rewanżowy pojedynek w wadze ciężkiej z Mikem Mollo (20-4-1, 13 KO) stoczy Artur Szpilka (15-0, 11 KO). 18 sierpnia w niedzielę Polsat Sport i Polsat pokażą galę z Międzyzdrojów gdzie zobaczymy m. in pojedynek Krzysztofa Zimnocha (15-0-1, 11 KO) z Mateuszem Malujdą (4-1, 1 KO). Polsat Sport pokaże obie gale w całości, Polsat walkę z USA: Mollo - Szpilka, oraz walkę wieczoru niedzielnej gali Zimnoch - Malujda. Walkę Szpilki, będzie można zobaczyć na antenie głównej Polsatu również w sobotę o godz. 10.45.

W piątkowej gali z USA, której relację Polsat Sport rozpocznie około godz. 02.00 w nocy czasu polskiego zobaczymy 10-rundowy pojedynek rewanżowy Artura Szpilki z Mikem Mollo. W lutym w ich pierwszym starciu po bardzo dramatycznym pojedynku, Szpilka znokautował swojego rywala, choć wcześniej sam dwukrotnie lądował na deskach. Polsat Sport przypomni tę walkę. Teraz polski bokser zapowiada, że mu się to nie zdarzy i z pojedynku ponownie wyjdzie zwycięsko. Równie ciekawie zapowiada się pojedynek innego Polaka mieszkającego od lat w Chicago Andrzeja Fonfary (23-2, 13 KO. Popularny polonus zmierzy się w wadze półciężkiej w 12-rundowym pojedynku z byłym mistrzem świata tej kategorii Gabrielem Campillo (22-5, 9 KO). Podczas gali w wadze junior półśredniej zobaczymy również walkę Adriana Granadosa z Markiem Salserem. Pojedynki skomentują Janusz Pindera i Andrzej Gmitruk, a gościem Mateusza Borka w studio, będzie Przemysław Saleta.

Relację z niedzielnej gali z Międzyzdrojów Polsat Sport rozpocznie o godz. 19.00, walkę wieczoru około godz. 22.50 pokaże również antena główna Polsatu. W wadze ciężkiej zmierzą się Krzysztof Zimnoch i Mateusz Malujda. Zimnoch nie doczekał się jeszcze pojedynku z Arturem Szpilką - zanim do tego jednak dojdzie będzie musiał pokonać Malujdę - wielokrotnego Mistrza Polski i uczestnika zawodowej ligi bokserskiej, który nie będzie dla niego najłatwiejszym przeciwnikiem. Prócz tego starcia widzowie zobaczą jeszcze pięć innych pojedynków, m in. walkę wielokrotnego Mistrza Polski Łukasza Maszczyka z Krzysztofem Cieślakiem, czy pojedynek bardzo utalentowanego Marcina Brzeskiego z Chorwatem Hrvoje Kisiceki. Gospodarzem studia podczas gali będzie Mateusz Borek, a walki skomentują Janusz Pindera i Andrzej Gmitruk.

http://www.youtube.com/watch?v=Dy1QztHi0rU

http://www.youtube.com/watch?v=DWdzDUl735E

http://www.youtube.com/watch?v=44Fwz92V6u8

Add a comment


W Dzierżoniowie dobiega końca modernizacja budynku, w którym jeszcze w tym roku rozpocznie swoją działalność Global Boxing Dzierżoniów. W sali pod okiem Piotra Wilczewskiego trenować będą podopieczni Mariusza Kołodzieja.

http://www.youtube.com/watch?v=2i86FQ9dDXQ

Add a comment

Za niespełna tydzień Marcin Brzeski (3-0, 3 KO) zmierzy się w Międzyzdrojach z Hrvojem Kisickiem (3-4, 1 KO). Podopieczny trenera Jarosława Soroko przekonuje, że choć jest gotowy na pełen dystans - to walkę zamierza skończyć przed czasem.

Kamil Kierzkowski: Jak nastawienie na tydzień przed walką?
Jest bardzo dobrze. Jest agresja, głód boksu. Odczuwają to nawet znajomi, z którymi przebywam (śmiech).

- Przygotowujesz się pod okiem Jarosława Soroko. Nad czym pracowaliście najwięcej od czasu ostatniej walki ze Szwarzyńskim?
Z trenerem Jarkiem dogaduję się bardzo dobrze. Są również tego efekty. Zobaczycie je podczas najbliższej walki. Pracowaliśmy głównie nad precyzją ciosów i samym luzem przy ich wyprowadzaniu.

 - Jakie plany na najbliższe dni?
W tym ostatnim tygodniu skupimy się głównie na szybkości.

- Analizowaliście już walki Chorwata? Jak scharakteryzowałbyś go jako pięściarza? Jakie widzisz u niego mocne i słabe strony?
W tej chwili oglądałem tylko jedną z walk tego zawodnika, mogę jednak powiedzieć, że jest ruchliwy, cały czas idzie do przodu. Wpada przy tym jednak z obszernym sierpowym, co - jak sądzę - zemści się na nim w ringu. Przygotowaliśmy dla niego z trenerem Soroko specjalną niespodziankę. Poza tym - w tych ostatnich dniach przysiądziemy również nad resztą jego walk.

- Macie już określony plan na najbliższą walkę?
Oczywiście mamy plan. Na ile uda się go wykonać - zobaczymy dopiero w ringu.

- Na chwilę obecną... nie miałeś okazji walczyć dłużej - niż 2 rundy. Wszystkie wygrane kończyłeś nokautem. Tak będzie i tym razem?
Szykuję się na 4 rundy. Myślę jednak, że skończę go szybciej.

- A jeśli przyszłoby walczyć pełen dystans? Sądzisz, że przy obecnym przygotowaniu byłbyś w stanie przewalczyć cały pojedynek na pełnych obrotach?
Jasne, że tak. Jestem pewien siebie, swoich umiejętności i tego co przepracowałem przygotowując się do tej walki.

- Jakiś czas temu pojawiła się kwestia twojej ewentualnej walki z Marcinem Rekowskim. Możesz powiedzieć coś więcej na ten temat? Ile jest w tym prawdy?
To dość dziwna sprawa. O możliwości takiej walki dowiaduję się wyłącznie z pewnych portali internetowych. Być może ktoś kontaktował się z obozem Marcina Rekowskiego w tej kwestii... ale na pewno nie byłem to ja.

- Jest ktoś jeszcze - z naszych polskich ringów - z kim chciałbyś skrzyżować rękawice?
Jest kilka nazwisk, które interesują mnie szczególnie. Na tę chwilę skupiony jestem jednak tylko i wyłącznie na walce z Kisickiem. Potem zobaczymy co pokaże czas.

- Jakie macie dalsze plany? Zobaczymy Cię jeszcze w ringu w tym roku?
Wszystko jest zależne od najbliższej walki. Najprawdopodobniej jednak zawalczę ponownie już we wrześniu. W tej chwili jednak nie jestem w stanie powiedzieć na ten temat nic więcej.

- Jest coś co chciałbyś przekazać rywalowi i kibicom przed walką?
Powiedzmy, że z rywalem porozmawiam sobie już osobiście w ringu. Mam mu kilka rzeczy do wytłumaczenia (śmiech). Co do kibiców natomiast - zapraszam wszystkich na galę w Międzyzdrojach. Na pewno emocji nie zabraknie. Przy okazji chciałbym pozdrowić chłopaków z Trębek Starych i Płońska, a także podziękować serdecznie "Sportowcowi SCh" za kawałek "Jestem tu po zwycięstwo" - przy którym będę wychodził do ringu.

- Tak na koniec: twój typ na walkę Zimnoch-Malujda?
Myślę, że Krzysztof powinien zwyciężyć. Czy przez nokaut? Nie wiem, ale skłaniałbym się raczej ku wygranej na punkty.

Add a comment

Od poniedziałku ekipa Landowski Boxing wraz z byłym mistrzem Europy Albertem Sosnowskim i Szymonem Majewskim przebywa na obozie w Darłowie. Jesienią Sosnowski ma stoczyć pierwszy pojedynek z Łukaszem Landowskim w narożniku.

Add a comment

Na ringowych deskach radomskiego Klubu G2, Przemysław Opalach (12-2, 11 KO) zmierzy się 31 sierpnia z reprezentantem Turcji - Atą Doganem (12-23-1, 4 KO). Dla założyciela olsztyńskich "Wilków" będzie to pierwsza walka po dotkliwej, majowej porażce z rąk Gearda Ajetovica.

- Oglądaliśmy już z trenerem walki Dogana, mamy swoje spostrzeżenia. Typowa podwójna garda, idzie wciąż do przodu. Zwykle walczy w kategorii półciężkiej, a to może być zarówno jego atutem jak i problemem. Ze swej strony mogę powiedzieć, że po tych dwóch miesiącach patrzę na boks zupełnie inaczej. Po porażce z Ajetovicem musiałem chwilę odetchnąć, przemyśleć kilka spraw. Teraz zmieniłem kompletnie podejście do treningów jak i samego boksu. Trenuję naprawdę ostro, najciężej w całej mojej karierze. Znacznie wzmocniłem się fizycznie, dodatkowo cały czas współpracuję z dietetykiem. Tą walką pokażę, że w pięściarstwie nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa - podsumowuje olsztynianin.

Add a comment

Była mistrzyni świata w boksie Karolina Łukasik (10-1, 2 KO) nie jest najbardziej znaną pięściarką z naszego kraju, ale zdecydowanie należy do czołówki najbardziej utytułowanych Polek w historii. W wywiadzie dla naszego serwisu opowiada o pracy trenerki, zdradza plany kolejnej walki i odnosi się do swojego ewentualnego występu w formule MMA.

Iwona Guzowska w 2014-tym roku planuje zadebiutować w KSW, za oceanem karierę robi była mistrzyni świata, Holly Holm, która ma cztery wygrane walki w MMA. Czy nie ciągnie Pani do tego sportu?
KŁ:
Szanuję wszystkich zawodników, którzy walczą, ale na początku MMA wydawało mi się zwykłą uliczną bijatyką, nie sportem. Jeden facet siedzi na drugim i go obija. Byłam przerażona, gdy to zobaczyłam. Później pomyślałam, że musiałabym spróbować, by ocenić czy mi się to podoba. Oprócz boksu i kickboxingu nigdy nie uprawiałam innych sztuk walki i musiałabym potrenować zapasy, judo, jiu jitsu. Gdybym spróbowała i byłabym w tym dobra, to by mi się spodobało, ale jak miałabym dostawać to raczej nie. Po ogłoszeniu, że Iwona będzie walczyć w KSW zastanawiałam się, czy samej nie spróbować, ale na pomyśle się skończyło.

W ostatnich wywiadach mówiła Pani o powrocie na ring. Jak poważne są te plany?
KŁ:
Na tyle poważne, że otrzymałam propozycję walki pod koniec września na jakiejś gali pod Zakopanem. Propozycja została wystosowana przez Jarka Soroko i walka ma być 4-rundową potyczką. Zgodziłam się, ale cały czas proszę trenera Soroko o kontakt z promotorem czy organizatorem gali, gdyż chciałabym mieć wszystko na papierze. Od miesiąca zaczęłam przygotowania do tej walki, ale dopóki nie dostanę wszystkiego na papierze, to zrezygnuję. Na razie zgodziłam się i czekam.

Jak Pani trafiła na pierwszy trening kickboxingu?
Karolina Łukasik:
Miałam wtedy 16 lat, szłam do liceum.Wszystko się zaczęło od tego, że mój brat trenował, zaczynał jak ja od kickboxingu, potem trenował boks w Legii, Gwardii. Ja chciałam iść do klasy sportowej i musiałam mieć jakąś klasę sportową, bo tego wymagano w owej szkole sportowej. Wszyscy moi koledzy i koleżanki oraz rodzina chodzili do tego liceum, więc ja też chciałam tam chodzić. Chcąc nie chcąc musiałam zacząć uprawiać jakiś sport i z racji tego, że mój tata znał trenera Jacka Urbańczyka, trafiłam na kickboxing. Zaczęło się od formuły light contact na warszawskim AWF-ie, a później doszły treningu bokserskie na Legii.

Add a comment

Czytaj więcej...

Marcin BrzeskiWalka z udziałem boksującego w kategorii ciężkiej Marcina Brzeskiego (3-0, 3 KO) najprawdopodobniej zastąpi podczas gali w Międzyzdrojach przełożoną na październik potyczkę Michała Syrowatki z Krzysztofem Szotem.

23-letni Brzeski zadebiutował w gronie zawodowców w lutym, tocząc dwie walki w Polsce i jedną na terenie Niemiec. Nazwisko rywala nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone. Głównym wydarzeniem imprezy w Międzyzdrojach będzie starcie Krzysztofa Zimnocha z Mateuszem Malujdą.

Add a comment

Adamek GuinnSobotnią galę w Uncasville stajnia Main Events reklamowała pod hasłem "Three to see". W głównych walkach wieczoru mieliśmy zobaczyć trzech pięściarzy, którzy w niedalekiej przyszłości powalczą o mistrzowskie pasy w kategoriach średniej, junior ciężkiej i ciężkiej. Dwóch zaprezentowało się dobrze, ale trzeci - Eddie Chambers został sprowadzony na ziemię.

Thabiso Mchunu do walki z "Szybkim" Eddie'm pozostawał postacią anonimową, choć w komputerowym rankingu Boxrec.com zajmował bardzo wysoką pozycję. Jak się okazało, nieprzypadkowo. Mchunu kompletnie zdominował Chambersa i wytrącił mu z rąk największy atut - szybkość. Chambers nie potrafił sobie poradzić z zawodnikiem szybszym od siebie, a niskie schodzenie tułowiem Mchunu wytrącało Amerykanina z rytmu walki.

Przez ostatni rok, najpierw z ciekawością, później z coraz większym zażenowaniem śledziłem internetową działalność Chambersa, który przekonywał, że nie ma nikogo w dwóch najcięższych kategoriach wagowych w zawodowym boksie, kto mógłby z nim wygrać w ringu. Mchunu szybko wyprowadził filadelfijczyka z błędu. Miałem nadzieję, że Chambers spokornieje, ale już dzisiaj zdążyłem przeczytać, że i tak należą mu się brawa, bo podjął walkę z zawodnikiem o którym nic nie wiedział. Faktycznie, brawo. W pojedynku na wymówki Chambers mógłby rywalizować tylko z Olą Afolabim.

Afryka ma coraz ciekawszą reprezentację zawodników w limicie do 200 funtów, bo poza Mchunu, przed trzema tygodniami podczas gali w Monako błysnął także Illunga Makubu.

W sobotę zdecydowanie lepiej od Chambersa wypadli Tomasz Adamek i Curtis Stevens. Daleki jestem od tego, aby mówić, że "Góral" zdetronizuje braci Kliczko, ale pokonując Dominica Guinna stoczył najlepszą walkę od czasu, kiedy w profesorski sposób znokautował Vinny'ego Maddalone. Wiele wskazuje, że kolejnym rywalem Adamka będzie Bryant Jennings. Amerykanin zasłynął pokonaniem Sergieja Liachowicza, ale od tego czasu nie zachwyca. Stoczył przeciętny pojedynek ze Steve'm Collinsem, leżał na deskach z Bowie Tupou i przeżywał trudne chwile z Andrejem Fedosowem, dopóki ten miał siłę walczyć. Amerykanin pokazał w tych pojedynkach wiele braków, ale wydaje się, że byłby faworytem tej konfrontacji.

Stevens w swojej walce błyskawicznie znokautował Saula Romana i już powoli może zacząć się szykować na listopadowe starcie z Giennadijem Gołowkinem. Nowojoroczyk powinien być kolejnym zawodnikiem, który będzie idealnie pasował Kazachowi, podobnie jak kilka tygodni temu Matthew Macklin. Stevens nie tak dawno został zdeklasowany przez Jessie'ego Brinkley'a i ewentualna wala z Gołowkinem powinna być dla niego jeszcze boleśniejszym doświadczeniem.

Add a comment

41 lat kończy dziś Andrzej Wasilewski - współwłaściciel największej polskiej grupy bokserskiej - Ulrich KnockOut Promotions.

W stajni Andrzeja Wasilewskiego boksują m.in. jedyny obecnie polski mistrz świata Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, cieszący się ogromną popularnością niepokonany ciężki Artur Szpilka czy notowany w czołówce rankingów kategorii junior ciężkiej Paweł Kołodziej.

Dzisiejszy jubilat do walk o mistrzostwo świata doprowadził łącznie czterech swoich podopiecznych - Macieja Zegana (WBO), Krzysztofa Włodarczyka (dwukrotnie - IBF i WBC), Rafała Jackiewicza (IBF) i Andrzeja Wawrzyka (WBA).

Z okazji urodzin redakcja ringpolska.pl życzy Andrzejowi Wasilewskiemu zdrowia, szczęścia i powodzenia w niełatwym pięściarskim biznesie.

Add a comment