Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Roger BloodworthRoger Bloodworth, główny trener Tomasza Adamka (41-1, 27 KO) jest bardzo zadowolony z trwających już blisko dziesięć tygodni przygotowań "Górala" do walki z Michaelem Grantem (46-3, 34 KO). Szkoleniowiec twierdzi, że obóz przygotowawczy do pojedynku z Amerykaninem był dużo bardziej efektywny niż ten przed kwietniowym starciem z Chrisem Arreolą. Bloodworth jest także bardzo zadowolony z kondycji psychicznej polskiego pięściarza, który spokojnie znajduje czas, by łącząc obowiązki rodzinne z karierą sportową.

- Różnica pomiędzy Adamkiem z dzisiaj i Adamkiem trenującym do Arreoli jest taka, że teraz jest w pełni zadowolony z tego gdzie i z kim trenuje. Jest czas na relaks, na rodzinę, na ciężki trening, to sprzyja rozwojowi. On bardzo kocha swoją rodzinę więc myślę, że jest dużo bardziej szczęśliwy tutaj - mówi Amerykanin nawiązując do poprzedniego obozu treningowego Adamka, który odbywał się w Teksasie pod okiem Ronnie Shieldsa.

- Jeśli do rodzinnego szczęścia dodamy fakt, że Tomasz ciągle się uczy, to mamy pełny sukces. Stan umysłu jest bardzo ważny, mówi wiele o pięściarzu. Tomasz jest zrelaksowany, pewny siebie i pewny wygranej. W Adamku w ogóle nie ma strachu, podoba mi się to co widzę - podkreślił Bloodworth, który ma już kilka gotowych scenariuszy na pojedynek z Grantem.

- Możemy pokonać Granta na kilka sposobów: ruszać się dookoła niego i punktować, zepchnąć go do defensywy i po prostu się po nim "przejechać" albo stać na środku ringu i skutecznie kontrować wszystkie jego ruchy. Jeden z tych trzech scenariuszy na pewno będzie miał miejsce 21 sierpnia. Każdy z tych wariantów mamy dobrze przećwiczony - zakończył trener "Górala".

Add a comment

James KirklandZnakomicie zapowiadający się pięściarz kategorii junior średniej James Kirkland (25-0, 22 KO) opuści areszt nie jak wcześniej zapowiadano 2 października, a już 17 września. Amerykanin odbywa obecnie wyrok dwuletniego pozbawienia wolności za nielegalne posiadanie broni. Sąd uznał Kirklanda winnym w sierpniu ubiegłego, jednak pięściarz resztę kary będzie mógł odbyć w areszcie domowym co pozwoli mu powrócić do normalnych bokserskich treningów, a także toczyć profesjonalne walki.

Kirkland został aresztowany w kwietniu ubiegłego roku, gdy w trakcie rutynowej kontroli drogowej znaleziono przy nim nielegalnie posiadaną broń. Z uwagi na fakt, że pięściarz przebywał na zwolnieniu warunkowym za napad z bronią w ręku z 2003 roku, samo posiadanie przez niego broni było od razu bardzo poważnym wykroczeniem. Prokurator wnioskował nawet o sześcioletnią karę pozbawienia wolności, ale wstawiennictwo Oscara De la Hoi oraz kilku innych znanych postaci zawodowego boksu na rozprawie sądowej, a także wykazana przez Kirklanda skrucha złagodziły ostateczny wyrok.

Przed aresztowaniem Kirkland miał już zaplanowaną walkę o mistrzostwo świata wagi junior średniej z Sergiejem Dzindzirukiem. Ostatni pojedynek Amerykanin stoczył 7 marca 2009 pokonując przez techniczny nokaut po szóstej rundzie Joela Julio.

Add a comment

Jak poinformował Gary Shaw, bliska finalizacji jest walka pomiędzy jego podopiecznym, Timothy'm Bradleyem (26-0, 11 KO), a Devonem Alexandrem (20-0, 13 KO). Co potwierdził Ross Grenburg, prezydent stacji HBO, pojedynek pokazany miałby zostać 29 stycznia 2011 roku

- Tak, jesteśmy bardzo blisko. HBO złożyło nam już jedną propozycję, którą ostatecznie zamierzają ponowić być może już pod koniec tego tygodnia. Wówczas przedstawię ofertę Timothy'emu - powiedział Shaw. - Wiem, iż HBO zamierza perfekcyjną organizacją naszego pojedynku prężnie rozpocząć 2011 rok. Jeżeli cała sprawa zakończy się pozytywnie, Bradley nie zawalczy już w tym roku.


Add a comment

Castillo

Już w ten weekend w Lagos de Moreno kolejny pojedynek stoczy słynny Jose Luis Castillo (61-10-1, 52 KO). Były mistrz świata wagi lekkiej na dystansie 10 rund zmierzy się z rodakiem Jorge Pimentelem (22-9, 17 KO). Dla El Terrible będzie to druga walka od czasów porażki z Alfonso Gomezem z marca bieżącego roku.

- Wiem, iż nadal mogę być w centrum zainteresowania bokserskiego świata, dlatego też zdecydowałem się na kontynuowanie kariery. Oddałem się w całości treningom i czuję się świetnie - powiedział niespełna 37-letni pięściarz.
Add a comment

Bernard HopkinsByły niekwestionowany czempion wagi średniej Bernard Hopkins (51-5-1, 32 KO) pomimo 45 lat na karku wciąż nie zamierza kończyć swojej pięściarskiej kariery. Popularny "Kat" od kilku miesięcy celuje w walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z Davidem Hayem (24-1, 22 KO), jednak póki co Anglik pozostaje głuchy na wołania Filadelfijczyka. Hopkins wierzy jednak, że dostanie swoją szansę na zostanie trzecim w historii boksu pięściarzem, któremu w trakcie zawodowej przygody z boksem udało się wywalczyć tytuły w wagach średniej i ciężkiej.

- Mam nadzieję, że moja kolejna walka to będzie David Haye. On nie jest dużym ciężkim, jest mistrzem świata wagi ciężkiej, z którym mam szansę sobie poradzić. Wiem, że przechodząc do "królewskiej" kategorii wszyscy spisywaliby mnie na straty, ale ile razy nie dawano mi szans przed walkami w trakcie kariery ? Wiele razy ludzie musieli odszczekać wszystko co mówili przed pojedynkami z moim udziałem. Jeśli nie dostanę walki z Hayem to jest jeszcze szansa, że wejdę do ringu z Chadem Dawsonem, ale pieniądze za ten pojedynek muszą być naprawdę dobre - mówi Amerykanin.

Bernard Hopkins ostatnią walkę stoczył w kwietniu pokonując jednogłośnie na punkty Roya Jonesa Jr.

Add a comment

BJ FloresWyznaczony przez federację IBF do walki eliminacyjnej o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej BJ Flores (24-0-1, 15 KO) nie przedłużył kontraktu ze swoją dotychczasową stajnią Square Ring, która przeżywa poważne problemy finansowe i od sierpnia jest wolnym zawodnikiem.

Amerykanin był bardzo niezadowolony z faktu, że jego ostatnia profesjonalna walka miała miejsce rok temu oraz nie przystąpienia Square Ring do przetargu na eliminator IBF przeciwko Yonaowi Pablo Hernandezowi (22-1, 11 KO). Nieoficjalnie mówi się, że Flores jest na tyle rozczarowany gażą jaką miałby otrzymać za walkę z Kubańczykiem, że może zrezygnować z prawa do brania udziału w pojedynku eliminacyjnym do pasa posiadanego obecnie przez Steve'a Cunninghama.

Dokładna data walki Hernandeza z Floresem nie została jeszcze ustalona, jednak  zgodnie z przepisami do tej konfrontacji musi dojść najpóźniej do 27 października.

Add a comment

Saul AlvarezGrupa Golden Boy Promotions oficjalnie potwierdziła dzisiaj dwie walki, które odbędą się 18 września na gali w Los Angeles, gdzie głównym wydarzeniem wieczoru będzie starcie Shane'a Mosleya (46-6, 39 KO) ze zwycięzcą pierwszej edycji bokserskiego reality show "The Contender" Sergio Morą (22-1-1, 6 KO).

Przed walką wieczoru kreowany na nową gwiazdę meksykańskiego boksu Saul Alvarez (33-0-1, 25 KO) zmierzy się z byłym niekwestionowanym mistrzem świata wagi półśredniej Carlosem Baldomirem (45-12-6, 14 KO). Dla posiadającego srebrny pas WBC wagi junior średniej będzie to bez wątpienia najtrudniejszy test w zawodowej karierze.

Z kolei odbudowujący się po porażce z Marcosem Maidaną Victor Ortiz (27-2-1, 27 KO) skrzyżuje rękawice z byłym mistrzem świata wagi lekko półśredniej Vivianem Harrisem (29-4-1, 19 KO).

Add a comment

Richard SchaeferRichard Schaefer, jedna z najważniejszych osób w grupie Golden Boy Promotions stwierdził, że promujący Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO) Bob Arum boi się doprowadzić do trzeciej walki  Filipińczyka z Juanem Manuelem Marquezem (51-5-1, 37 KO). Szwajcar zaznaczył, że trzeci pojedynek z "Pacmanem" jest obecnie priorytetem dla Meksykanina, ale przy okazji zaznacza, że "Dinamita" ma obecnie kilka innych ciekawych propozycji.

- Wiem, że Bob chce, żeby zwycięzca każdej walki Pacquiao pozostał w jego grupie, dlatego robi pojedynki z Clotteyem czy Margarito, ale tutaj mamy ewidentnie niezakończone porachunki. Na pewno nie będziemy klękać na kolana i prosić o walkę z Pacquiao, mamy dużo innych ciekawych możliwości. To nie Pacquiao nie chce tej walki, to jego promotor jej się boi. Zaznaczę tylko, że Marquez ma pełną bokserską licencję w Stanch Zjednoczonych, na wypadek gdyby Bob miał jakieś wątpliwości - powiedział na koniec ironicznie Schaefer nawiązując do kłopotów z uzyskanie pozwolenia na boksowanie w USA kolejnego rywala Pacquiao Antonio Margarito.

Add a comment

Bob ArumSzef grupy promotorskiej Top Rank Bob Arum stwierdził, że gdyby to Don King był obecnie promotorem Floyda Mayweathera (41-0, 25 KO), to doprowadzenie do walki wszech czasów z Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO) nie stanowiłoby żadnego problemu. W mediach w ostatnich dniach pojawiły się plotki o tajemniczych spotkaniach biznesowych Mayweathera i Kinga, jednak nie zostały one potwierdzone przez żadną ze stron. Interesy Mayweathera od dłuższego czasu reprezentują Al Haymon i Leonard Ellerbe, którzy są na wojennej ścieżce z Arumem.

- Gdyby Mayweather był teraz zawodnikiem Kinga, to wszyscy byśmy teraz odliczali czas do jego walki z Pacquiao. Pamiętam jak wspólnie wypromowaliśmy walkę De La Hoya - Trinidad uzyskując wynik 1,4 miliona sprzedanych PPV. Wtedy mieliśmy do zagospodarowania tylko 18-19 milionów gospodarstw domowych posiadających anteny satelitarne. Teraz rynek jest dużo większy - mówi Arum.

Add a comment

Shane Mosley- Jeśli Andre Berto pokona Miguela Cotto, to możemy podzielić się pieniędzmi po połowie, teraz nie mamy o czym rozmawiać - mówi Shane Mosley (46-6, 39 KO) odpowiadając na pytanie dlaczego jego kolejnym rywalem będzie były czempion wagi junior średniej Sergio Mora, a nie mistrz świata kategorii półśredniej Andre Berto (26-0, 20 KO). Na pojedynek pomiędzy Berto i Mosleyem naciskała mocno telewizja HBO, jednak Berto nie chciał zaakceptować mniejszościowego procentu w podziale gaży.

- Sergio Martinez był gotowy ze mną walczyć w wadze średniej dzieląc pieniądze 60-40 dla mnie. Berto zgodził się na takie warunki kiedy mieliśmy walczyć w styczniu, ale teraz już podbija stawkę. Godząc się na walkę z nim robiłem mu przysługę, to ja przynoszę nazwisko i kibiców na trybuny. Teraz słyszę głosy, że jest możliwa jego walka z Cotto. Jak pokona Portorykańczyka, to możemy wrócić do rozmów - powiedział Mosley.

Do walki Sergio Mory z Shanem Mosleyem dojdzie 18 września w Las Vegas.

Add a comment

ShowtimePo dużym sukcesie turnieju "Super Six" w kategorii super średniej, telewizja Showtime planuje drugi turniej, tym razem w wadze koguciej. Amerykanie zapewnili w nim już sobie udział Abnera Maresa (20-0-1, 13 KO), Josepha Agbeko (27-2, 22 KO), mistrza świata IBF Yonnhy Pereza (20-0-1, 14 KO) oraz efektownie walczącego Vica Darchinyana (35-2-1, 27 KO). Propozycję występu w imprezie otrzymali też promowani przez grupę Top Rank Fernando Montiel oraz Nonito Donaire, ale Bob Arum odrzucił tę ofertę.

Obecnie nie wiadomo czy Showtime pozostanie przy czterech uczestnikach turnieju czy poszuka jeszcze dwóch dodatkowych, by stworzyć system walk na wzór imprezy z wagi super średniej. Turniej rozpocznie się w listopadzie. Pierwsze pary pojedynków mają wyglądać następująco: Perez - Agbeko, Darchinyan - Mares.

Add a comment