Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Daniel JacobsMocno promowany przez grupę Golden Boy Promotions Daniel Jacobs (20-1, 17 KO) zaliczył wczoraj swoją pierwszą porażkę w trwającej niecałe trzy lata profesjonalnej karierze. Pogromcą 23-letniego nowojorczyka okazał się Dmitri Pirog (17-0, 14 KO), który znokautował Amerykanina w piątej rundzie. Do czasu przerwania walki Jacobs pewnie prowadził na punkty na wszystkich kartach sędziowskich.

Będący sędziami punktowymi walki, której stawką było mistrzostwo świata WBO wagi średniej Duane Ford, C. J. Ross i Paul Smith po czterech zakończonych starciach widzieli przewagę Amerykanina stosunkiem punków 39-37.

- Nie szukam żadnych wymówek, wygrał lepszy. Nie byłem w pełni sobą ze względu na tragedię rodzinną, ale wyszedłem do ringu i powinienem wygrać. Nawet nie widziałem ciosu, który ściął mnie z nóg. Liczę, że moi fani się do mnie nie odwrócą, a ja postaram się nie rozczarować ich nigdy więcej - powiedział po walce Jacobs.

Add a comment

Juan Manuel Marquez (51-5-1, 37 KO) po zwycięstwie nad Juanem Diazem już myśli o tym co dalej. Meksykanin jeszcze przed wczorajszym sukcesem  wiązany był z takimi pięściarzami jak Michael Katsidis, który jest jego obowiązkowym pretendentem z ramienia WBO czy Amirem Khanem, na walce z którym zależy promującemu obydwu pięściarzy Golden Boy Promotions. Marquez ma jednak inne priorytety. Meksykaninowi marzy się trzeci pojedynek z Manny Pacquiao (51-3-2, 18 KO). Zapowiada nawet, że byłby w stanie przygotować się do walki do listopada, kiedy swój kolejny występ planuje Filipińczyk.

- Trylogia z Pacquiao to jest to czego chcę i to jest to co powinno się odbyć - powiedział zaraz po walce Marquez. - Dla kibiców w Meksyku i Filipinach nie ma ważniejszej walki. Jestem w stanie przygotować się do pojedynku do listopada i mam nadzieję, że Pacquiao przyjmie moją propozycję.

Add a comment

Witalji Kliczko (40-2, 38 KO) w wywiadzie dla brytyjskiej prasy powiedział, że dwa miesiące temu wraz z bratem złożył Davidowi Haye (24-1, 22 KO) kolejną propozycję walki, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Ukrainiec uważa, że Haye boi się tej konfrontacji i zapewnia, że on może walczyć z Brytyjczykiem kiedykolwiek i gdziekolwiek.

- Jestem gotowy na walkę z Haye wszędzie: w Anglii, Cardiff czy nawet na księżycu - powiedział Kliczko. - Dwa miesiące temu złożyliśmy mu kolejną propozycję walki i nie otrzymaliśmy nawet odpowiedzi. Dlaczego? To nie ładnie z jego strony.

Add a comment

Sergio Martinez (45-2-2, 24 KO) cały czas nie zna nazwiska swojego następnego rywala. Jego promotor Lou DiBella starał się doprowadzić do walki swojego podopiecznego z Alfredo Angulo, ale takim pojedynkiem nie była zainteresowana telewizja HBO, która naciska na walkę rewanżową Martineza z Paulem Williamsem. Bardzo możliwe jednak, że jako rywal Argentyńczyka zaakceptowany zostanie Dmitry Pirog (17-0, 14 KO), który minionej nocy w świetnym stylu poradził sobie z Danielem Jacobsem. Lou Dibella, już nawet kontaktował się z promotorem Rosjanina - Artim Pellulo.

- Zadzwoniłem do mojego dobrego przyjaciela Artiego i pogratulowałem mu zwycięstwa jego pięściarza. Wymieniliśmy też kilka smsów - powiedział DiBella. - Myślę, że Pirog zaprezentował się w tej walce rewelacyjnie. Martinez - Pirog to byłaby znakomita walka.

Add a comment

Juan Manuel Marquez (51-5-1, 37 KO) pokonał na punkty Juana Diaza (35-3, 17 KO) i obronił tytuły mistrza świata WBA i WBO kategorii lekkiej.

Pojedynek rewanżowy pomiędzy obydwoma pięściarzami były emocjonujący, ale daleko mu było do atrakcyjności pierwszego spotkania. Diaz nie ruszył do frontalnego roku jak półtora roku temu, walczył bardziej ostrożnie, przez co dramaturgii było zdecydowanie mniej. Próba technicznego boksowania z Marquezem z czasem okazała się być z resztą nie najlepszym rozwiązaniem.

W czwartej rundzie Diazem wstrząsnął potężny podbródkowy Marqueza i Amerykanin z trudem obronił się przed nokdaunem. Z czasem Meksykanin zaczął przejmować inicjatywę i zdominował Diaza. "Baby Bull" przeprowadził w ostatniej rundzie jeszcze jeden atak próbując zmienić losy tego pojedynku, ale już nic nie mogło odebrać zwycięstwa Marquezowi.

Po 12 rundach sędziowie punktowali: 116-112, 118-110 i 117-111 na korzyść Meksykanina.

Add a comment

Dmitry Pirog (17-0, 14 KO) znokautował Daniela Jacobsa (20-1, 17 KO) w piątej rundzie i został nowym mistrzem świata WBO kategorii średniej.

Walkach dwóch utalentowanych pięściarzy stała na wysokim poziomie. Stroną atakującą był Rosjanin, który stale wywierał presję.

Po pierwszej wyrównanej rundzie Pirog wyraźnie wygrał drugie starcie, kilka razy trafiając przyciśniętego do lin Jacobsa. Z kolei w następnej odsłonie wyraźnie lepszy był Jacobs, który kilka razy czysto trafił Piroga z kontry. Po czwartym dosyć wyrównanym starciu, w którym obydwaj bokserzy mieli lepsze momenty, nadeszła 5. runda, która przyniosła dosyć zaskakujące rozwiązanie. Pirog trafił czystym prawym krzyżowym na szczękę Jacobsa i ten wylądował na deskach. Wyraźnie zamroczony Amerykanin próbował się jeszcze podnieść, ale sędzia przerwał pojedynek uznając, że Jacobs nie nadaje się do dalszej walki.

Add a comment

Roberto Guerrero (27-1-1, 18 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Joela Casamayora (37-5-1, 22 KO).

Amerykanin od początku starał się wywierać presję na rywalu, a Casamayor cały pojedynek przewalczył "na wstecznym". W rundzie drugiej Guerrero trafił rywala potężnym lewym prostym, który go zamroczył. Kubańczyk starał przytrzymać przeciwnika, ale ten się sprytnie uwolnił i Casamyor wylądował na deskach. W rundzie czwartej Kubańczyk trafił Guerrero bardzo ładną kontrą z lewej ręki. W rundzie 6. Guerrero po raz kolejny zamroczył przeciwnika potężnym lewym, a w 7. starciu Casamayor ponownie był w opałach. Dosyć niespodziewanie w ostatniej odsłonie Guerrero nadział się na prawy prosty Kubańczyka i wylądował na deskach.

Po 10 rundach sędziowie punktowali: 98-89, 98-89, 97-90

Add a comment

Uważany za jednego z bardziej utalentowanych pięściarzy młodego pokolenia - Jorge Linares (29-1, 18 KO) bez większych problemów poradził sobie z doświadczonym Rocky Juarezem (28-7-1, 20 KO).

Dużo wyższy Wenezuelczyk, który miał przewagę praktycznie w każdym elemencie bokserskiego rzemiosła, kontrolował przebieg pojedynku z dystansu lewym prostym, co jakiś czas kąsając rywala mocnym lewym podbródkowym. Juarez jak zawsze nieustannie parł do przodu pomimo znaczącej przewagi rywala.

W rundzie piątej Linares posłał Juareza na deski lewym podbródkowym, który wylądował na skroni Amerykanina. W ostatnich rundach, Juarez zdając sobie sprawę z tego, że przegrywa ten pojedynek na punkty, podkręcił tempo i intensywniej zaatakował Linaresa. Nie był jednak w stanie odwrócić losów pojedynków. Po 10 rundach sędziowie punktowali: 99-90, 99-90 i 97-92.

Add a comment

Niecodzienny przebieg miał pojedynek eliminacyjny do tytułu mistrza świata IBF kategorii super średniej pomiędzy Sakio Biką (28-4-2, 19 KO) i Jeanem Paulem Mendy (29-0-1, 16 KO).

Bika posłał Mendy'ego na deski już na samym początku pojedynku, ale potem bezsensownie uderzył rywala jeszcze raz ciosem podbródkowym, gdy ten był jeszcze na kolanach. Mendy został tym sposobem "znokautowany", nie był w stanie kontynuować pojedynku i sędzia zdyskwalifikował Bikę przyznając zwycięstwo Francuzowi.

Add a comment

Dziś w nocy w Las Vegas czeka nas ogromna dawka bokserskich emocji. Wydarzeniem wieczoru będzie rewanżowa walka Juan Manuel Marquez z Juanem Diazem. Zobaczymy też pojedynek dwóch ogromnie utalentowanych pięściarzy kategorii średniej – Rosjanina Dimitri Piroga i 23-letniego Amerykanina Daniela Jacobsa, którzy będą starali się sięgnąć po swój pierwszy tytuł mistrza świata, a także konfrontację Sakio Biki z Jeanem Paulem Mendy, którzy z kolei zabiegają o prawo pretendenta do mistrzowskiego pasa należącego do Luciana Bute. Na ringu w Las Vegas zaprezentuje się też Jorge Linares starający się odbudować swoją pozycję po niespodziewanej porażce z Juanem Salgado. Jego rywalem będzie niezwykle waleczny i zawsze niebezpieczny Rocky Juarez.

W tym "kumulcie” jakby bez echa przechodzi kolejny występ trochę niedocenianego, ale znakomitego pięściarza – Joela Casamayora, który zmierzy się z 12 lat młodszym Roberto Guerrero. 39-letni „El Cepillo” nie jest faworytem tego pojedynku. Co więcej, mało kto daje mu jakiekolwiek szanse. Stawiając na Kubańczyka złotówkę, można wygrać 4 zł. Stawiając na Guerrero – zaledwie 17 groszy. Większość ekspertów i kibiców uważa, że Casamayor jest już za stary i jako sportowiec skończony. Jednak nie jest to pierwszy raz, kiedy stawia się na nim krzyżyk. Czy „El Cepillo” po raz kolejny udowodni całemu światu, że jest w błędzie?


Add a comment

Czytaj więcej...