29 lipca w Las Vegas w pojedynku o cztery pasy wagi półśredniej Terence Crawford (38-0, 29 KO) zmierzy się z Errolem Spencem Jr (28-0, 22 KO). Zdaniem drugiego z pięściarzy potyczka wyłoni nie tylko najlepszego pięściarza w limicie 147 funtów ale i bez podziału na kategorie wagowe. 

- Ta walka musiała w końcu dojść do skutku, obaj jej chcieliśmy, chcieli jej też kibice. Pokaże ona, kto jest bokserem numer 1 na świecie - stwierdził podczas wczorajszego spotkania z mediami Spence Jr.

W Polsce bezpośrednią transmisję ze starcia Crawforda ze Spencem Jr przeprowadzi TVP Sport. W programie gali także walki: Isaak Cruz (24-2-1, 17 KO), Nonito Donaire (42-7, 28 KO) - Alexandro Santiago (27-3-5, 14 KO) i Sergio Garcia (34-2, 14 KO) - Yoenis Tellez (5-0, 4 KO).

"Sparing to sparing a walka to walka" - mówi stare bokserskie porzekadło, jednak czasami przebieg sparingu dwóch zawodników daje pewien obraz tego, jak może wyglądać ich prawdziwa konfrontacja. Errol Spence Jr (28-0, 22 KO) i Terence Crawford (39-0, 30 KO), którzy 29 lipca zaboksują o cztery pasy wagi półśredniej, w przeszłości mieli okazję zmierzyć się ze sobą na sali treningowej i jak twierdzi Shane Mosley, to pierwszy z pięściarzy był wówczas górą.

- Mogę polegać tylko na tym, co zasłyszałem - że Spence trochę porozbijał Crawforda, gdy sparowali - powiedział ShowBizz "Sugar" Shane.

- Crawfordowi może być trudno teraz walczyć z gościem, z którym był w ringu i obaj dobrze się znają. Obaj wiedzą, co jest grane - dodał Mosley.

Eddie Hearn z klasą skomentował decyzję Saula Alvareza (59-2-2, 39 KO), który niedawno zakończył współpracę z grupą Matchroom Boxing i platformą DAZN, wiążąc się na trzy najbliższe walki z Premier Boxing Champions.

- Canelo musi iść do przodu, życzę mu jak najlepiej - powiedział Boxingscene Hearn. - To był świetny czas i jestem pewien, że jeszcze będziemy kiedyś pracować razem. 2022 był rokiem Matchroom, rok 2023 jest na razie rokiem PBC. Rywalizujemy ze sobą, chcemy być zwycięzcami, więc teraz zakasujemy teraz rękawy, by dać kibicom sześć niesamowitych miesięcy.

- I nie są to tylko puste słowa! DAZN nie ma problemu z odejściem Canelo. Dotarliśmy do punktu, gdy nie każda walka Canelo była dla DAZN sukcesem. Dla nas to wielkie nazwisko, zawsze w Matchrooom osiągaliśmy z nim sukces, ale w pewnym momencie nadawca zaczął nas pytać, czy te walki są tyle warte i o to, czy określone walki są możliwe do zrobienia. Odpowiedź czasem brzmiała "niekoniecznie". Gdybyśmy mieli Charlo albo Benavideza, mogłoby być inaczej, ale nie mieliśmy - wyjaśnił brytyjski promotor.

Saul Alvarez na mocy nowego kontraktu ma podobno zarobić powyżej 100 milionów dolarów. W pierwszym starcie pod banderą PBC Meksykanin zmierzy się z Jermallem Charlo (32-0, 22 KO).

Nie będzie walki we wrześniu w Arabii Saudyjskiej walki Saula Alvareza (59-2-2, 39 KO) z Badou Jackiem (28-3-3, 17 KO) o pas WBC kategorii junior ciężkiej. 

Choć obaj pięściarze zgodzili się na przedstawione im warunki finansowe, dzierżący mistrzowskie trofeum Szwed nie przystał na absurdalne żądania obozu "Canelo", by pojedynek o tytuł wagi cruiser odbył się w umownym limicie 180 funtów (czyli 9 kg poniżej limitu przepisowego!), a kontrakt dodatkowo zabraniał przesadnego nawadniania się po oficjalnym ważeniu.

- Nie zawalczę teraz z Canelo. Powiedzieli, że różnica wagi jest zbyt duża. Chcieli wysuszyć staruszka i bić się o mój pas poniżej limitu, plus dodatkowo z klauzulą antynawodnieniową. Niech Canelo da kibicom to, na co czekają i zmierzy się z Davidem Benavidezem - napisał na Twitterze Badou Jack.

Niewykluczone, że wobec fiaska negocjacji z obozem Jacka Alvarez w swoim najbliższym występie stanie do obrony czterech tytułów dywizji superśredniej z Jermallem Charlo (32-0, 22 KO).

W pojedynku o pas WBO Interim wagi superpółśredniej rozegranym w Australii Tim Tszyu (23-0, 17 KO) znokautował w pierwszej rundzie Carlosa Ocampo (34-3, 22 KO).

Errol Spence Jr (28-0, 22 KO) i Terence Crawford (39-0, 30 KO) emanowali pewnością siebie podczas wczorajszej konferencji prasowej anonsujące walkę o cztery pasy kategorii półśredniej. 

- Była kiedyś era Sugar Raya Robinsona, była era Marvina Hagglera, Tommy'ego Hearnsa, Floyda Mayweathera, a teraz przekonacie się, że nastała era Terrence'a Crawforda. On nazywa siebie wielką rybą, ale zobaczycie, co się dzieje, gdy się rybę wyciągnie z wody! Zdobędę bezdyskusyjne mistrzostwo w dwóch kategoriach wagowych i zostanę najlepszym pięściarzem tej epoki! - odgrażał się Crawford, który do ringu wniesie mistrzowski tytuł federacji WBO.

- Nie ma mowy! Ty z nikim mocnym nie walczyłeś, nie pokonałeś nikogo znaczącego. Bezdyskusyjny mistrz w 140 funtach? Z kim walczyłeś w 135? Były dawniej walki De La Hoyi z Trinidadem, Sugar Raya, Hearnsa,  a teraz mamy naszą walkę z Crawfordem, 29 lipca zobaczycie, jak ugotuję tę langustę [ang. craw-fish]! - ripostował Spence, który między liny wkroczy jako czempion IBF, WBC i WBA.

Errol Spence Jr (28-0, 22 KO) i Terence Crawford (39-0, 30 KO) spotkali się dziś na konferencji prasowej oficjalnie anonsującej ich walkę o cztery pasy wagi półśrednie. Pojedynek odbędzie się 29 lipca w Las Vegas.

Richard Riakporhe (16-0, 12 KO) jest zdania, że Lawrenece Okolie (19-1, 14 KO), który w minioną sobotę stracił pas WBO kategorii junior ciężkiej na rzecz Chrisa Billama-Smitha (18-1, 12 KO), powinien rozważyć przejście do królewskiej dywizji. Nie jest tajemnicą, że "The Sauce" od dawna miał kłopoty z uzyskaniem limitu 200 funtów, a intensywne zbijanie wagi może mieć bardzo negatywny wpływ na formę zawodnika. 

- Nawet jego odporność na ciosy wydaje się podejrzana. Nie wyłapuje dużo uderzeń, a miał takie problemy po tych lewych sierpach. To się nie trzyma kupy. Sądzę, że nadszedł czas, by zaczął boksować w swojej naturalnej wadze i obudował tę ramę mięśniami - ocenił niedawny pogromca Krzysztofa Głowackiego.

Riakporhe, który w przeszłości pokonał BIllama-Smitha, nie ukrywa, że chętnie zaboksowałby teraz z rodakiem ponownie, tym razem już o tytuł. Niewykluczone jednak, że nowy czempion WBO będzie zmuszony dać Okoliemu rewanż.

Po sobotniej walce o mistrzowski pas federacji WBO pomiędzy Chrisem Billamem-Smithem i Lawrencem Okolie zaszły znaczące zmiany na szczycie rankingu Boxrec kategorii junior ciężkiej.

Zwycięski Billam-Smith awansował na pozycję drugą. Okolie, który zanotował pierwszą porażkę w karierze, spadł na czwartą lokatę. Liderem zestawienia jest czempion WBC Bodou Jack. Najwyżej z Polaków, na miejscu dziesiątym, sklasyfikowany jest Mateusz Masternak.

Ranking Boxrec wagi junior ciężkiej: 1. Badou Jack, 2. Chris Billam-Smith, 3. Jai Opetaia, 4. Lawrence Okolie, 5. Mairis Briedis, 6. Ilunga Makabu, 7. Richard Riakporhe, 8. Arsen Goulamirian, 9. Albert Ramirez, 10. Mateusz Masternak.