13 listopada podczas gali na której wydarzeniem wieczoru będzie pojedynek Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO) z Antonio Margarito (38-6, 27 KO), dojdzie też do kilku innych ciekawie zapowiadających się pojedynków.
Po dotkliwej porażce z Sergio Martinezem na ring powróci były mistrz kategorii średniej - Kelly Pavlik (36-2, 32 KO), który zmierzy się z potrafiącym sprawiać niespodzianki Bryanem Verą (17-5, 11 KO). Pojedynek odbędzie się w kategorii super średniej.
Znakomicie zapowiada się walka jednego z najlepszych bokserów amatorskich w historii - Guilermo Rigondeaux (6-0, 5 KO) z Ricardo Cordobą (37-2-2, 23 KO). Kubańczyk w zaledwie 7. zawodowej walce stanie przed szansą wywalczenia pasa tymczasowego mistrza świata WBA kategorii super koguciej, ale nie będzie miał łatwego zadania w walce z doświadczonym i walecznym Panamczykiem.
Na ringu w Arlington zaprezentuje się także prospekt kategorii półśredniej - Mike Jones (22-0, 18 KO), który zostanie poddany najpoważniejszemu testowi w dotychczasowej karierze - jego rywalem będzie Jesus Soto Karass (24-4-3, 16 KO).
Ponadto kolejną walkę na zawodowych ringach z mniej wymagającym rywalem stoczy uważany za jednego z najbardziej utalentowanych pięściarzy młodego pokolenia - Jose Benavidez (8-0, 8 KO).
>
Mistrz świata w trzech kategoriach wagowych Miguel Cotto (35-2, 28 KO) zapowiedział swoją obecność na pierwszej od dwóch lat zawodowej walce Guillermo Jonesa (36-3-2, 28 KO), który w najbliższą sobotę stanie do pierwszej obrony pasa WBA wagi junior ciężkiej. Rywalem 38-letniego pięściarza na gali w jego rodzinnej Panamie będzie Walerij Brudow (38-2, 27 KO).
Pojedynek Panamczyka z Rosjaninem przekładany był już kilkakrotnie. Jeśli tym razem faktycznie dojdzie on do skutku, to prawdopodobnie wykluczy udział Steve'a Hereliusa z planowanego turnieju "Super Six" w kategorii junior ciężkiej. Główni organizatorzy z grupy Sauerlanda naciskali ostatnio na władze WBA, by odebrać Jonesowi tytuł z uwagi na długi czas nieaktywności i przyznać pełnoprawny pas tymczasowemu czempionowi Hereliusowi.
>
Znany z udziału w pierwszej edycji bokserskiego reality show "The Contender" Alfonso Gomez (22-4-2, 11 KO) potwierdził na swoim blogu, że podpisał już kontrakt na walkę z Julio Cesarem Chavezem Jr (41-0-1, 30 KO). Do starcia dwóch Meksykanów dojdzie 4 grudnia, najprawdopodobniej w Anaheim.
Dla obu pięściarzy będzie to dopiero drugi tegoroczny pojedynek. Gomez do tej pory pokonał przed czasem Jose Luisa Castillo, a Chavez Jr wypunktował Johna Duddy'ego. Na tej samej gali zaboksują także Nonito Donaire z Władimirem Sidorenką, Humberto Soto z Urbano Antillon oraz Brandon Rios.
>
Ostatni rok w swoim wykonaniu, Joan Guzman (30-0-1, 17 KO) z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Dominikańczyk najpierw po mocno kontrowersyjnym werdykcie sędziów, zremisował z Alim Funeką, a w rewanżu z tym samym pięściarzem, przekraczając obowiązujący go limit wagi lekkiej o dziewięć funtów, wprawdzie zwyciężył niejednogłośnie na punkty, jednak naraził się na krytykę ze strony bokserskiego światka.
Na wskutek wspomnianych problemów z robieniem limitu kategorii do 135 funtów, Guzman postanowił zmienić wagę na wyższą i już 5 listopada zmierzy się ze znanym Christopherem Fernandezem (18-10-1, 11 KO).
> Add a comment>
Były amatorski mistrz świata oraz medalista ostatniej olimpiady - Yordenis Ugas (4-0, 3 KO), podczas piątkowej gali w stanie Louisiana zanotował kolejne zwycięstwo na profesjonalnych ringach. 24-letni Kubańczyk już w pierwszej rundzie znokautował Anthony'ego Adamsa (7-23-1, 1 KO).
Podczas tej samej gali, rodak Ugasa a zarazem wicemistrz olimpijski sprzed sześciu lat, Yudel Jhonson (8-0, 6 KO) wygrał ósmy pojedynek od momentu rozpoczęcia zawodowej kariery w maju ubiegłego roku. Boksujący z odwrotnej pozycji Johnson w pierwszym starciu uporał się z niezbyt wymagającym Steve'm Verdinem (8-44-2, 1 KO).
>
Po porażkach z Saulem Romanem, Corneliusem Bundrage'm i Gabrielem Rosado, wielka kariera barwnego Kassima Oumy (27-7-1, 17 KO) wydawała się zmierzać ku końcowi. Pochodzący z Ugandy pięściarz jednak zaskoczył, w styczniu tego roku w opinii ekseprtów niezasłużenie przegrywając na punkty z Vanesem Martirosyanem.
Ouma w nocy z soboty na niedzielę zanotował kolejny udany występ, tym razem po bardzo efektownym pojedynku zwyciężając przez nokaut w szóstej rundzie byłego uczestnika programu "Contender", Joey'a Gilberta (20-3, 15 KO).
Wprawdzie w piątej rundzie Ouma, po prawym prostym przeciwnika, wytrącony z równowagi upadł na deski, notując tzw. flash knockdown, jednak już w kolejnym starciu udowodnił swoją wyższość, po serii uderzeń nokautując przeciwnika.
> Add a comment>
Japończyk Daiki Kameda (18-2, 11 KO) zanotował pierwszą obroną zdobytego w lutym tytułu WBA w wadze muszej. 21-letni Kameda podczas gali w Tokio na dystansie dwunastu rund pewnie wypunktował swojego rodaka, utytułowanego Takefumi Sakate (36-6-2, 17 KO).
Szybszy Kameda od pierwszego gongu, wyprowadzając większą ilość uderzeń, punktował przeciwnika. Wprawdzie z czasem Sakata próbował odmienić losy pojedynku pojedynczym uderzeniem, jednak nie był w stanie zagrozić Kamedzie. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali: 118-110, 116-112 i 117-112 dla panującego mistrza.
> Add a comment>
Według napływających doniesień, 11 grudnia w Anglii, zostanie zorganizowana kolejna wielka bokserska gala, która ma być swego rodzaju jubileuszem z okazji 30-lecia pracy Franka Warrena jako promotora. Sam Warren zapowiada, iż może to być jeszcze większe święto pięściarstwa niż zeszłotygodniowe "Magnificent Seven".
Jako jedną z ewentualnych walk, która mogłaby dojść do skutku podczas grudniowej gali, wymienia się starcie pomiędzy byłym czempionem WBO kategorii super piórkowej Alexem Arthurem (28-3, 20 KO) a czołowym brytyjskim lekkim Kevinem Mitchellem (31-1, 23 KO), który w maju tego roku, przegrał przed czasem z Michaelem Katsidisem.
> Add a comment>
- Teraz to ja jestem królem i każdy kto chce przejąć tron musi stawić mi czoła - mówi Jean Pascal (26-1, 16 KO), który powoli rozpoczyna przygotowania do zaplanowanej na 18 grudnia walki z byłym dominatorem wagi średniej Bernardem Hopkinsem (51-5-1, 32 KO). Dla Kanadyjczyka będzie to czwarta obrona wywalczonego w zeszłym roku pasa WBC wagi półciężkiej.
- Pokonałem Chada Dawsona, ale moje życie nie zmieniło się od tego czasu w dużym stopniu. Przed walką byłem numerem jeden w swojej wadze i teraz dalej nim jestem. Dawson był tylko przeszkodą na mojej drodze, którą pokonałem. Walka z Hopkinsem będzie moim zdaniem dużo trudniejsza. On posiada ogromne doświadczenie. Kiedy byłem młodszy i boksowałem jako amator, Hopkins był jednym z moich idoli. Dzisiaj przychodzi mi się z nim zmierzyć w ringu i wiem, że będę musiał dać z siebie wszystko, żeby wygrać - stwierdził Pascal.
Dla Hopkinsa będzie to pierwszy zawodowy występ od kwietniowej wygranej na punkty z Royem Jonesem Jr.
>
Umowny limit wagowy do 151 funtów nie powinien być żadnym problemem dla byłego trzykrotnego mistrza świata wagi półśredniej Antonio Margarito (38-6, 27 KO). Meksykanin zaakceptował 151 funtów jako górną granicę wagi w jego walce przeciwko Manny'emu Pacquiao (51-3-2, 38 KO), do której dojdzie 13 listopada w Dallas.
Freddie Roach, trener "Pac Mana" liczył, że zbijanie kilku dodatkowych kilogramów osłabi Meksykanina, ale jak donosi Robert Garcia, trener Margarito, jego pięściarz na kilka tygodni przed walką już właściwie osiągnął wymagany limit. Meksykanin w przeszłości występował w kategorii półśredniej (147 funtów), a swoją ostatnią walkę po ponad rocznej przerwie stoczył w wadze junior średniej (154 funty).
Stawką pojedynku Margarito z Pacquiao będzie wakujący pas WBC wagi junior średniej.
>