Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Carlos BaldomirJak podają amerykańskie media, jest bardzo prawdopodobne, że były niekwestionowany mistrz świata wagi półśredniej Carlos Baldomir (45-12-6, 14 KO) będzie najbliższym rywalem kreowanego na nową gwiazdę meksykańskiego boksu Saula Alvareza (33-0-1, 25 KO). Do pojedynku może dojść 18 września na gali w Los Angeles, gdzie głównym wydarzeniem wieczoru będzie pojedynek Sergio Mory z Shanem Mosleyem.

Argentyńczyk znajduje się obecnie w treningu ponieważ miał wcześniej zaplanowany występ na 24 września na gali w Argentynie. Saul Alvarez znajduje się obecnie w posiadaniu srebrnego pasa WBC wagi junior średniej. Dla Baldomira byłaby to pierwsza walka w tym roku. Dla Meksykanina byłby to z kolei zdecydowanie najtrudniejszy sprawdzian w zawodowej karierze.

Add a comment

Giovanni Lorenzo4 września na gali w Kolonii Giovanni Lorenzo (29-2, 21 KO) stanie przed drugą w karierze szansą na wywalczenie mistrzostwa świata wagi średniej wchodząc do ringu z super czempionem federacji WBA Felixem Sturmem (33-2-1, 14 KO). Pięściarz z Dominikany przy poprzedniej próbie wywalczenia światowego czempionatu przegrał niejednogłośnie na punkty z Sebastianem Sylvestrem, jednak teraz liczy, że druga wyprawa do Niemiec skończy się dla niego pomyślnie.

- Widziałem walki Sturma wielokrotnie i wiem czego się po nim spodziewać. Byłem bardzo blisko zdobycia mistrzostwa świata przeciwko Sylvestrowi i planuje przywieźć pas do Nowego Jorku. Niemieccy fani byli wspaniali przy mojej poprzedniej wizycie i jestem pewien, że mogę pokonać Sturma przez nokaut lub decyzją sędziów - powiedział Lorenzo.

Dla Sturma będzie to pierwsza walka od ponad roku i zarazem pierwszy zawodowy występ od czasu rozstania z Universum.

Add a comment

Ashley TheophaneAshley Theophane (27-4-1, 7 KO) poczuł się bardzo pewnie po niespodziewanej piątkowej wygranej nad byłym pretendentem do mistrzowskich pasów Delvinem Rodriguezem i teraz sam domaga się walk o tytuły najbardziej prestiżowych federacji.

- Mogę walczyć z każdym pięściarzem ze światowej czołówki, uważam że jestem w stanie wygrać z każdym. W końcu uwierzyłem w siebie i wygrana z Rodriguezem to nie był przypadek. Trafiałem go bardzo mocno, a on cały czas na mnie nacierał. Bardzo chciał wygrać, ale pokazałem mu wyższość moich umiejętności. To dla mnie bardzo wyjątkowy okres w życiu, a najlepsze walki dopiero przede mną. Teraz chce pojedynku o mistrzostwo świata - mówi 29-letni Anglik.

Obóz Rodrigueza z kolei nazywa wynik piątkowej walki skandalem i liczy, że uda mu się doprowadzić do rewanżu z Theophanem.

Add a comment

Victor Ortiz- 18 września mogłem mieć z nim rewanż, ale on po raz kolejny odrzucił propozycję drugiej walki ze mną - mówi Victor Ortiz (27-2-1, 21 KO) o swoim jedynym pogromcy w trakcie zawodowej kariery Marcosie Rene Maidanie (28-1, 27 KO). Amerykanin twierdzi, że od czasu porażki z Argentyńczykiem jego obóz już trzykrotnie proponował mu starcie rewanżowe i za każdym razem dostawał odmowną odpowiedź.

- Ktoś się boi i na pewno nie jestem to ja. On to samo robił z Bradleyem, najpierw się godził na walkę z nim, potem wycofywał. Szanuję jego decyzję, ale uważam, że to niesprawiedliwe, czuję się rozczarowany. Do tej pory siedziałem cicho, ale moja frustracja doszła już do takiego poziomu, że przestało mnie to obchodzić i mówię głośno co myślę - stwierdził Ortiz.

23-latek mieszkający na co dzień w Los Angeles swoją kolejną walkę stoczy 18 września właśnie w "Mieście Aniołów". Głównym wydarzeniem wieczoru na tej gali będzie pojedynek Shane'a Mosleya z Sergio Morą.

Add a comment

18 sierpnia podczas ESPN2′s Wednesday Night Fights, 13-sty pojedynek na zawodowstwie stoczy Erislandy Lara (12-0, 7 KO). Kubańczyk, uważany za jednego z najlepiej rokujących prospektów na świecie, podczas gali w miejscowości Monroe zmierzy się z Williem Lee (17-6, 11 KO). Pomimo trwającej ledwie dwa lata kariery, Lara na koncie ma zwycięstwa nad kilkoma znanymi zawodnikami tj. Danny Perez czy Grady Brewer.

Na tej samej gali po raz siódmy na profesjonalnych ringach zaprezentuje się Yordanis Despaigne (6-0, 4 KO). 30-letni rodak Lary postara się pokonać jak do tej pory niepokonanego Kolumbijczyka Franka Painesa (11-0, 10 KO).

Add a comment

18 września podczas wielkiej gali boksu zawodowego w Birmingham kolejne występy zanotują nadzieje tamtejszego boksu. Mistrz olimpijski James DeGale (7-0, 5 KO) na dystansie dwunastu rund zaboksuje ze znanym z występów w Prizefighterze  Carlem Dilksem (14-2, 5 KO). Z kolei mistrz świata amatorów z 2007 roku, występujący w kategorii super lekkiej Frankie Gavin (7-0, 6 KO) zmierzy się z Deanem Harrisonem (16-4, 5 KO).

Podczas wieczoru w Wielkiej Brytanii swoje umiejętności zaprezentuje szereg gwiazd europejskiego pięściarstwa, m.in. Enzo Maccarineli, Derek Chisora, Lukas Konecny, Nathan Cleverly, Karo Murat czy Alexander Frenkel. Walką wieczoru będzie starcie pomiędzy Darrenem Barkerem (22-0, 14 KO) a Matthew Macklinem (26-2, 18 KO) o pas EBU wagi średniej.

Add a comment

Mauricio Sulaiman- Polski boks już wkrótce może stać się nie tylko europejską, ale i światową potęgą. W waszym kraju widzę wielu bardzo ciekawych pięściarzy - powiedział Mauricio Sulaiman, syn prezydenta najbardziej prestiżowej federacji bokserskiej WBC na wielkiej "Nocy Mistrzów", która odbyła się w miniony weekend w Cardiff. Meksykanin przewiduje, że w niedługim czasie do jedynego obecnie polskiego czempiona wśród zawodowców Krzysztofa Włodarczyka (43-2-1, 32 KO) dołączą inni pięściarze znad Wisły.

- Komuś się może wydawać, że Polska w boksie nic nie znaczy, ale jeśli spojrzymy na rankingi i na obecne pozycje polskich pięściarzy, to ten pogląd się zmienia. Przecież wasz rodak walczył niedawno z Witalijem Kliczko o mistrzostwo świata wagi ciężkiej i wykazał się bardzo dzielną postawą. Oprócz tego bardzo wysoko w rankingu są Dawid Kostecki i Paweł Kołodziej, być może niedługo staną też przed szansą wywalczenia tytułu - mówi Sulaiman.

- Poza tym macie kilku wspaniałych młodych pięściarzy, którzy zasługują na to, żeby być naszymi młodzieżowymi czempionami. Uwielbiam ludzi z Polski i bardzo chętnie przyjadę do Warszawy na najbliższą walkę Krzysztofa Włodarczyka w obronie pasa wagi junior ciężkiej - zakończył syn prezydenta World Boxing Council.

Add a comment

Joe CalzagheJeden z niewielu pięściarzy w historii boksu, którzy walczyli na najwyższym światowym poziomie i zakończyli karierę bez porażki Joe Calzaghe (46-0, 23 KO) w kuluarowych rozmowach na organizowanej przez WBC "Nocy Mistrzów" wykluczył możliwość powrotu do zawodowego boksowania. Walijczyk przybywając na wielką galę w Cardiff miał możliwość spotkania się m.in. ze swoim byłym wielkim rywalem Mikkelem Kesslerem oraz inną brytyjską gwiazdą wagi super średniej Carlem Frochem.

Niemal każdy pięściarz widzący "Dumę Walii" natychmiast pytał go kiedy powróci na ring, jednak Calzaghe ze spokojem odpowiadał, że raczej nie ma co na to liczyć. Pięściarz, który za czasów aktywnego boksowania występował w kategorii super średniej waży teraz około 90 kilogramów i kompletnie zaprzestał bokserskie treningi. Swoją ostatnią profesjonalną walkę Walijczyk stoczył w listopadzie 2008 roku pokonując na punkty Roya Jonesa Jr.

Add a comment

Chad DawsonPrzygotowujący się do pojedynku z Jeanem Pascalem (25-1, 16 KO) o pas WBC wagi półciężkiej Chad Dawson (29-0, 17 KO) jest pewny wygranej z Kanadyjczykiem i już myśli o kolejnych pojedynkach za duże pieniądze. Amerykanin, który jak do tej pory okazał się jedynym pogromcą Tomasza Adamka na zawodowych ringach chciałby jeszcze w tym roku skrzyżować rękawice z niepokonanym czempionem wagi super średniej Lucianem Bute (26-0, 21 KO).

- To o co się staram od dawna to przede wszystkim walka z Bernardem Hopkinsem choć myślę, że ostatecznie nigdy jej nie dostanę. Jeśli Calaghe powróci na ring, to na pewno będę chciał walki z nim, jeśli nie to bardzo intryguje mnie pojedynek z Lucianem Bute. Mogę z nim walczyć nawet w Montrealu - powiedział Dawson.

Do walki Dawsona z Jeanem Pascalem dojdzie 14 sierpnia. Luvian Bute stoczy swoją następną zawodową walkę 15 października.

Add a comment

Amir KhanMistrz świata WBA wagi lekko półśredniej Amir Khan (23-1, 17 KO) pomimo kłopotów zdrowotnych zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przybył do Las Vegas, by tam z pierwszego rzędu śledzić losy rewanżowego pojedynku pomiędzy Juanem Manuelem Marquezem i Juanem Diazem. Anglik jest mocno przymierzany do pojedynku z tym pierwszym, ale w rozmowach z amerykańskimi mediami bardziej skupił się na opowiadaniu o tym dlaczego nie będzie teraz walczył z czempionem federacji WBO Timothy Bradleyem (26-0, 19 KO).

- Myślę, że to co sprawia, że Bradley mi zazdrości mojej pozycji, to fakt, że wszystko czego dotykam zamienia się w złoto. Chce walczyć ze mną bo wie, że dobrze na tym zarobi nawet jak przegra. Prawda jest taka, że ja potrzebuję znanego rywala, żeby zapełnić halę w USA. W Anglii to byłaby duża walka bo Bradley pokonał tam Wittera, ale tutaj on nie sprzeda ani jednego biletu. Przekazałem promotorom z kim chce walczyć i teraz czekam na odpowiedź z ich strony - powiedział pięściarz z Boltonu.

Potencjalny pojedynek pomiędzy Amirem Khanem i Juanem Manuelem Marquezem planowany jest na 11 grudnia.

Add a comment