Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Nie ma w nim nic, co mogłoby mi się podobać. Jego styl walki oparty na ciągłym używaniu lewego prostego, nie sądzę, by ktokolwiek na świecie lubił oglądać walki Kliczki. Jeśli spojrzy się na ostatnich dziesięć lat jego kariery, można znaleźć tylko jedną efektowną potyczkę - z Samuelem Peterem - czyli pojedynek w którym był mocno dociskany przez swojego rywala i leżał kilkukrotnie na deskach. Jego pozostałe walki były po prostu nudne - mówi czempion federacji WBA wagi ciężkiej David Haye (25-1, 23 KO) o swoim najbliższym przeciwniku, mistrzu świata WBO i IBF Władymirze Kliczce (55-3, 49 KO).

Jak zwykle pewny siebie Brytyjczyk po raz kolejny zapewnia, że będzie najtrudniejszym przeciwnikiem dla młodszego z braci Kliczko w jego dotychczasowej karierze.

- Widziałem już wielokrotnie, jak Kliczko uderzał lewym prostym swoich ociężałych przeciwników. Ja jednak jestem atletą i nie pozwalam rywalom tak po prostu lokować ciosów na mojej twarzy. Jeśli on chce trafiać mnie w ten sposób, będzie się musiał naprawdę solidnie napracować. Zamierzam dać mu prawdziwą walkę, sprawić by od samego początku do samego końca czuł się w ringu niekomfortowo - przekonuje popularny "Hayemaker".

- Nie lubię go jako człowieka. Nie lubię sposobu, w jaki prowadzi swoje interesy. Nie mogę się już doczekać chwili, gdy zobaczę go nieprzytomnego, tarzającego się na deskach ringu - kończy Haye. Add a comment

Czytaj więcej...

Wbrew obawom niektórych obserwatorów, mający na swoim koncie amatorskie wicemistrzostwo świata oraz brązowy medal olimpijski z Pekinu, Wiaczesław Głazkow (9-0, 6 KO) bez większych problemów wypunktował wczoraj w Jekaterynburgu na dystansie ośmiu rund, o wiele bardziej doświadczonego Denisa Bachtowa (33-6, 22 KO). Dla ukraińskiego pięściarza kategorii ciężkiej była to dopiero dziewiąta zawodowa potyczka.

Podczas tej samej gali, kolejne zwycięstwo do zawodowego rekordu dopisał także inny utytułowany na ringach amatorskich bokser - Felix Diaz (9-0, 6 KO). Pochodzący z Dominikany zawodnik pokonał przez techniczny nokaut w rundzie trzeciej, niepokonanego wcześniej Andrieja Berdyszewa.

Add a comment

Kliczko HayeWszystko wskazuje na to, że za kilkanaście tygodni dojdzie do najbardziej ekscytującej od lat konfrontacji na szczycie bokserskiej wagi ciężkiej  - starcia o trzy mistrzowskie pasy pomiędzy Władymirem Kliczko (55-3, 49 KO) i Davidem Haye (25-1, 23 KO). Choć kontrakty na ukraińsko-brytyjski pojedynek zostały już podpisane, wiele osób nadal ma wątpliwości, czy walka ostatecznie się odbędzie, mając w pamięci fiaska poprzednich prób doprowadzenia do niej.

Trener młodszego z braci Kliczko, słynny Emanuel Steward zapewnia jednak, że tym razem "Dr Stalowy Młot" i "Żniwiarz" skrzyżują w końcu rękawice. - Nie ma szans, by po raz kolejny Haye się wycofał. Co prawda na początku sam miałem wątpliwości, ale po rozmowie z nim, jestem przekonany, że Brytyjczyk chce tej walki - stwierdził Steward, dodając: - David powiedział mi: "Przetestuję serce do walki twojego podopiecznego". Odpowiedziałem mu: "Władimir zda ten sprawdzian. Obaj macie podejrzaną odporność na ciosy, to będzie ekscytujący pojedynek".

- Gdybym był bukmacherem, wytypowałbym Kliczko jako faworyta tej konfrontacji. Władimir ma przewagę fizyczną, ale Haye ma mocny cios.... - zakończył słynny szkoleniowiec.

Add a comment

Cedric Boswell (34-1, 26 KO), powiedział że zależało mu na pojedynkach z Chrisem Arreolą i Tomaszem Adamkiem, ale z różnych powodów nie doszło do tych walk. Amerykanin uważa, że ci bokserzy nie chcą z nim walczyć, więc ma nadzieję od razu na walkę z braćmi Kliczko. Boswell sparował z Ukraińcami i jest przekonany, że nie stałby na straconej pozycji w tej konfrontacji.

- Od 3-4 lat staram się o walkę z Chrisem Arreolą, ale powiedzieli, że jestem zbyt mało aktywny na zawodowych ringach. W ostatnich czterech miesiącach stoczyłem trzy walki, a oni dalej nie chcą ze mną walczyć. Chciałem też walczyć z Tomaszem Adamkiem, ale powiedzieli mi, że jestem za niski [obóz Adamka szukał wysokiego rywala by przygotować się do jesiennej walki z Kliczko]. Żaden z tych facetów nie chce ze mną walczyć - mówi Boswell. - Szybkość i siła, to są moje atuty. Radziłem sobie bardzo dobrze kiedy sparowałem z braćmi Kliczko i wiem, że jestem w stanie z nim rywalizować jak równy z równym. Oni są mistrzami, a ja bardzo chętnie przyjadę by walczyć na ich podwórku.

Add a comment

CzagajewWobec zakontraktowania walki unifikacyjnej w kategorii ciężkiej pomiędzy mistrzem świata WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO) a czempionem WBO i IBF Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO) władze World Boxing Association stanęły wobec dylematu, co uczynić z posiadającym status oficjalnego challengera Rusłanem Czagajewem (27-1-1, 17 KO).

Wiele wskazuje na to, że zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami WBA zdecyduje się nadać "Hayemakerowi" status "Super Czempiona", a Czagajew w pojedynku o wakujący "zwykły" pas mistrzowski zaboksuje z kolejnym w rankingu Aleksandrem Powietkinem (21-0, 15 KO).

Add a comment

26-letni Tommy Zbikowski (2-0, 2 KO) ma na koncie tylko dwie profesjonalne walki bokserskie (obie wygrane przez KO), ale jak się było jednym z najpopularniejszych graczy uniwersyteckiego futbolu amerykańskiego w prestiżowym  Notre Dame University, gdzie trzeba być równie dobrym studentem jak sportowcem, a teraz gra się w NFL w zespole Baltimore Ravens o popularność nie jest trudno. Zbikowski, którego tata, Ryszard jest Polakiem, wychował się w Chicago w dzielnicy Park Ridge i twierdzi, że boks traktuje bardzo poważnie i kto wie czy nie poświęci się temu sportowi, zatrudniając już teraz jako swojego szkoleniowca Emanuela Stewarda. Nie jest wykluczone, że Tommy będzie miał w tym roku sporo czasu na boks, bo liga NFL na razie została zawieszona, a jego trening w nowojorskim Kingsway Gym, przed walką na gali Gamboa - Solis HBO w Atlantic City śledziły nie tylko kamery telewizji NBC oraz biznesowej Bloomberg TV, ale także kamera Wojtka Kubika.

Tommy Zbikowski

Więcej zdjęć >>

Add a comment

Kliczko HayePo długich negocjacjach, którym towarzyszyły niezliczone spekulacje medialne, podpisano wreszcie kontrakt na oczekiwaną od wielu miesięcy walkę na szczycie bokserskiej wagi ciężkiej pomiędzy mistrzem świata federacji WBO i IBF Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO) a czempionem WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO). O fakcie parafowania umowy poinformował osobiście prestiżową witrynę fightnews.com Władimir Kliczko.

Pojedynek, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, rozegrany zostanie 25 czerwca lub 2 lipca, najprawdopodobniej w Europie.

Na mocy postanowienia zawartego w kontrakcie, gdyby zmagający się aktualnie z kontuzją mięśni brzucha Władimir Kliczko ze względów zdrowotnych nie był zdolny odpowiednio wcześnie wznowić treningów, w starciu z "Hayemakerem" zastąpi go dzierżący pas federacji WBC starszy brat Witalij.

Add a comment

Kliczko SolisJak donoszą zachodnie źródła, federacja WBC ostatecznie zmieniła wynik sobotniej walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO) a Odlanierem Solisem (17-1, 12 KO) z nokautu na nokaut techniczny (dla Kliczki), uznając, że do feralnego upadku Kubańczyka, którego konsekwencją była poważna kontuzja kolana, nie doprowadziła żadna konkretna akcja ze strony Ukraińca. Warto przypomnieć, że tuż przed upadkiem na matę ringu Solis zainkasował od Kliczki uderzenie w okolice skroni, które zdaniem części obserwatorów było bezpośrednią przyczyną "desek" pięściarza z Kuby.

Decyzja WBC nie poprawiła jednak nastroju promotorowi Solisa Ahmetowi Onerowi, który liczył na znacznie korzystniejsze rozstrzygnięcie. - Pierwotnie myśleliśmy, że zastopowanie walki w pierwszej rundzie z powodu kontuzji skutkować będzie ogłoszeniem remisu technicznego - przyznał Ohner. - Ale najwidoczniej remis może być tylko wtedy, gdy kontuzję wywoła jakieś zdarzenie, na przykład zderzenie głowami.

- WBC stwierdziła, że Solis doznał urazu kolana bez żadnego działania ze strony Kliczki, więc zarządziła techniczny nokaut. Dla mnie to nie ma jednak znaczenia, jak to się będzie nazywało. Dla mnie jest istotne, by Odlanier wyzdrowiał i mógł wrócić na ring.

Według ostatnich informacji rozbrat z boksem Odlaniera Solisa, który w czwartek przejdzie drugą operację uszkodzonego kolana, może potrwać nawet 18 miesięcy.

Add a comment

Kliczko HayeJak informuje witryna sportbox.ru, władze Moskwy otrzymały od obozu braci Kliczko propozycję organizacji walki Władimira Kliczki (55-3, 49 KO) z Davidem Haye (251, 23 KO). Rola gospodarza planowanego na przełom czerwca i lipca pojedynku o trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej kosztować by miała rosyjską stolicę 10 milionów dolarów.

Niedawno menadżer braci Kliczko Bernd Boente oświadczył,  że w kontekście organizacji pojedynku Kliczki z Hayem branych jest aktualnie pod uwagę kilka lokalizacji, wszystkie w europejskiej strefie czasowej. - Rozpatrujemy oferty trzech różnych aren, dwóch poza Niemcami i jedną w Niemczech - stwierdził Boente podczas niedzielnej konferencji prasowej w Kolonii.

Video. Bernd Boente o walkach Kliczków z Hayem i Adamkiem >>

Warto zaznaczyć, że póki co nie ma jeszcze stuprocentowej pewności, czy latem w roli rywala "Hayemakera" Władimira Kliczki nie zastąpi jego starszy brat Witalij; stać się tak może, jeśli do końca kwietnia Władimir nie wyleczy kontuzji mięśni brzucha, z którą obecnie się zmaga.

Add a comment

Czytaj więcej...

Wszystko wskazuje na to, iż 25 czerwca bądź 2 lipca dojdzie do długo wyczekiwanego unifikacyjnego pojedynku na szczycie wagi ciężkiej pomiędzy czempionem federacji WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO) a jednym z dzierżących do spółki trzy pozostałe mistrzowskie pasy braci Kliczko. Póki co nie jest jeszcze przesądzone, z którym z Ukraińców wyjdzie na ring "Hayemaker", ale nie jest tajemnicą, że Anglik wolałby się w pierwszej kolejności spotkać z młodszym z Klikczów - Władimirem.

Zdaniem "Dr Stalowego Młota" Haye nalega na konfrontację właśnie z nim, gdyż liczy na łatwą wygraną przez nokaut. Ukraiński mistrz dodaje jednak, że Londyńczyka czeka między linami niemiła niespodzianka.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że Haye zgodził się podpisać kontrakt na walkę - podkreśla młodszy Kliczko. -  To już trzeci raz, kiedy próbujemy zorganizować ten pojedynek. David twierdzi, że ja i brat nie mamy dużych umiejętności i tak naprawdę nie walczyliśmy nigdy z nikim poważnym...

- Myślę, że zależy mu na walce właśnie ze mną, ponieważ uważa, że nie jestem dość twardy. Ale ja i tak go znokautuję - zapowiada posiadacz pasów federacji WBO i IBF oraz magazynu "The Ring".

Add a comment

Po błyskawicznym sobotnim zwycięstwie nad Odlanierem Solisem mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC Witalij Kliczko (42-2, 39 KO) już myśli o szybkim powrocie na ring. Mówi się, że „Dr Żelazna Pięść” mógłby zaboksować po raz kolejny już w czerwcu, ale póki co nie wiadomo, kto mógłby być jego rywalem.

- Odnośnie mojej najbliższej walki, to mogę powiedzieć tylko tyle, iż wybierzemy przeciwnika klasowego, z bardzo dobrym nazwiskiem, tak by widzowie mogli cieszyć się dobrym widowiskiem – mówi Kliczko. - Musi być to ktoś notowany w czołówkach rankingów, a tak naprawdę niewielu zostało pięściarzy spełniających te kryteria, których jeszcze [z bratem Władimirem] nie pobiliśmy.

Przy okazji spekulacji na temat oponenta Ukraińca szybko powrócił temat jego walki z mierzącym 215 cm byłym czempionem federacji WBA Nikołajem Wałujewem (50-2, 34 KO). Kliczko przychylnie odnosi się do tego pomysłu.

- Z chęcią zawalczyłbym z Nikołajem. Przyznam szczerze, że nie wiem jednak jak do końca wygląda sytuacja z jego zdrowiem. Słyszałem, że przechodził kolejne operacje. Niemniej życzę mu szybkiego powrotu do dobrej sprawności. Kliczko - Wałujew to starcie którego bardzo chcieliby kibice. Mówiąc krótko: jeśli Rosjanin wykaże chęć stoczenia takiego pojedynku, to ja jestem gotów - zapewnia ukraiński mistrz.

Add a comment

19 tysięcy widzów przybyło w sobotę do Lanxess-Arena w Kolonii, by obejrzeć walkę o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczką a Odlanierem Solisem. Niestety atmosfera pięściarskiego święta nie trwała za długo... Po walce Witalij Kliczko otrzymał od kierownictwa areny wyróżnienie upamiętniające fakt, że na imprezę z jego udziałem sprzedano komplet biletów.

Kliczko

Więcej zdjęć >>

Add a comment

Kliczko HayePod koniec kwietnia brytyjski czempion wagi ciężkiej federacji WBA David Haye (25-1, 23 KO) dowie się, z którym z braci Kliczko przyjdzie mu zmierzyć się w planowanym na wczesne lato pojedynku unifikacyjnym - poinformował menadżer i trener pięściarza z Wysp Adam Booth.

W tej chwili to, z kim stanie w ringu Anglik zależy od stanu zdrowia młodszego z Kliczków - Władimira, który póki co leczy jeszcze kontuzję mięśni brzucha - jeśli upora się z nią odpowiednio szybko, to najpewniej on będzie rywalem "Żniwiarza" z Londynu.

- Obóz Kliczków musi wskazać na jednego z braci do końca kwietnia. Sądzimy, że będzie to Władimir, oni mówią w taki sposób, jakby to miałby być właśnie on - powiedział w rozmowie z angielskim "The Daily Telegraph" Booth, który wraz z menadżerem ukraińskich mistrzów Berndem Boente rozmawiał będzie w tym tygodniu w Nowym Jorku o walce Kliczków z Hayem, ale również z Tomaszem Adamkiem, z przedstawicielami amerykańskich stacji telewizyjnych - HBO i Showtime.

Warto zaznaczyć, że decyzja obozu Kliczków w sprawie rywala dla Haye'a będzie najprawdopodobniej jednocześnie decyzją w sprawie oponenta dla Tomasza Adamka, który, podobnie jak Haye podpisał kontrakt na walkę z jednym z braci (do starcia ma dojść we wrześniu w Polsce), i póki co nie zna jeszcze imienia swojego przeciwnika - jeżeli nie wydarzy się w międzyczasie nic nadzwyczajnego, "Góral" wyjdzie między liny z tym Kliczką, który walkę swojego brata z Hayem oglądał będzie z narożnika ringu.

Add a comment