Ahmet Ohner - promotor Odlaniera Solisa (17-0, 12 KO) - jest przekonany, że w sobotni wieczór na gali boksu w Kolonii jego podopieczny wbrew typom bukmacherów i kibiców pięściarstwa pokona faworyzowanego Witalija Kliczkę (41-2, 38 KO) i odbierze Ukraińcowi tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

- Możliwych scenariuszów tej walki jest kilka - mówi Ohner. - Witalij może na przykład udać kontuzję, gdy po ósmej lub dziewiątej rundzie zda sobie sprawę, że nie ma żadnych szans na wygraną. Być może z pojedynku wycofa go trener Fritz Sdunek, chcąc uchronić swojego zawodnika przed większym upokorzeniem.

- Przegrać możemy tylko wtedy, gdy dojdzie do jakiegoś oszustwa. Dlatego, nie chcąc pozostawiać wyniku w rękach sędziów, wolę zwycięstwo przed czasem - wyjaśnia promotor, który już teraz snuje plany na dalszą część kariery Solisa.

- Witalij dostanie od Odlaniera taką lekcję boksu, że ucieknie na sportową emeryturę. Jeśli wtedy zamiast Witalija do rewanżu wyjdzie Władimir, co uwzględnia kontrakt, będziemy mieli to, czego chcieliśmy - wszystkie mistrzowskie pasy. Oczywiście, jeśli wcześniej Władimir pokona Davida Haye'a. Jeśli mu się nie uda, my się zajmiemy Hayem - kreśli swoją promotorską strategię Ahmet Ohner.