Witalij Kliczko w rozmowie z "Bild-Zeitung" zapewnił, że nie będzie wpływał na decyzję swojego brata Władimira w sprawie jego dalszej kariery po sobotniej porażce przez techniczny nokaut z Anthonym Joshuą.

- Bez względu na to, co Władimir zadecyduje w kwestii swojej sportowej przyszłości, będę go wspierał z całych sił - oświadczył "Dr Stalowa Pięść". 

Starszy z Ukraińców, który w przeszłości sam zasiadał na tronie królewskiej dywizji wysoko ocenił postawę brata w boju z niepokonanym Joshuą. - Jestem z niego bardzo dumny. To była jego najlepsza walka. Niestety jej rezultat nie był korzystny. On w wieku 41 lat wcale nie jest za stary. Był bardzo szybki na nogach, wyglądał świetnie. Dla mnie był nawet lepszy niż Joshua, który jest 14 lat młodszy - powiedział Witalij Kliczko.

Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) we wtorkowe popołudnie za pośrednictwem Twittera zakomunikował, że jednak nie zamierza jeszcze żegnać się z zawodowymi ringami. - Jeszcze wrócę! - napisał "Dr Steelhammer".