Tom Loeffler, jeden z menadżerów króla wagi ciężkiej Władimira Kliczki (64-3, 53 KO), z uśmiechem komentuje wybryki rywala Ukraińca Tysona Fury'ego (24-, 18 KO), który na niedawną konferencję prasową w Londynie przybył w stroju Batmana. Amerykański promotor podkreśla jednak, że nie deprecjonuje sportowej wartości mierzącego 206 cm Brytyjczyka.

- Jesteśmy podekscytowani tą walką, na drodze Władimira staje kolejny niepokonany zawodnik. Nie można nigdy lekceważyć kogoś o gabarytach Tysona Fury'ego - stwierdził Loeffler, który chętnie zobaczyłby później "Dr Stalowego Młota" w konfrontacji z czempionem World Boxing Council Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO): - Marzeniem Kliczki jest unifikacja wszystkich pasów. Wcześniej było to niemożliwe, bo tytuł należał do Witalija. Teraz mistrzem jest Wilder, to byłaby wielka walka, to byłoby mega-wydarzenie.

Zapytany o to, do jakiego superbohatera, skoro Fury jest Batmanem, porównałby Kliczkę, Tom Loeffler odparł: - Władimir już tyle osiągnął w wadze ciężkiej, już tyle czasu broni swoich pasów, że trzeba go nazwać Supermanem.  

Pojedynek Władimira Kliczki z Tysonem Furym odbędzie się 28 listopada na stadionie ESPRIT arena w Dusseldorfie. Walkę na żywo obejrzy 55 tysięcy kibiców. Stawką potyczki będą pasy WBA, WBO i IBF.