Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) jest otwarty na rewanż z Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO). Ukraiński czempion WBA, IBF i WBO wagi ciężkiej chciałby tym razem spotkać się z Rosjaninem w swojej ojczyźnie, oczywiście o ile Powietkin zdobędzie wcześniej pas WBC w starciu z Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO).

- Jeśli będzie takie życzenie, na pewno będzie okazja do rewanżu - stwierdził "Dr Stalowy Młot" w rozmowie z TNS. - Rozumiem, że teraz Powietkin nie ma takich intencji, bo jest pretendentem do pasa WBC, gdzie mistrzem jest ktoś inny.

- Jeśli obozy Powietkina i Wildera się dogadają i walka dojdzie do skutku, będę kibicował Aleksandrowi, abym tym razem zmierzył się z nim już nie na wyjeździe, ale w Kijowie - dodał Kliczko.

Władimir Kliczko i Aleksander Powietkin po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w październiku 2013 roku. Po bardzo jednostronnym, choć niezbyt efektownym, pojedynku na wyraźnie na punkty zwyciężył Ukrainiec.