Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Tyson Fury (30-0-1, 22 KO) od soboty ponownie posiada pas mistrza wagi ciężkiej magazynu "The Ring". Brytyjczyk jest jednym z trzech pięściarzy w historii boksu zawodowego, który wywalczyli to trofeum co najmniej dwukrotnie.

Dziennikarze "Biblii Boksu" po sobotnim rewanżu Fury'ego z Deotnayem Wilderem, zaktualizowali ranking kategorii ciężkiej. Amerykanin po porażce spadł za Dilliana Whyte'a, który kolejny pojedynek ma stoczyć na początku maja.

Ranking wagi ciężkiej "The Ring": Mistrz - Tyson Fury, 1. Anthony Joshua, 2. Dillian Whyte, 3. Deontay Wilder, 4. Luis Ortiz, 5. Andy Ruiz, 6. Aleksander Powietkin, 7. Joseph Parker, 8. Michael Hunter, 9. Adam Kownacki, 10. Oscar Rivas.

Add a comment

Promotor czempiona WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO) Eddie Hearn zapewnia, że chciałby jak najszybciej doprowadzić do walki z mistrzem WBC wagi ciężkiej Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). AJ póki co musi stanąć jednak do obrony pasa IBF z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Zdaniem promującego Fury'ego Franka Warrena konfrontacja z Bułgarem to dla Joshuy spore ryzyko w kontekście planów unifikacyjnych. 

- Joshua teraz musi walczyć z Pulewem. Największą przeszkodą na drodze do walki z Furym będzie szklana szczęka Joshuy - ocenia opiekun "Króla Cyganów". 

- Zobaczymy, jak to się skończy, bo każdy, kto go mocno trafi, może go znokautować. Ja na miejscu Joshuy nie walczyłbym z Pulewem. Nawet wolałbym zwakować pasy i boksować z Furym. Po co ryzykować? Ja na jego miejscu nie podejmowałbym ryzyka - prowokuje Frank Warren.

Póki co jednak wszelkie spekulacje na temat starcia Fury - Joshua można odłożyć do czasu podjęcia ostatecznej decyzji przez Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO) w sprawie możliwej trzeciej walki z Furym. Jeśli "Bronze Bomber" podejmie wyzwanie, trylogia powinna zostać domknięta w okolicach sierpnia.

Add a comment

326 tysięcy widzów oglądało w szczytowym momencie rewanżowy pojedynek Tysona Fury'ego (30-0-1, 22 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) na atenie TVP Sport. Całą galę średnio śledziło 212 tys. osób.

Transmisja w TVP Sport rozpoczęła sie o godz. 3.45 w nocy z soboty na niedzielę. Pierwszy gong w walce wieczoru wybrzmiał kilka minut po godz. 6. Dane nie uwzględniają transmisji online, która za darmo była dostępna na stronie tvpsport.pl.

Sportowy kanał Telewizji Polskiej w niedzielę o godz. 10 wyemitował powtórkę, która także cieszyła się dużym zainteresowaniem. W szczytowym momencie oglądało ją 373 tys. widzów, przy średniej wynoszącej 236 tys.

W Stanach Zjednoczonych pojedynek pokazywany był w systemie Pay-Per-View przez telewizje FOX oraz ESPN. Wyniki sprzedaży nie są jeszcze znane.

Add a comment

Niewykluczone, że Tyson Fury (30-0-1, 22 KO) wkrótce ponownie będzie musiał szukać innego trenera. Javan Steward, z którym świeżo upieczony mistrz świata przygotowywał się do rewanżowej walki z Deontayem Wilderem zapowiedział, że rozważa zakończenie pracy w zawodowym boksie.

- Nie wiem czego jeszcze mógłbym dokonać. Bardzo poważne rozważam emeryturę w boksie zawodowym i skupienie się na pięściarzach amatorskich. Chcę pomagać i wyszukiwać młode talenty - powiedział po sobotniej walce Steward.

Amerykański trener rozpoczął współpracę z Furym w grudniu ubiegłego roku. Stewardowi w przygotowaniach do rewanżu z Wilderem w roli drugiego trenera pomagał Andy Lee. Niewykluczone, że teraz były pięściarz z Irlandii przejmie władzę w narożniku Fury'ego.

Wcześniem Brytyjczyk współpracował z Benem Davisonem. Przez większość kariery z narożniku Fury'ego pracował z kolei jego wujek Peter.

Add a comment

W ciągu miesiąca Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) powinien zdecydować, czy przystępuje do trzeciej walki z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO), którą gwarantował mu kontrakt na wczorajszy pojedynek rewanżowy w przypadku porażki. Na decyzję "Bronze Bombera" wyczekuje m.in. promotor Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO) Eddie Hearn, marzący - jak twierdzi - o unifikacyjnym boju o cztery pasy kategorii ciężkiej.

- Nie sądzę, by kogoś interesowała teraz trzecia walka Wilder - Fury, bo druga wszystko wyjaśniła, ale zobaczymy, co Wilder postanowi. Spodziewam się jednak, że będzie chciał wyegzekwować klauzulę rewanżową, bo co innego mu pozostało? - zastanawia się szef Matchroom Boxing w rozmowie z Talk Sport.

Anthony Joshua teoretycznie ma już plany na najbliższy występ - 20 czerwca zmierzyć ma się z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO) w obowiązkowej obronie tytułu IBF - ale w opinii Hearna nie wszystko jeszcze zostało do końca przesądzone.

- Pulew jest promowany przez Boba Aruma, tak jak Fury, więc możemy wykonać prosty manewr, gdyby okazało się, że Wilder jednak nie chce rewanżu i od razu latem zrobić walkę unifikacyjną. Do tego przede wszystkim powinniśmy dążyć - przekonuje promotor Joshuy.

Tyle Eddie Hearn... jednak realnie oceniając, wątpliwe jest, by Bob Arum zrezygnował z konfrontacji Pulewa z Joshuą - bo po pierwsze Bułgar nie jest całkowicie bez szans na zwycięstwo w starciu z Brytyjczykiem, a po drugie pojedynek z udziałem AJ-a na londyńskim stadionie to po prostu dobra okazja do zarobienia dużych pieniędzy.

Add a comment

Sobotnia walka rewanżowa Tysona Fury'ego (30-1-1, 22 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) pobiła rekord wagi ciężkiej pod względem przychodu ze sprzedaży biletów. W kompleksie MGM Grand w Las Vegas pojedynek obejrzało 15 816 fanów. Sprzedane bilety były warte 16 916 440 dolarów.

Poprzedni rekord kategorii ciężkiej należał do Evandera Holyfielda i Lennoxa Lewisa. Ich pojedynek, który odbył się w 1999 roku, wygenerował przychód równy 16 860 300 dolarów.

Sobotnia walka jest pod kątem pieniędzy zarobionych na sprzedaży wejściówek siódmą najbardziej dochodową w historii zawodowego boksu. Liderem tej klasyfikacji są Floyd Mayweather i Manny Pacquiao. Za bilety na ich walkę w 2015 roku zapłacono 72 mln dolarów.

Add a comment

Choć nowy mistrz świata WBC wagi ciężkiej Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) zobligowany jest kontraktem do trzeciej walki z Deontayem Wilderem, a dzierżący pasy WBA, WBO i IBF Antony Joshua (23-1, 21 KO) ma już nakazane dwie obowiązkowe obrony swoich tytułów, nie ma wątpliwości, że bokserski świat czeka teraz na jedną konfrontację w królewskiej dywizji - starcie Fury - Joshua o komplet mistrzowskich trofeów. 

Zgodną opinię w tej kwestii wyrazili tuż po sobotnim zwycięstwie Fury'ego nad Wilderem przepytani przez ESPN byli mistrzowie kategorii ciężkiej. 

Evander Holyfield: Fury - Joshua to byłaby największa walka w historii. Joshua to dwukrotny mistrz świata, być może najbardziej utalentowany zawodnik z czołówki. Teraz powrócił po porażce, odzyskał swoją pozycję. Zwycięzca pojedynku Fury - Joshua byłby prawdziwym bezdyskusyjnym czempionem!

Riddick Bowe: Bez żadnych wątpliwości Fury - Joshua to byłaby wyśmienita walka. Joshua jest poukładany, potrafi boksować. Wygrałby ten, który miałby lepszy dzień. Ta walka skazałaby bezdyskusyjnego mistrza. 

George Foreman: Jeśli chcesz być mistrzem, musisz pokonać Fury'ego. Fury - Joshua to byłaby olbrzymia atrakcja, jakby cyrk zawitał do miasta!

Shannon Briggs: To proste, gdy opadnie już kurz, Fury musi zmierzyć się z Joshuą. Ludzie już mają dość wielu mistrzów świata, chcą jednego dominatora. Joshuę czeka jednak trudna walka z Pulewem. Co będzie, jak ją przegra?

Sonda ringpolska.pl
Kto wygrałby walkę Fury - Joshua?

Tyson Fury
Anthony Joshua

Add a comment

Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) mimo solidnego lania, jakie otrzymał w sobotnią noc od Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), był rozczarowany przedwczesnym - w jego opinii - przerwaniem walki. 

Jednostronny pojedynek w siódmej rundzie zastopował sędzia ringowy Kenny Bayless po tym, jak z narożnika "Bronze Bombera" poleciał na znak poddania ręcznik. Jak się jednak okazuje, ekipa zdetronizowanego mistrza WBC kategorii ciężkiej nie była zgodna w kwestii kapitulacji. 

Jay Deas, jeden z trenerów Wildera, przyznał po walce, że ręcznik rzucił współpracujący z nim Mark Breland, zaś on sam był za kontynuowaniem rywalizacji. - Sądzę, że on nie powinien był tego robić - stwierdził Deas, komentując zachowanie Brleanda. 

Dla Deontaya Wildera przegrana z Tysonem Furym była pierwszą w zawodowej karierze. Amerykanin zgodnie z kontraktem ma prawo domagać się rewanżu.

Add a comment

Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) nie dał szans Deontayowi Wilderowi (42-0-1, 41 KO) w rewanżowym pojedynku o pas WBC wagi ciężkiej. Niewykluczone jednak, że wkrótce pięściarze spotkają się po raz trzeci. 

Zgodnie z kontraktami na sobotnią walkę przegrany ma prawo domagać się kolejnego starcia. Na ostateczną decyzję Wilder ma 30 dni, choć - jak zapewnia promotor Fury'ego Bob Arum - okres ten może zostać nieco wydłużony. 

Gdyby ostatecznie "Bronze Bomber" zdecydował się na trzecią konfrontację z "Królem Cyganów", powinno dojść do niej w okolicach sierpnia. Domknięcie trylogii bokserskich gigantów z pewnością byłoby znakomitym biznesem - póki co nie są znane wyniki sprzedaży PPV z sobotniej walki, ale wiadomo już, że wpływy z biletów do MGM Grand osiągnęły rekordową kwotę 16,92 miliona dolarów (najwięcej w historii pojedynków w kategorii ciężkiej).

Add a comment

Tyson Fury (30-0-1, 22 KO) zdominował Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO) w rewanżowym pojedynku na gali w Las Vegas i odebrał mu tytuł mistrza świata WBC wagi ciężkiej. Ogromną przewagę Brytyjczyka w ringu potwierdzają statystyki ciosów.

Anglik doprowadził do celu ponad dwukrotnie więcej ciosów, niż Amerykanin. Brytyjczyk był także niemal dwukrotnie bardziej aktywny od swojego rywala, który po pięciu latach stracił mistrzowski pas. Wilder dwukrotnie lądował na deskach zanim przerwano walkę.

Tyson Fury - Deontay Wilder
82/267 (31%) ciosy ogółem (trafione/wyprowadzone) 34/141 (24%)
24/107 (22%) ciosy proste przednią ręką (trafione/wyprowadzone) 16/86 (19%)
58/160 (36%) pozostałe mocne ciosy (trafione/wyprowadzone) 18/55 (33%)

Add a comment

Tyson Fury (30-0-1, 22 KO) wygrał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) w walce wieczoru gali organizowanej w Las Vegas. Brytyjczyk odebrał Amerykaninowi tytuł mistrza świata WBC wagi ciężkiej.

Pojedynek zaczął się zdecydowanie lepiej dla Fury'ego, który był szybszy od przeciwnika i skutecznie spychał go do obrony. Anglik, który wygrał dwie pierwsze rundy, trafiał lewym prostym i zmuszał rywala ciągłej pracy w defensywie.

Fury polował na mocne ciosy z prawej ręki. W trzeciej rundzie trafił Amerykanina w okolice lewego ucha, posyłając przeciwnika na deski. Oszołomiony Wilder wstał i nie dał się wyliczyć, ale przewaga Brytyjczyka w ringu robiła się coraz większa.

W czwartym starciu Anglik kontynuował obijanie zdezorientowanego Wildera, który miał problemy z opanowaniem sytuacji. Fury przyśpieszał, a pięściarz z USA szukał swojej szansy jedynie w obszernie bitych ciosach sierpowych. Brytyjczyk skutecznie unikał jednak tych prób. 

W piątej rundzie Wilder ponownie był liczony, tym razem po ciosie na korpus. Wilder kompletnie nie radził sobie z szybkością przeciwnika i tracił ochotę do walki. Fury nieustannie naciskał na rywala i nie pozwalał mu odpoczywać. Wilder nie potrafił także przejąć inicjatywy i przejść do ofensywy. Pojedynek został przerwany w siódmej rundzie, kiedy ciężko oddychający Amerykanin cofnął się na liny i zainkasował kilka uderzeń. Narożnik poddał "Bronze Bombera".

Wilder stracił tytuł mistrza świata World Boxing Council po pięciu latach. Stawką walki był także prestiżowy pas mistrzowski magazynu "The Ring". Był to drugi pojedynek tych pięściarzy. Po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w grudniu 2018 roku. Po dwunastu rundach sędziowie wypunktowali remis.

Add a comment

Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) bez większych emocji przyjął komunikat o wysokiej wadze Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO), który na oficjalnym ważeniu przed dzisiejszą walką o pas WBC kategorii ciężkiej zanotował aż 123,8 kg. 

- Nie przejmuję się tym wcale - zapewnił "Bronze Bomber" w rozmowie z ESPN. - Ja zawsze musiałem boksować z cięższymi ode mnie przeciwnikami. Ta waga tylko go spowolni. 

- Jeśli on sądzi, że będzie się na mnie wieszał swoim ciężarem, to ja go zrzucę i wstrząsnę nim. Mnie jego waga nie interesuje. Mam dla niego tylko jedną radę: niech ma oczy szeroko otwarte! - dodał Amerykanin, który sam ważył wczoraj rekordowe 104,8 kg, czyli aż 8,4 więcej niż w pierwszej walce z Furym.

Add a comment

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) i Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) nie pojawią się w ringu przed godz. 5.40 czasu polskiego. Pojedynek o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej odbędzie się na gali w Las Vegas w nocy z soboty na niedzielę.

Polscy kibice transmisję z tego wydarzenia obejrzą w TVP Sport. Poza walką wieczoru, zostaną pokazane także dwa inne pojedynki. O godz. 3.45 ma rozpocząć się walka o mistrzostwo świata WBO wagi super koguciej pomiędzy Emmanuelem Navarrete i Joe Santisimą, zaś na godz. 4.45 zaplanowany jest pojedynek eliminacyjny do pasa IBF wagi cieżkiej pomiędzy Charlesem Martinem i Geraldem Washington.

Studio poprowadził Bogusław Solecki. Ekspertami będą była mistrzyni świata wagi super półśredniej Ewa Piątkowska, Grzegorz Proksa oraz Igor Jakubowski.

Add a comment

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) przyznał, że pogłoski o tym, że w trakcie obozu treningowego miał problemy ze zdrowiem były prawdziwe. 31-letni Brytyjczyk przed sobotnim rewanżem z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) zmagał się z kontuzjami kostek.

- To prawda, miałem problemy z nogami, uszkodziłem sobie obie kostki, ale to było na początku przygotowań. Nie odczuwam już tego w żadnym stopniu - powiedział Fury.

- W każdych przygotowaniach coś się przytrafia. Nie ma obozu idealnego, w którym w pewnym momencie coś nie zacznie ciebie boleć i musisz odpuścić. To normalne w boksie, nie ma sensu robić z tego afery - dodał Anglik.

Dla Fury'ego będzie to pierwszy występ po rozpoczęciu współpracy z Javanem Stewardem. Do pierwszego pojedynku Brytyjczyka przygotowywał Ben Davison.

Add a comment

Był 1 grudnia 2018 roku. Cały sportowy świat patrzył na to, co się wydarzy w ringu. W hali Staples Center w Los Angeles Tyson Fury zaczął agresywniej, wygrywał więcej rund, ale w dziewiątym starciu padł na deski. Szybko zerwał się na nogi, ale w dwunastej rundzie znowu leżał. Tym razem wydawało się, że to koniec, że nie ma możliwości, aby „król Cyganów” wstał. A jednak w sobie tylko wiadomy sposób dał radę i dotrwał do końca. Nawet Wilder nie mógł w to uwierzyć. Sędziowie byli niejednogłośni, skończyło się remisem i było pewne, że dojdzie do rewanżu.

W nocy z soboty na niedzielę (w Polsce pokaże to TVP Sport) Fury i Wilder znowu wejdą do ringu. Od dawna nie było starcia o takim ładunku sportowym. Starcia, które budziłoby takie emocje. Wydarzenie w Las Vegas reklamowano przy okazji Super Bowl, mówiono o nim wszędzie. Wydaje się, że promocyjnie zrobiono niemal wszystko, co można, aby o rewanżu usłyszał cały świat. Pytanie, czy pójdzie za tym finansowy sukces? Obaj mają zarobić co najmniej po 25 milionów dolarów, choć akurat o pieniądzach mówi się przy okazji tej walki najmniej.

Wilder i Fury są uważani przez wielu za najlepszych pięściarzy wagi ciężkiej (choć jest także Anthony Joshua – mistrz IBF, WBA i WBO). Amerykanin od stycznia 2015 roku jest mistrzem federacji WBC i to trofeum będzie stawką pojedynku. Atmosfera jest tak podgrzana, że komisja sportowa stanu Nevada wydała komunikat zakazujący pięściarzom konfrontacji twarzą w twarz po piątkowej ceremonii ważenia.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) uważa, że zatrudnienie przez Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO) jako nowego trenera SugarHilla Stewarda to raczej przejaw niepokoju Brytyjczyka przed jutrzejszym rewanżem niż przemyślane posunięcie strategiczne.

Fury w ciągu ostatnich tygodni przekonywał, że Steward jako szkoleniowiec o nastawieniu bardziej ofensywnym niż Ben Davison ma mu pomóc w osiągnięciu wygranej przez nokaut, jednak "Bronze Bomber" ma swoje wytłumaczenie dla nagłej zmiany w obozie rywala.

- On ma obawy przed tą walką, boi się jej! - mówi Wilder. - Widziałem, że jest zdenerwowany, gdy patrzyłem mu w oczy. Jeśli ktoś rzuca cię na matę i nawet niw wiesz, jak to się stało, bo jesteś całkiem nieprzytomny, to jest to problem. Zawsze kołacze ci siw w głowie myśl o powtórce... i dlatego właśnie on zmienił trenera!

- Fury tłumaczy sam sobie, by nabrać pewności, że w pierwszej walce wygrał ze mną kilka rund. To miało mu pomóc w przygotowaniach. Ale to nic mu nie da! - prognozuje Wilder, który od kilku dni figuruje już na listach większości firm bukmacherskich jako faworyt sobotniego rewanżu.

Add a comment

Komisja Sportowa Stanu Nevada opublikowała listę wypłat uczestników sobotniej gali w Las Vegas, na której Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) i Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) zaboksują o pas WBC kategorii ciężkiej. 

"Bronze Bomber" i "Gypsy King" oficjalnie za swój rewanż zainkasują po 5 milionów dolarów, choć w rzeczywistości ich gwarantowane gaże wyniosą 25 milionów plus procenty ze sprzedaży transmisji w systemie PPV.

Lista płac pozostałych pięściarzy boksujących w Las Vegas (kwoty w tys. dolarów): Charles Martin 250, Gerald Washington 275, Emanuel Navarrete 300, Jeo Tupas Santisima 25, Sebastian Fundora 40, Daniel Lewis 35, Subriel Matias 50, Petros Ananyan 30, Amir Imam 30, Javier Molina 35, Rolando Romero 8, Arturs Ahmetovs 7, Gabriel Flores Jr. 15, Matt Conway 20, Vito Mielnicki Jr. 4, Corey Champion 5, Isaac Lowe 30, Alberto Guevara 6k.

Add a comment

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) przekonuje, że zatrudnienie SugarHilla Stewarda jako nowego trenera przed rewanżem z czempionem WBC Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) przyniosło spodziewany efekt i w sobotę "Bronze Bomber" zostanie znokautowany. 

- Czuję się znakomicie, mam za sobą dobry obóz. Wszystko poszło po mojej myśli podczas treningów, nie mógłbym zrobić nic więcej - relacjonuje Fury. - Jestem gotów do walki! Dopracowaliśmy każdy detal i zakończyliśmy obóz tak jak trzeba. 

"Król Cyganów" nie zamierza zmieniać także swoich deklaracji co do szybkiego rozstrzygnięcia walki. - Mając na uwadze, że ciężko nokautowałem wszystkich swoich sparingpartnerów, to zdecydowanie prezentuję się teraz jak bestia! - odgraża się niepokonany Brytyjczyk. 

W Polsce bezpośrednią transmisję z gali w Las Vegas, której główną atrakcją będzie starcie Wilder - Fury, przeprowadzi TVP Sport.

Add a comment

Deontay Wilder i Tyson Fury mieli sobie sporo do powiedzenia podczas spotkania twarzą w twarz na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią walką o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej. Pojedynek będzie główną atrakcją gali organizowanej w Las Vegas.

 

Add a comment

Dziś Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC) powinna podać skład sędziowski sobotniej walki o pas WBC kategorii ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) i Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO). Wiele wskazuje na to, że zarówno ringowy jak i wszyscy punktowi będą Amerykanami. Fury przekonuje, że nie ma żadnych problemów z takim rozwiązaniem. 

- Jakich sędziów wybiorą, takich wybiorą. Dla mnie będzie OK - twierdzi "Król Cyganów". - Nie będzie brytyjskiego arbitra? Fantastycznie! Ostatnio Brytyjczyk był przeciwko mnie, więc po co mi teraz brytyjski sędzia?

- Będę fantastycznie zadowolony z każdego wyboru punktowych i ringowego. Każdy z nich wykona świetnie swoją robotę. Komisja na pewno wybierze ludzi z doświadczeniem - dodaje Fury. 

Pierwszą walkę Wilder - Fury w ringu prowadził Amerykanin Jack Reiss. Punktowali Brytyjczyk Phil Edwards (113-113), Kanadyjczyk Robert Tapper (114-112 Fury) i Meksykanin Alejandro Rochin (115-111 Wilder). Tyson Fury swoje ostatnie dwa pojedynki stoczył w Las Vegas - w obu przypadkach wszyscy arbitrzy byli z USA.

Add a comment

Choć Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) dwukrotnie musiał podnosić się z desek w pierwszej walce z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO), przekonuje, że cios Amerykanina z pewnością nie jest najbardziej niszczycielską bronią w historii boksu.

- Owszem, poczułem jego siłę, ale nie było tak źle, nie bije aż tak mocno. To nie może być największy puncher w dziejach, bo przecież nie dał rady znokautować "Króla Cyganów" - mówi Fury.

- Nie sądzę, by on bił mocniej od Władimira Kliczki. Władimir ma na koncie mnóstwo nokautów, zaliczył dużo więcej walki iż Wilder, jakieś 65. Żeby jednak było jasne - każdy ciężki może cię znokautować. Co do siły Wildera, to nie robi na mnie aż tak dużego wrażenia. On ma natomiast szybkie ręce, a to jest problem, gdy nie widzisz nadlatującego ciosu - tłumaczy niepokonany Brytyjczyk, będący jedynym rywalem, którego nie udało się zastopować "Bronze Bomberowi".

Deontay Wilder i Tyson Fury już w sobotę na gali w Las Vegas zmierzą się w wielkim rewanżu o pas WBC wagi ciężkiej, Transmisja telewizyjna w TVP Sport.

Add a comment

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) przekonuje, że gdy opadnie już bitewny kurz po rewanżowej walce z czempionem WBC kategorii ciężkiej Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO), będzie chciał porządnie się wyluzować. "Król Cyganów", który ostatnio narzekał nieco na trudy przygotowań do zbliżającego się pojedynku, po wszystkim oszczędzać się nie zamierza. 

- Po tej walce pójdę w długą, tylko kokaina i dziwki - snuje plany "linearny". - Czy może być coś lepszego niż kokaina i dziwki? Ja biorę te tanie, po 30 dolarów...

- Zawsze przed spotkaniami z nimi robię sobie zastrzyk z penicyliny. A jeśli nie mam penicyliny, to zakładam dwie gumki - zdradza swoje tajemnice niepokonany Brytyjczyk.

Pojedynek Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem będzie główną atrakcją sobotniej gali w Las Vegas. W Polsce imprezę pokaże na żywo TVP Sport (początek transmisji o godz. 03.45 w nocy z soboty na niedzielę).

Add a comment

22 lutego Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) zmierzy się w rewanżowym pojedynku z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO). Brytyjczyk przekonuje, że choć w pierwszym pojedynku z "Bronze Bomberem" dwa razy leżał na deskach, to Amerykanin nie był jego najtrudniejszym rywalem w karierze.

Add a comment

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) zapowiada, że w zbliżającym się rewanżu z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) da swojemu rywalowi szkołę boksu perfekcyjnym lewym prostym. Co ciekawe jednak, Brytyjczyk ten sam element techniczny uważa również za wielki atut "Bronze Bombera".

- Wilder jest dużo mniej wygodny w boksowaniu niż ludzie sądzą. Jego lewy prosty jest niedoceniany. Dużo się mówi o tym, że on ma świetną prawą rękę, ale mało kto mówi o jego lewym prostym - twierdzi "Gypsy King".

- Pamiętam jak trafił w pierwszej walce mnie w środek czoła! Jego lewy prosty jest niedoceniany, powinien z niego więcej korzystać - przekonuje Fury, który w grudniu 2018 roku w pojedynku na "jaby" pokonał Wildera 46 do 40.

Rewanżowe starcie Tysona Fury'ego z Deotayem Wilderem będzie główną atrakcją gali w Las Vegas zaplanowanej na 22 lutego. Transmisja w TVP Sport.

Add a comment