Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) zdecydowanie odrzucił możliwość rezygnacji z rewanżu z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO), do którego dojść ma 22 lutego. "Bronze Bomber" stwierdził ostatnio, że być może zażąda od Brytyjczyka, by ten umożliwił mu najpierw pełną unifikację ze zwycięzcą starcia Joshua - Ruiz.

- Deontay Wilder to menel i on dobrze wie, ile jest wart - powiedział CBS Fury, komentując słowa czempiona WBC wagi ciężkiej. - Czytałem, co on powiedział. Dlaczego miałbym rezygnować? On po prostu boi się Króla Cyganów! On nie potrafił ze mną wygrać, gdy byłem po trzyletniej przerwie, po kłopotach z alkoholem i narkotykami. Jak on kur** chce mnie teraz pobić, jak od dwóch lat jestem w treningu?!

- Zrezygnować z walki mógłbym tylko za wielką kasę, bo ja nie zamierzam rezygnować. To tak nie działa, to bardzo kosztowna praca. Nie obchodzi mnie, co gada Wilder i inne gamonie. Nie robi to na mnie żadnego wrażenia - dodał linearny mistrz wszech wag.

Okolicznościowy pas Majów stworzony przez federację WBC będzie stawką zaplanowanej na 14 września walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO) i Otto Wallinem (20-0, 13 KO).

O drugi egzemplarz tytuły WBC Mayan zaboksują tego samego dnia w wadze super półśredniej czempion federacji WBO Jaime Munguia (33-0, 26 KO) i Patrick Allotey (40-3, 30 KO).

O trofeum Majów upamiętniające Meksykańskie Święto Niepodległości pierwotnie 14 września walczyć miał Saul Alvarez, jednak "Canelo" ostatecznie powróci na ring prawdopodobnie dopiero 2 listopada.

W jednym z niedawno udzielonych wywiadów Bob Arum skrytykował Eddiego Hearna za nieudolne prowadzenie negocjacji w sprawie rewanżowej walki pomiędzy Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO) i Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). Pojedynek ostatecznie, mimo drobnych kłopotów, udało się jednak zakontraktować. W opinii Hearna krytyka pod jego adresem ze strony promującego Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO) Aruma to przejaw frustracji.

- W końcu doszliśmy do kompromisu, który pasuje wszystkim - komentuje podpisanie kontraktu z Ruizem szef Matchroom Boxing. - On jest zadowolony i pojawi się w przyszłym tygodniu na konferencji prasowej. Bob Arum jest po prostu zazdrosny, bo sam nie może zrobić wielkiej walki w wadze ciężkiej.

- Zazdrość Aruma jest tym większa, że on kiedyś promował Ruiza i teraz się wścieka, bo nie ma mistrza świata. Arum teraz organizuje walkę Tyson Fury kontra Otto Wallin, której nie kazałbym oglądać największemu wrogowi! - dodaje Hearn.

Pojedynek Joshuy z Ruizem Jr odbędzie się 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej. Fury i Wallin staną naprzeciw siebie 14 września w Las Vegas.

Mistrz olimpijski Ewgienij Tiszczenko (5-0, 3 KO) jest jednym ze sparingpartnerów Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO), który przygotowuje się do walki z Otto Wallinem (20-0, 13 KO). Pojedynek odbędzie się 14 września w Las Vegas.

28-letni Tiszczenko na zawodowych ringach boksuje od sierpnia ubiegłego roku. Ostatni raz Rosjanin walczył w czerwcu, wygrywając już w pierwszej rundzie z Abrahamem Tabulem.

Dla 31-letniego Fury'ego będzie to drugi występ od podpisania kontraktu z grupą Top Rank. W ramach tej umowy Brytyjczyk ma stoczyć pięć walk, za które może zarobić nawet 100 milionów dolarów. Dla Anglika ma to być ostatnia próba przed rewanżem z Deontayem Wilderem.

Opublikowano pełną kartę walk gali, która odbędzie się 14 września w Las Vegas. Główną atrakcją tej imprezy będzie pojedynek byłego mistrza świata wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO) z Otto Wallinem (20-0, 13 KO).

Podczas gali organizowanej w T-Mobile Arena piątą zawodową walkę stoczy także 25-letni Guido Vianello (4-0, 4 KO). Boksujący w wadze ciężkiej włoski olimpijczyk skrzyżuje rękawice z Cassiusem Andresonem (7-1, 3 KO). Kibice zobaczą również w akcji utalentowanego pięściarza wagi lekkiej Gabrielsa Floresa (14-0, 6 KO). 19-latek zmierzy się z Miguelem Aispuro (12-8-2, 7 KO).

W Las Vegas kolejny pojedynek stoczy były mistrz świata wagi super muszej Carlos Cuadras (38-3-1, 27 KO), którego przeciwnikiem będzie Jose Cardenas (17-4, 14 KO). Wcześniej potwierdzono już, że 14 września dojdzie także do walk mistrza świata WBO wagi super koguciej Emanuele Navarrete z Juanem Miguelem Elorde oraz byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych Jose Pedrazy z Jose Zepedą.

Kilka dni temu oficjalnie anonsowano zaplanowaną na 14 września walkę Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO) z Otto Wallinem (20-0, 13 KO). Jednocześnie ruszyła medialna promocja wydarzenia, której jednym z elementów są wywiady udzielane przez niepokonanego Brytyjczyka. A "Król Cyganów" lubi dużo mówić...

Fury goszcząc na antenie SiriusXM opowiedział o słynnym ciosie, jaki otrzymał od Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) w pojedynku o pas WBC wagi ciężkiej.

- To uderzenie wcale mnie nie bolało, nie czułem żadnego bólu, pewnie dlatego, że straciłem przytomność - wspominał Wyspiarz. - Myślę, że jak zostajesz trafiony we właściwe miejsce głowy, to tracisz całkowicie koordynację, wszystko. To trwa sekundę czy jakoś tak, ale gdy dochodzisz do siebie i podnosisz się, to albo twoje nogi są całkowicie odłączone albo - tak jak u mnie w tej dwunastej rundzie - wszystko jest w porządku.

- Ja wstałem bez problemu, ale równie dobrze mógłbym się już w ogóle nie podnieść. To był jeden z tych ciosów, po których ludzie już nigdy się nie budzą. Zwłaszcza że on uderzył mnie prawą ręką, a potem jeszcze gdy upadałem poprawił lewą - stwierdził Fury, który po raz drugi ma zmierzyć się z Wilderem 22 lutego.

Rozmawiając z kolei z TMZ "Gypsy King" wypowiedział się na temat ewentualnej walki z czempionem WBA, WBO i IBF Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). - W życiu nigdy do końca nie wiadomo, co się wydarzy i nigdy  o niczym nie należy przesądzać, ale tego jestem pewien - mógłbym pozwolić zadecydować fanom, którą rękę mam trzymać za plecami, a którą boksować z Ruizem - do pokonania go potrzebowałbym tylko jednej! - oznajmił w swoim stylu Fury.

Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) przyznał, że zbyt wcześnie zdecydował się w ubiegłym roku na pojedynek z czempionem WBC wagi ciężkiej Dentayem Wilderem (40-0-1, 40 KO). Przed starciem z "Bronze Bomberem" Brytyjczyk pazuował dwa i pół roku, zmagając się z uzależnieniem od używek i depresją i mimo dwóch zwycięskich walk ze średniej klasy rywalami i zrzucenia ponad 50-kilogramowej nadwagi nie zdołał odzyskać w pełni formy, w jakiej w 2015 roku pokonał Władimira Kliczkę. Konfrontację z potężnie bijącym Wilderem odradzać miał Fury'emu jego ojciec John.

- On praktycznie błagał mnie, bym nie brał tej walki - wspomina w wywiadzie dla DAZN "Król Cyganów". - On sądził, że nie tylko przegram, ale i że stanie mi się poważna krzywda.

- Ten pojedynek odbył się rok za wcześnie, nie powinienem był się na niego zgadzać. Zaryzykowałem wszystko tylko po to, by udowodnić ojcu i mojej rodzinie, że nie jestem już skończony i że potrafię pokazać jeszcze coś więcej - analizuje niepokonany Brytyjczyk.

Do rewanżu Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem dojść ma 22 lutego. Wcześniej Wyspiarz stoczy walkę z Otto Wallinem (20-0, 13 KO).

7 grudnia w Arabii Saudyjskiej dojść ma do rewanżowej walki pomiędzy Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO) i Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). Zaskakujący wybór lokalizacji pojedynku skomentował w rozmowie z Behind The Gloves Tyson Fury.

- Myślę, że to dobry ruch... Ali boksował w Manili, boksował w Zairze. W ten sposób można stać się globalnym fenomenem, walcząc w różnych krajach. Ale Arabia Saudyjska? Muszą chyba płacić kupę kasy, tyle mogę powiedzieć - stwierdził "Król Cyganów".

Mimo ogłoszenia terminu i miejsca rewanżu Joshuy z Ruizem przez promotora Brytyjczyka Eddiego Hearna, meksykański czempion póki co twierdzi, że on na Bliski Wschód wybierać się nie zamierza i woli boksować w Nowym Jorku. Ruiz jutro powróci jednak na salę treningową, by wznowić treningi.

14 września w Las Vegas Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) zmierzy się z Otto Wallinem (20-0, 13 KO). Wybór przeciwnika przez "Króla Cyganów" nie spodobał się wielu kibicom, ale także jego konkurentom. Krytyka na Fury'ego spadła między innymi ze strony Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO).

- Fury walczy z Wallinem? Nikogo to nie interesuje - stwierdził w rozmowie ze Sky Sports AJ. - Ja boksowałem z Wallinem na amatorce. Zawodnicy z absolutnej światowej czołówki nie powinni walczyć z tego typu ludźmi... Ja nie mógłbym wybrać sobie Wallina, chyba w ogóle nigdy nie mógłbym walczyć z ciężkim niższej klasy.

Fury do słów Joshuy odniósł się w wywiadzie dla Behind The Gloves. - Andy Ruiz był kompletnie kur** nikim, a dziś jest mistrzem wagi ciężkiej... Joshua w tym momencie sam sobie zaprzecza. AJ, mała cip**, musisz pomyśleć, zanim coś powiesz - oznajmił "Gypsy King".

Tytułem komentarza do wypowiedzi Anthony'ego Joshuy warto zauważyć, że całkiem niedawno Brytyjczyk sparował z Otto Wallinem, a po dopingowej wpadce Jarrella Millera Szwed był się w szerokim gronie kandydatów do walki z AJ-em na czerwcowej gali w Nowym Jorku.

Otto Wallin (20-0, 13 KO) jest dobrej myśli przed walką z Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO). Szwed zwraca uwagę na fakt, że "Król Cyganów" bywał już w swojej karierze na deskach, a w starciu z Deontayem Wilderem zainkasował kilka potężnych uderzeń.

- W wadze ciężkiej każdy może zostać znokautowany - przekonuje Wallin cytowany przez Sky Sports. - Właśnie dlatego ta kategoria jest tak ekscytująca.

- Fury w pojedynku z Wilderem pokazał wielkie serce do walki i dobrą szczękę, ale może te ciosy od Wildera też go trochę osłabiły - zastanawia się niepokonany mańkut z Sundsvall i dodaje: - Wygrana z Furym to byłoby coś wielkiego. Znalazłbym się na szczycie wagi ciężkiej, w fantastycznej pozycji do pojedynku o mistrzostwo świata.

Bukmacherzy przyjmujący zakłady na starcie Fury - Wallin w sensację jednak nie wierzą. Kurs na zwycięstwo Szweda wynosi aktualnie aż 13.00 czyli mniej więcej tyle ile wynosił kurs na wygraną Andrzeja Wawrzyka z Deontayem Wilderem.

Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) potwierdził w rozmowie z ESPN roboczą datę rewanżowego starcia z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO).

- Wszystko już dogadane. Jeśli obaj wygramy nasze najbliższe walki, to zmierzymy się 22 lutego - oznajmił "Król Cyganów".

Fury'ego 14 września czeka pojedynek z niepokonanym Otto Wallinem (20-0, 13 KO). Wilder 23 listopada skrzyżować ma rękawice z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO). Pierwsza konfrontacja Fury - Wilder zakończyła się remisem.

Mike Tyson i Tyson Fury spotkali się wczoraj podczas nagrywania bokserskiego podcastu w Los Angeles. Ciekawe, czy gdy 31 lat temu John Fury nazywał syna na cześć słynnego "Żelaznego", spodziewał się, że sięgnie on kiedyś po pas mistrza świata wagi ciężkiej...

Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) zapowiada, że przed planowanym na przyszły rok rewanżem z mistrzem WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (40-0-1, 40 KO) zmodyfikuje swój styl boksowania, by nie musieć drżeć o wynik punktowy pojedynku. Brytyjczyk zdaniem większości obserwatorów i ekspertów zasłużył w pierwszej walce z "Bronze Bomberem" na zwycięstwo, jednak bój został oceniony przez sędziów jako remisowy.

- Tym razem nie popełnię tego samego błędu co wtedy - zapewnia olbrzym z Manchesteru. - To nie będzie neutralny teren, więc będę go musiał znokautować. Nie wierzę że mogę wygrać z nim na punkty.

- W ostatniej walce ograłem go w każdej z rund poza dwoma, gdy posłał mnie na deski. Jak mogłem tego nie wygrać? Musiałem zmienić swój styl i jestem z tego zadowolony, bo nigdy nie byłem tak silny, nie biłem tak mocno i nie byłem tak pewny siebie, jak jestem teraz. Na pewno go znokautuję. Gdybym to z Wilderem walczył w czerwcu [a nie ze Schwarzem] to wynik byłby taki sam - przekonuje Fury.

Do starcia Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem, zgodnie z rezolucją federacji WBC, powinno dojść w pierwszym kwartale 2015 roku.

14 września na gali w Las Vegas, krzyżując rękawice z Otto Wallinem (20-1, 13 KO), kolejną walkę stoczy Tyson Fury (28-0-1, 20 KO). Starcie z niepokonanym Szwedem nie będzie jednak ostatnim występem "Króla Cyganów" w tym roku.

Fury trzeci pojedynek po podpisaniu lukratywnego kontraktu z telewizją ESPN zaliczyć ma w grudniu, tym razem jednak zaprezentuje się brytyjskiej publiczności.

Planowany wstępnie na luty 2020 rewanż Tysona Fury'ego z czempionem WBC Deontayem Wilderem (40-0-1, 40 KO) prawdopodobnie przesunie się trochę w czasie. Zgodnie z rezolucją WBC nie może się on jednak odbyć później niż w maju, ze względu na prawo do walki o pas (chwilowo zawieszonego) obowiązkowego pretendenta do tytułu Dilliana Whyte'a.

14 września w Las Vegas (prawdopodobnie, bo oficjalnego komunikatu jeszcze nie było) niepokonany na zawodowych ringach Otto Wallin (20-0, 13 KO) stanie do walki z Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO). Dwumetrowy Szwed o swoim znakomitym rywalu wypowiada się w samych superlatywach.

- Dla mnie Tyson to numer 1 wagi ciężkiej. Uważam, że w pojedynku z Wilderem zasłużył na zwycięstwo - ocenił w rozmowie z boxingscene.com Wallin, który nie wyklucza, że wieki oponent być może go zlekceważy.

- Mam nadzieję, że tak będzie, bo wtedy będzie mi łatwiej. Nie wiem, jak jest. Kto wie, w jakiej on teraz jest formie, fizycznej i psychicznej. Tylko on to wie - stwierdził czempion Unii Europejskiej.

Na początku przyszłego roku dojść ma do rewanżu mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) z Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO). Wcześniej jednak obaj pięściarze mają stoczyć jeszcze po jednej walce.

Wilder planuje 9 listopada po raz drugi zaboksować z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO), zaś Fury we wrześniu 14 września chce się sprawdzić z Otto Wallinem (20-0, 13 KO). Promotor Brytyjczyka Bob Arum przyznał w rozmowie z BBC, że on wolałby, aby zarówno jego podopieczny jak i "Bronze Bomber" odpuścili sobie pojedynki z innymi rywalami i od razu stanęli naprzeciw siebie.

- Kontrakt [na rewanż] jest już dogadany - zdradził szef grupy Top Rank. - Ale jak to w boksie bywa, wszystko może zaraz zniknąć. Obaj będą teraz toczyć, z powodów, których pojąć nie potrafię, inne walki.

- Wilder ma Ortiza, który za pierwszym razem sprawił mu kłopoty, Fury boksuje z tym wielkim Szwedem. Mam nadzieję, że obaj wygrają, bo mamy już datę i dwie telewizje, które wspólnie pokażą ich walkę. Wszystko jest ustalone, ale może pójść na marne, jak któryś z nich przegra - dodał Arum.

Pierwsza walka Wildera z Furym zakończyła się remisem. Choć w większości rund lepszy był Wyspiarz, to Amerykanin w ostatniej rundzie bliski był wygranej przez nokaut.

Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) nie przejął się zbytnio słowami Deontaya Wildera (40-0-1, 40 KO), który skrytykował Brytyjczyka za wybór Otto Wallina (20-0, 13 KO) na kolejnego rywala. "Król Cyganów" w odpowiedzi wysłał Amerykaninowi całusa za pośrednictwem Instagrama, podpisując zdjęcie: "Wielki całus dla Bronze Bombera, pseudonim Duży Zazdrosny Menel".

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) nie pozostawił suchej nitki na Tysonie Furym (28-0-1, 20 KO), który w swoim kolejnym występie ma zmierzyć się z Otto Wallinem (20-0, 13 KO).

- On ciągle wyciąga jakichś grabarzy, to ściema w pełnej krasie. Anglik przybywa do nas i chce ratować Amerykę walkami z Tomem Schwarzem lub Otto - jak mu tam. I mówi przy tym, że jest najlepszy, że ma swój niewidzialny pas. - drwi z byłego rywala "Bronze Bomber".

Do starcia Fury'ego z Wallinem dojść ma 14 września w Las Vegas. Kontrakty nie zostały co prawda jeszcze podpisane, ale pojedynek jest już praktycznie pewny. Na pierwszy kwartał przyszłego roku planowany jest natomiast rewanż "Króla Cyganów" z Wilderem.

Trzech kandydatów było rozważanych w kontekście kolejnego występu byłego mistrza świata wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO). Ostatecznie Anglik wróci na ring 14 września na gali w Las Vegas, a jego rywalem będzie Otto Wallin (20-0, 13 KO). 

W mediach spekulowano o możliwym pojedynku Fury'ego z Charlesem Martinem, innym byłym czempionem "królewskiej" dywizji. Obozy pięściarzy nie uzyskały jednak porozumienia w kwestiach finansowych.

Ostatecznie, poza Wallinem, do walki z Furym w ostatnich dniach przymierzani byli także Francuz Johann Duhaupas, dla którego byłby to powrót na ring po ubiegłorocznej porażce z Jarrellem Millerem oraz Nowozelandczyk Junior Fa (18-0, 10 KO), który w ostatnim występie wygrał z Dominikiem Guinnem.

Nie Jarrell Miller, nie Trevor Bryan i nie Charles Martin a Otto Wallin (20-0, 13 KO) będzie ostatecznie wrześniowym rywalem Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO) - podał na Twitterze Mike Coppinger.

28-letni Wallin, wcześniej boksujący tylko w Europie, w kwietniu zadebiutował w Stanach Zjednoczonych, jednak jego walkę z Nickiem Kisnerem przerwała już w pierwszej rundzie kontuzja i uznano ją za nieodbytą. W czerwcu Szwed był jendym z kandydatów do skrzyżowania rękawic z Anthonym Joshuą, gdy na dopingu złapano Jarrella Millera.

Tyson Fury po raz ostatni wychodził do ringu w czerwcu, stopując niepokonanego wcześniej Toma Schwarza. Na początku przyszłego roku dojść ma de rewanżu Brytyjczyka z posiadaczem pasa WBC Deontayem Wilderem (40-0-1, 40 KO).

14 września w Las Vegas lub 21 w Bostonie wróci na ring linearny mistrz świata kategorii ciężkiej Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) - poinformował serwis boxingscene.com.

Rywal "Króla Cyganów" nie jest jeszcze znany, ale ostatnio w tym kontekście mówi się głównie o byłym czempionie IBF Charlesie Martinie (27-2-1, 24 KO). Wcześniej padały też nazwiska Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO) i Trevora Bryana (20-0, 14 KO).

Tyson Fury po raz ostatni boksował w czerwcu, stopując niepokonanego wcześniej Toma Schwarza. Na początku przyszłego roku dojść ma de rewanżu Brytyjczyka z posiadaczem pasa WBC Deontayem Wilderem (40-0-1, 40 KO).

Promotor Bob Arum potwierdził w rozmowie z amerykańskimi mediami, że Charles Martin (27-2-1, 24 KO) jest poważnym kandydatem do roli kolejnego rywala Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO).

Fury po raz ostatni walczył w czerwcu, stopując niepokonanego wcześniej Toma Schwarza. Teraz między liny wyjść ma jesienią w Stanach Zjednoczonych. Telewizja ESPN, dla której boksuje "Król Cyganów", nalega na amerykańskiego oponenta.

Martin to były mistrz świata federacji IBF. Na zawodowych ringach przegrywał tylko z Anthonym Joshuą (przez nokaut) i Adamem Kownackim (na punkty).

Charles Martin (27-2-1, 24 KO) może być kolejnym rywalem Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO) - podał na Twitterze zwykle bardzo dobrze poinformowany Mike Coppinger.

Fury po raz ostatni walczył w czerwcu, stopując niepokonanego wcześniej Toma Schwarza. Teraz między liny wyjść ma jesienią w Stanach Zjednoczonych. Telewizja ESPN, dla której boksuje "Król Cyganów", nalega na amerykańskiego oponenta.

Martin to były mistrz świata federacji IBF. Na zawodowych ringach przegrywał tylko z Anthonym Joshuą (przez nokaut) i Adamem Kownackim (na punkty).