Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Frank Warren skomentował zarzuty pod swoim adresem dotyczące niezbyt imponującej karty walk gali, na której Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) zmierzy się z Dillianem Whytem (28-2, 19 KO). Promotor "Króla Cyganów" tłumaczy, że zwycięstwo w przetargu na pojedynek wieczoru mocno uszczupliło jego organizacyjny budżet.

- Wpakowaliśmy wszystkie pieniądze w main event, ale mimo wszystko mamy niezły undercard. Jest tam parę dobrze zapowiadających się starć - przekonuje szef Queensberry Promotions.

- Oczywiście pojawiają się głosy rozczarowania, chcielibyśmy dawać zawsze świetny show, jednak jesteśmy ograniczeni faktem, że licytowaliśmy na kwotę 41 milionów dolarów. Gdyby to były 32 miliony, które dawało Matchroom, mielibyśmy więcej kasy do zagospodarowania - wyjaśnia Warren.

Abstrahując od wypowiedzi promotora Fury'ego, warto przypomnieć, że ponad 90 tysięcy biletów na londyńską galę sprzedało się jeszcze przed ogłoszeniem jakiejkolwiek pozycji undercardu.