Dzisiejszy komunikat o podpisaniu kontraktów na unifikacyjną walkę w wadze ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) wprawił w zachwyt całe bokserskie środowisko. Trzeba jednak zaznaczyć, że póki co nie wiadomo, gdzie i kiedy miałoby dojść do pojedynku.
Jak poinformował ESPN anonimowy pracownik promującej Fury'ego grupy Top Rank, ewentualne kłopoty ze znalezieniem dla hitowego starcia właściwej lokalizacji mogą skutkować unieważnieniem sygnowanych umów.
- W tej chwili sprawa nie jest do końca rozstrzygnięta. Szukamy miejsca i daty odpowiadającej obu stronom. Mamy na to 30 dni od momentu podpisania kontraktów lub ten biznes może przepaść - oznajmił rozmówca ESPN.
Stawką walki Tysona Fury'ego z Anthonym Joshuą będą mistrzowskie pasy królewskiej dywizji federacji WBA, WBO, IBF i WBC.