Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Lennox Lewis podobnie jak większość pięściarskich ekspertów uważa, że remis ogłoszony w walce o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO) i Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) był werdyktem krzywdzącym dla Brytyjczyka.

- Ta punktacja przypomina mi mój pierwszy pojedynek z Holyfieldem. To po prostu pokazuje, jak trudno jest Anglikowi przylecieć do Ameryki i zdobyć pas, mimo że widzieliśmy co się działo w ringu. Szacunek dla Tysona, który nie przestaje mnie zaskakiwać. Głowa do góry! - stwierdził legendarny czempion. 

- Ja zobaczyłem Tysona Fury'ego, który wraca po problemach z narkotykami, z depresją, po dwuletniej nieaktywności i ostrym zbijaniu wagi i ogrywa mistrza WBC, który dostaje w prezencie remis. W rewanżu Fury będzie na pewno jeszcze lepiej przygotowany - ocenił Lennox Lewis.