Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Tyson Fury (27-0, 19 KO) nie jest faworytem bukmacherów w pojedynku z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO). Brytyjczyk zapowiada jednak, że z potężnie bijącym "Bronze Bomberem" poradzi sobie łatwiej niż w 2015 roku z Władimirem Kliczką.

- Odbiorę Wilderowi serce do walki. Upokorzę go jeszcze bardziej niż Kliczkę! - odgraża się olbrzym z Wilmslow. - Wszyscy mówią, że nie wygram z takim puncherem, ale pokonałem Kliczkę, więc wygram i z Wilderem. To będzie niezła zabawa. 

- Dostrzegam u Wildera pewną rzecz, ale nie zdradzę, co to jest. W tej zbroi jest dziura. Moja szybkość i ruchliwość mogą rozbroić każdego, a mój zasięg jest bardzo niedoceniany. Wilder nigdy nie walczył z nikim wyższym od siebie i nie musiał zadawać ciosów do góry - przekonuje pewny siebie Fury i dodaje: - Wierzę, że mogę wszystko, jednak ring zweryfikuje, czy będę wystarczająco dobry w dniu walki. Już po 10 sekundach pojedynku będę widział, co się wydarzy - czy wygram czy przegram.