Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tyson Fury (26-0, 19 KO) nie może doczekać się powrotu na tron wagi ciężkiej. Olbrzym z Wilmslow, który kolejną walkę stoczy 18 sierpnia, krzyżując rękawice z Francesco Pianetą (35-4-1, 21 KO), zapowiada, że niebawem rozprawi się z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO) i Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO). 

- Nie mogę spać, myśląc o tym, jakie to są leszcze! - mówi Brytyjczyk. - Co dzień wyobrażam sobie, jak miażdżę szczękę AJ-a moją pięścią. Widzę, jak nokautuję Wildera, jak pada z hukiem na matę!

- Pokonam obu, po dwa razy, żeby wszyscy zobaczyli, jakie do dupki. Wiem, że ludzie słuchają mnie i myślą, że jestem jakimś wariatem, że nie boksowałem przez rok, ale ja jestem najlepszym pięściarzem, jakiego kiedykolwiek widziała waga ciężka. Może wyglądam na aroganta, ale po prostu jestem najlepszy. A najlepsi się nie ceregielą. U mnie zawsze za czynami idą słowa - przekonuje Tyson Fury.