Tyson Fury (23-0, 18 KO) nie może się doczekać powrotu na ring. Były król wagi ciężkiej liczy, że wkrótce odzyska bokserską licencję i będzie miał szansę udowodnić, że jest najlepszym zawodnikiem królewskiej dywizji. Dwumetrowy Wyspiarz jest przekonany, iż nawet z potężną nadwagą byłby bezkonkurencyjny. 

- Mogę wygrać z 99,9 % pięściarzy na świecie. Nawet dziś, ważąc 160 kilo, mogę ich pobić. Nie mają ze mną szans, jestem niewygodny, wysoki, wytrzymały, biję w różnych płaszczyznach, potrafię zmieniać pozycję. Jestem gigantem. Mam najdłuższe ramiona na świecie - zachwala swoje atrybuty w rozmowie z Boxnation ex-czempion federacji WBA, WBO i IBF. 

Tyson Fury po raz ostatni boksował w listopadzie 2015 roku, łatwo pokonując na punkty Władimira Kliczkę. Dla słynnego Ukraińca była to pierwsza porażka od ponad 11 lat.