Były mistrz świata wagi ciężkiej Tyson Fury (25-0, 18 KO) zapowiedział, że wróci na ring w ciągu najbliższych 12-13 tygodni. Brytyjczyk od kilku tygodni pracuje nad formą przed pierwszą walką po blisko dwuletniej przerwie.

- Trenuję, wracam do formy i zrzucam zbędne kilogramy. Nie mogę się doczekać powrotu, mam kilku kelnerów do znokautowania. Jest wstępny termin mojej walki, ale poczekajmy jeszcze z ogłoszeniami - zdradził Fury.

- Jedno jest pewne, nie będę już walczył o żadne tytuły mistrza świata. Zdobyłem je wszystkie, a potem odebrano mi je bez walki i bez powodu. Zachowam pas mistrzowski magazynu "The Ring", a poza tym nie chcę żadnych pasów. Chcę jedynie pokazać kilku kelnerom, gdzie jest ich miejsce - powiedział Brytyjczyk.

Anglik przed stoczeniem jakiegokolwiek pojedynku musi najpierw odzyskać bokserską licencję na Wyspach Brytyjskich. Nie wiadomo jednak, kiedy do tego dojdzie.