Były mistrz świata wagi ciężkiej Tyson Fury (25-0, 18 KO) zapowiedział niedawno, że 8 lipca chce powrócić na ring po 20-miesięcznej przerwie. Brytyjczyk twierdzi, że już w kwietniu 2018 roku byłby gotów do walki z aktualnym posiadaczem pasów WBA i IBF Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO). Zdaniem Peterea Fury'ego, wuja i trenera olbrzyma z Wilmslow, były czempion nie powinien jednak nakładać na siebie zbyt dużej presji, planując dalszą karierę.

- On bardzo dużo ostatnio przeszedł i myślę, że wokół niego jest dużo bokserskiej polityki, dlatego radziłbym mu nie spieszyć się z powrotem, po co ten cały pośpiech? - pyta retorycznie brytyjski trener.

- Tyson ma dopiero 28 lat, musi się powoli odbudować, nie musi się spieszyć, może stoczyć mistrzowską walkę za 12-18 miesięcy. Tymczasem radziłbym mu wdrożyć się w regularne treningi i wrócić umiejętnościami do poziomu, na którym był wcześniej - dodał Peter Fury.

Tyson Fury dziś przesłuchiwany był przez brytyjską komisję antydopingową. Od wyników przesłuchania zależeć będzie, czy odzyska bokserską licencję i 8 lipca będzie mógł wyjść między liny.