Wygląda na to, że zapowiadany niedawno powrót na ring Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) staje się coraz bardziej realny. Brytyjczyk miałby zaboksować 13 maja na gali organizowanej przez Franka Warrena.

- Zanim będziemy mogli mówić o powrocie, pozostaje wiele spraw do uregulowania. Przede wszystkim Tyson musi odzyskać licencję bokserską w Wielkiej Brytanii. Wkrótce spotykamy się z komisją w tej sprawie i liczymy, że dojdziemy do porozumienia - mówi Peter Fury, trener byłego mistrza świata wagi ciężkiej.

- Nie chcemy się śpieszyć z powrotem Tysona, poczekajmy aż będzie na to gotowy fizycznie i mentalnie. Wiem, że jest pomysł walki z udziałem Tysona w maju. To jest realne, ale wiele będzie zależało od tego, co wydarzy się w najbliższych tygodniach - przekonuje Brytyjczyk.

W ten sposób trener Fury'ego zmienił swoje stanowisko na temat daty powrotu na ring byłego czempiona "królewskiej" dywizji". Jeszcze kilka dni temu przekonywał w mediach, że Fury na pewno wróci na ring w tym roku, ale maj jest zbyt wczesnym terminem.