Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W minioną sobotę odbyły się dwa pojedynki o mistrzowskie tytuły w kategorii ciężkiej - w pierwszym Jospeh Parker (22-0, 18 KO) pokonał na punkty Andy'ego Ruiza Jr (29-1, 19 KO), zdobywając pas WBO, zaś w drugim Anthony Joshua (18-0, 18 KO) szybko rozprawił się z Erikiem Moliną (25-4, 19 KO), broniąc pasa IBF. Oba trofea swego czasu należały do Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), który stracił je bez walki, a teraz krytycznie ocenia sytuację na szczycie królewskiej dywizji. 

- Wszyscy ci kelnerzy mają pasy dzięki mnie, dzięki jednemu człowiekowi - zapamiętajcie to sobie. Żal patrzeć na to, jakich leszczy się wynajduje - napisał na Twitterze olbrzym z Wilmslow. 

W zupełnie innym tonie niż boje mistrzowskie Fury skomentował natomiast starcie Dilliana Whyte'a z Dereckiem Chisorą, które okazało się jedną z najefektowniejszych potyczek ostatnich miesięcy.

- Wyśmienita walka Chisory z Whytem, dobra robota! To kandydat do tytułu walki roku - stwierdził odpoczywający póki co od boksu jedyny pogromca Władimira Kliczki od ponad 11 lat.