Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata WBA i WBO wagi ciężkiej Tyson Fury (25-0, 18 KO) stracił wczoraj licencję bokserską, a dziś zrzekł się swoich mistrzowskich tytułów. Dalsza kariera pogromcy wielkiego Władimira Kliczki stanęła pod znakiem zapytania. Trener i wuj pięściarza Peter Fury zapewnia jednak, że jego podopieczny jeszcze wróci między liny i będzie wygrywała ważne pojedynki. - Na pewno zobaczymy go jeszcze w ringu - przekonuje Fury Senior w rozmowie z radiem BBC.

Tyson Fury, który niedawno odwołał rewanżowe starcie z Kliczką, od kilku miesięcy zmaga się z depresją, jednak bezpośrednim powodem zawieszenia jego licencji było dwukrotne wykrycie w organizmie olbrzyma z Wilmslow znajdującej się na liście zabronionych stymulantów kokainy.

- On nie jest uzależniony od narkotyków - twierdzi szkoleniowiec Fury'ego. - Po prostu zrobił coś głupiego. Nie trafi do ośrodka dla uzależnionych, on cierpi na depresję maniakalną, to odmiana choroby afektywnej dwubiegunowej. Lekarze mówią, że w ciągu następnych miesięcy powinien zacząć wracać do zdrowia.

- Tyson jest linearnym mistrzem świata, dokonał czegoś, co nie udało się innym. Jest u szczytu swojej kariery, a ma dopiero 28 lat. Przed nim wielka przyszłość - ocenia Peter Fury.