Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Jeszcze niedawno Tyson Fury (25-0, 18 KO) w kolejnych przypływach melancholii przekonywał, że jest bliski decyzji o zakończeniu kariery. Dziś mistrz świata WBA i WBO wagi ciężkiej nie ma już żadnych wątpliwości co do swojej sportowej przyszłości i zapewnia, że szybko z ringiem się nie pożegna.

Nową motywacją dla olbrzyma z Wilmslow okazały się narodziny trzeciego dziecka, które przyszło na świat w lipcu. "Właśnie dlatego będę walczył niemal bez końca. Chcę być pewny, że moje dzieci będą miały w życiu lepszy start niż ja miałem." - napisał na Twitterze Fury, publikując zdjęcie swojego najmłodszego synka ubranego w śpiochy z napisem "Mój tata jest mistrzem świata!".

Tyson Fury po raz ostatni boksował w listopadzie ubiegłego roku, nieoczekiwanie pokonując na punkty wieloletniego dominatora królewskiej dywizji Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO). W lipcu miało dojść do rewanżu pięściarzy, jednak Brytyjczyk doznał kontuzji kostki. Na chwilę obecną nie ma pewności, kiedy (i czy w ogóle) dojdzie do drugiej konfrontacji Fury'ego z Kliczką, choć obóz Wyspiarza przekonuje, że walka odbędzie się 29 października w Manchesterze.