Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) jest podekscytowany swoją kolejną w karierze szansą mistrzowską. Amerykanin w najbliższych miesiącach zmierzy się z Fresem Oqeundo (37-8, 24 KO) w walce o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej. Wczoraj obozy pięściarzy poinformowały o osiągnięciu porozumieniu w sprawie organizacji pojedynku. 

- Będę mógł zdobyć kolejny tytuł 20 lat po tym, jak sięgnąłem po swój pierwszy pas - mówi "The Cannon". - W wieku 45 lat mogę przejść do historii, bijąc rekord George'a Foremana, który mistrzostwo wywalczył jako 44-latek.

- Jak na ironię, tamten tytuł zdobyłem, pokonując Foremana, a teraz mogę poprawić jego rekord. Mogę też zostać pierwszym pięściarzem, który po pas sięgnie w trzech różnych dekadach - dodaje Briggs, który wznowił swoją karierę w 2014 roku, notując serię dziewięciu kolejnych wygranych.

- Moja kampania "Let's Go Champ" sięgnęła poza świat boksu. Tylu nie-bokserskich fanów pisze do mnie wiadomości o treści "Let's Go Champ". Nie zdawałem sobie sprawy, że dla tylu osób moje zawołanie stanie się inspiracją, by nigdy się nie poddawać. Nie miałem wyboru, sam musiałem wierzyć w to hasło, nie poddawałem się w staraniach o wielką walkę i w końcu ją dostałem - cieszy się charyzmatyczny Amerykanin. 

Na razie nie wiadomo, gdzie i kiedy dojdzie do walki Briggsa z Oquendo. Informacja na ten temat powinna pojawić się już wkrótce.