Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Andy Ruiz Jr (35-2, 22 KO) nie obawia się niszczycielskiej siły Deontaya Wildera (43-2-1, 42 KO), z którym przyjdzie mu się zmierzyć w finałowym eliminatorze WBC wagi ciężkiej.

- Myślę, że potrafię przyjąć cios, ale nie twierdzę, że Wilder bije słabo - ocenił "Meksykański Niszczyciel" w rozmowie z Boxing Social. - Zamierzam wchodzić z nim w półdystans i tam bić kombinacjami. Będę szybki, eksplozywny, a gdy trafię go prawą ręką w skroń, to padnie na deski! 

- Spodziewałem się, że Wilderowi pójdzie łatwo z Heleniusem, bo to był jego sparingpartner, więc dokładnie wiedział co ma zrobić w ringu - dodał Ruiz, komentując spektakularny powrót "Bronze Bombera".

Walkę Wildera z Ruizem niedawno zarządziła na swoim kongresie federacja WBC. Na razie nie ma co prawda stuprocentowej pewności, że pojedynek dojdzie do skutku, ale jest to bardzo prawdopodobne.