Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO) nie zamierza się żegnać z boksem po październikowej porażce z Tysonem Furym. "Bronze Bomber", który po starciu z "Królem Cyganów" musiał przejść operację kości śródręcza, kolejny pojedynek ma stoczyć wiosną przyszłego roku.

- Treningi powinniśmy wznowić według mnie nie później niż w marcu, a walkę planujemy na maj - przekazał Danowi Rafaelowi trener byłego czempiona WBC wagi ciężkiej Malik Scott. - Wszystko zależy od tego, jak szybko Deontay dojdzie do siebie i jak się wszystko ułoży. 

- Pierwszy rywal Deontaya po powrocie to nie będzie oczywiście poziom, na jakim dopiero byliśmy. Musimy to rozegrać rozsądnie. Z drugiej strony nie możemy zjechać za nisko, bo Deontay to kasowy zawodnik. On musi toczyć wielkie walki. Jasne, że to nie będzie ktoś pokroju Fury'ego, ale też nie ktoś z rekordem 27-11. Nie ma mowy, to musi być nazwisko rozpoznawalne dla kibiców - tłumaczy Malik Scott.