Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Eddie Hearn nadal zdaje się nie dowierzać, że Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO), który w lutym został w rewanżu zastopowany przez Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), zdecyduje się na trzecią konfrontację z "Królem Cyganów". Promotor Anthony'ego Joshuy jest zdania, że jeśli "Bronze Bomber" faktycznie zrezygnuje z trylogii o pas WBC wagi ciężkiej, to nie ma już dla niego miejsca w boksie.

- Jeżeli on nie weźmie tego rewanżu, powinien zakończyć karierę , bo jaki sens będzie miało jego dalsze boksowanie? - pyta retorycznie szef Matchroom Boxing w rozmowie z IFL TV. 

- Był mistrzem kategorii ciężkiej i teraz wszystko stracił. Jego milczenie jest niepokojące - dodaje Hearn.

Deontay Wilder faktycznie od czasu przegranej z Furym nie pojawia się w mediach. Ostatnio, po porażce Dilliana Whyte'a z Aleksandrem Powietkinem zamieścił na Twitterze wpis o treści "Wierzę w glaz za glaz" [po rosyjsku "oko za oko"], choć trudno jednoznacznie stwierdzić, czy słowa adresowane były do Whyte'a czy Fury'ego. Warto jednak zaznaczyć, że reprezentujący Amerykanina Shelly Finkel deklarował już kilkakrotnie, iż "Bronze Bomber" chce domknąć trylogię ze swoim jedynym pogromcą.