Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Promocja rewanżu o pas WBC wagi ciężkiej jeszcze się oficjalnie rozpoczęła, ale Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) i Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) już mają sobie wiele do powiedzenia. Obaj rzecz jasna komplementów sobie nie prawią i są bardzo pewni zwycięstwa z zbliżającej się walce.

- Fury walczył ostatnio ze słabymi przeciwnikami, podczas gdy ja walczę tylko z najlepszymi. Nie mogę się doczekać 22 lutego. Skończę z nim raz na zawsze - zapowiada "Bronze Bomber".

Na "Królu Cyganów" pogróżki rywala wrażenia jednak nie robią podobnie jak sobotni nokaut Amerykanina w starciu z Luisem Ortizem.  - Wilder był potwornie słaby. Przegrał każdą rundę z tym 50-latkiem i znokautował go, dopiero gdy tamten opadł z sił. Słabizna - zrecenzował występ olbrzyma z Alabamy Brytyjczyk.

Oficjalne ogłoszenie rewanżowego boju Wilder - Fury nastąpić powinno przed Świętami. W kontraktach na pojedynek obaj zawodnicy mają wpisaną klauzulę o możliwym trzecim starciu.