Menadżer Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) Shelly Finkel zaprzeczył sugestiom, wygłaszanym między innymi przez Eddiego Hearna, że czempion WBC wagi ciężkiej zrezygnuje z wrześniowego pojedynku z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO) i od razu wyjdzie do rewanżowej walki z Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO).

- Teraz, i tak właśnie Deontay przekazał swoim kibicom, walczymy z Ortizem. Potem zmierzymy się z Furym - oświadczył reprezentant "Bronze Bombera" w rozmowie z World Boxing News.

- Nie wiem, skąd w ogóle takie wątpliwości, ale kolejnym rywalem Wildera będzie Ortiz, rewanż z Furym będzie następny w kolejności - dodał Finkel.

Deontay Wilder i Tyson Fury po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w grudniu zeszłego roku. Dramatyczny bój zakończył się remisem.