Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) najwyraźniej poczuł się mocno rozczarowany faktem, że do jego rewanżu z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) nie dojdzie wcześniej niż jesienią. Pięściarze mieli skrzyżować rękawice 18 maja, jednak Fury podpisał opiewający na ponad 100 milionów dolarów kontrakt z telewizją ESPN i walka z "Bronze Bomberem" na Showtime - jak to było wcześniej planowane - stała się niemożliwa. 

"Mogę walczyć z każdym. Rzućcie wyzwanie linearnemu czempionowi, nie tłumaczcie się bokserską polityką!" - oświadczył kilka dni temu na Twitterze Brytyjczyk, zapraszając tym samym swoich konkurentów do skrzyżowania z nim rękawic na galach ESPN.

Wilder słowa olbrzyma z Manchesteru skomentował dziś, gdy ekipa Fury'ego poinformowała federację WBC, że Wyspiarz przed wakacjami do rewanżu nie wyjdzie.

"Ty nędzny skur***! Wiedzieliśmy, że napisałeś to, wiedząc, że w kolejnym pojedynku nie zmierzysz się ze mną. Chcesz najpierw walki na przetarcie. W sumie się nie dziwię, ja też bym jej chciał, gdybym zobaczył mój mózg rozbryzgany na całym ringu." - napisał król nokautu z Alabamy.