Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Eddie Hearn twierdzi, że Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) w przeciwieństwie do jego podopiecznego Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) nie potrafi przyciągnąć naprawdę dużej grupy kibiców przed telewizory. Ostatni pojedynek "Bronze Bombera", z Tysonem Furym, został wykupiony w USA w systemie PPV przez około 325 tysięcy kibiców.

- Wilder nie jest gwiazdą PPV, on potrzebuje właściwego rywala, żeby boksować na PPV. My ostatnio złożyliśmy im świetną ofertę, ale nie odpowiedzieli na nią. Możemy teraz zrobić walkę, która zostanie zapamiętana na wieki, taką jakiej nigdy wcześniej nie było - przekonuje szef Matchroom Boxing.

Póki co wiele wskazuje jednak na to, że Wilder w swoim kolejnym występie zmierzy się nie z Joshuą, a po raz drugi z Furym. Do pojedynku miałoby dojść na przełomie wiosny i lata, choć w opinii Hearna nie jest to wcale takie pewne: - Nie jestem przekonany, czy do tego rewanżu dojdzie. Na miejscy Fury'ego zażądałbym teraz ogromnego udziału w zyskach, a wiem, że nie może na to liczyć.