Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Członek Bokserskiej Galerii Sław Winky Wright widzi Deontaya Wildera (40-0, 39 KO) w roli faworyta w ewentualnej unifikacyjnej walce o cztery pasy wagi ciężkiej z Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO).

- Myślę, że obaj są dobrymi pięściarzami, ale sądzę, że Wilder jest bardziej atletyczny i nieuchwytny - ocenił były czempion kategorii super półśredniej w rozmowie z On The Ropes Boxing Radio. - Prawa ręka Wildera jest niebezpieczna, choć on nie może polegać tylko na niej. Musi trochę urozmaicić swój boks. Joshua też to potrafi, jest duży i mocno bije, ale zdecydowanie postawiłbym na Wildera. 

- Wątpię, aby ta walka skończyła się na punkty, no chyba że któryś z nich zostałby zamroczony i zaczął uciekać, ale nie widzę tego. Nie zrobi tak Wilder i nie zrobi tak Joshua - on z Kliczką padł na deski, poruszał się trochę i znów ruszył do ataku ze swoimi bombami. Wiemy, że obaj mogą być zranieni i obaj potrafią wyjść z opresji i wygrać. Teraz tylko trzeba czekać, aż staną w ringu, by pokazać, kto jest najlepszy - dodał Wright.

Do pojedynku Anthony'ego Joshuy z Deontayem Wilderem dojdzie najwcześniej 13 kwietnia przyszłego roku. Wcześniej Brytyjczyk prawdopodobnie zmierzy się z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 K), a Amerykanin z Dominikiem Breazealem (19-1, 17 KO).