Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Trener mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (40-0, 39 KO) Jay Deas nie ma wątpliwości, że jego podopieczny dysponuje najpotężniejszym uderzeniem spośród wszystkich pięściarzy globu. - Nikt nie bije tak mocno jak Deontay - twierdzi szkoleniowiec olbrzyma z Alabamy.

- Siła ciosu to w dużej mierze dar od Boga. Można ją poprawić dzięki dobrej technice i treningom o jakiejś 10-13 procent, ale w większości to dar Boga - ocenia Deas. - Jeden facet uderza i coś się dzieje, drugi uderza i nie dzieje się nic.

- Ludzie nie do końca zdają sobie sprawę z tego, co widzą. Gość tak wysoki jak Deontay może wyglądać dziwnie i z pewnością nie boksuje on podręcznikowo. Ale spójrzcie na braci Kliczko - Władimir na przestrzeni ostatnich 20 lat był zawodnikiem o najbardziej poprawnej technice, zaś Witalij był już nieszablonowy - trzymał ręce z boku, bił obszerne ciosy. I obaj znaleźli się w Galerii Sław. Cel można osiągnąć na wiele sposobów. Gdy obejrzycie walkę Wildera ze Stivernem, to pierwszy nokaut był w stylu Władimira - perfekcyjna technicznie "dwójka", ale drugi i trzeci to już był bardziej Witalij - analizuje trener "Bronze Bombera", który być może niebawem stanie do starcia o bezdyskusyjne mistrzostwo świata z Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO).