Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Ostatnio za sprawą clenbuterolu wykrytego w organizmie Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) wrócił temat dopingu w boksie. Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0, 39 KO), którego rywale trzykrotnie byli  łapani na stosowaniu zakazanych substancji, jest za jak najsurowszym karaniem dopingowiczów. 

- Wielokrotnie już to powtarzałem. Federacje mają kasę ze swoich pasów i dlatego ciągle przywracają tych gości. Boksem rządzi pieniądz. To smutne, że to wszystko się dzieje, że oni sięgają po takie wspomaganie, by osiągnąć przewagę - mówi "Bronze Bomber".

- My w ringu ryzykujemy życie. Jeśli wspomagasz się czymś, jesteś w stanie zrobić mi większą krzywdę. Oni wszyscy powinni trafić za kratki. Każdy, kto oszukuje w boksie, powinien iść do więzienia. Wtedy to wszystko by się skończyło. Bo dopóki rządzą pieniądze i polityka, nic się tu nie zmieni - dodaje niepokonany Amerykanin.