Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tyson Fury nie ma żadnych wątpliwości, że pod jego nieobecność numerem jeden w kategorii ciężkiej jest czempion federacji WBC Deontay Wilder (39-0, 38 KO).

- Uważam, że jest zdecydowanie najlepszy - mówi olbrzym z Wilmslow. - Studiowałem jego walki od początku jego zawodowej kariery. Oglądam boks, zwłaszcza wagę ciężką. On jest świetny. Ma bardzo nietypowy styl, jest wysoki, ma duży zasięg ramion i potrafi mocno uderzyć. Jest coraz lepszy z walki na walkę.

Z dużo mniejszym entuzjazmem Fury mówi o swoim rodaku, dzierżącym pasy federacji WBA i IBF Anthonym Joshule (20-0, 20 KO). - Dobrze sobie na razie radzi, to duży i silny gość, jest mistrzem świata i tyle - recenzuje były król wszech wag.

Gdyby w tym roku doszło do konfrontacji Doentaya Wildera z Joshuą, faworytem bukmacherów byłby Brytyjczyk, na którego aktualnie stawiać można przy przeliczniku 1,4 (kurs na Wildera to 3,5).