Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) jest dobrej myśli przed zaplanowaną na 4 listopada walką o pas WBC wagi ciężkiej z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). Mistrzowska szansa i zarazem okazja do rewanżu za porażkę ze stycznia 2015 roku pojawiła się przed Haitańczykiem, gdy status pretendenta po dopingowej wpadce stracił Luis Ortiz.

- Jestem gotów do walki i chcę odebrać Wilderowi mój tytuł! Wszyscy wiemy, że w poprzedniej walce miał sporo szczęścia i uniknął tarapatów, ale teraz będzie inaczej. To była moja wina, ale wyciągnąłem wnioski ze swoich błędów. 4 listopada Wilder poczuje ból, który wtedy ja czułem! - odgraża się "B.WARE".

Pierwsza konfrontacja Wildera ze Stivernem zakończyła się wyraźnym zwycięstwem punktowym Amerykanina (118-109, 119-108, 120-107). Dla Haitańczyka była to pierwsza obrona mistrzowskiego pasa.