Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Zmiana rywala nie wpłynęła na moje przygotowania. Washington jest podobnym pięściarzem do Wawrzyka - mówi mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (37-0, 36 KO), który 25 lutego na gali Premier Boxing Champions w Birmingham zmierzy się z Geraldem Washingtonem (18-0-1, 12 KO).

- Gerald to duży facet, którego walki widziałem kilka razy na żywo. On myśli, że jest gotowy na mnie, ale moim zdaniem nie jest. Wybrałem jego na rywala, ponieważ zawsze okazywał mi dużo szacunku i cierpliwie czekał na swoją szansę. Wiem, że będzie chciał odebrać mi pas, ale ja nie pozwolę na to - przekonuje Wilder.

Dla "Bronze Bombera", który w ubiegłym roku pokonał Artura Szpilkę i Chrisa Arreolę, będzie to piąta obrona wywalczonego dwa lata temu pasa World Boxing Council.

- Oczywiście, że w tej walce będę celował w nokaut. Walczę dla kibiców, a oni zawsze chcą oglądać efektowne zakończenia. Z takim celem wychodzę do ringu w każdej walce i tym razem będzie podobnie - podsumowuje Amerykanin.

Podczas tej samej gali dojdzie także do bardzo ciekawie zapowiadającego się pojedynku pomiędzy Izuagbe Ugonohem (17-0, 14 KO) i Dominikiem Breazealem (17-1, 15 KO).