Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


25 lutego na gali w Birmingham Deontay Wilder (37-0, 36 KO) skrzyżuje rękawice z Andrzejem Wawrzykiem (33-1, 19 KO) w piątej walce w obronie pasa WBC wagi ciężkiej. Amerykanin przekonuje, że Polak jest jego ostatnią przeszkodą na drodze do walki o trzy tytuły mistrzowskie. "Bronze Bomber" liczy, że po pokonaniu Wawrzyka stanie naprzeciw zwycięzcy kwietniowego boju o pasy WBA i IBF,  w którym spotkają się Anthony Joshua (18-0, 18 KO) i Władimir Kliczko (64-4, 53 KO). 

- Jeśli Joshua pokona Kliczkę, Deontay Wilder zmierzy się z Anthonym Joshuą - prezentuje swoje plany olbrzym z Alabamy. - Nie będzie żadnej innej walki. Ja już od dawna mówię o unifikacji. Jeśli on wygra, chcę tego pojedynku szybko, za dużo na to czekaliśmy. Kibice nie powinni już dłużej czekać. Nie ma większej walki niż Joshua kontra Wilder!

- Dwóch mocno bijących niepokonanych facetów, trzy pasy na szali, może być coś większego? - pyta retorycznie czempion World Boxing Council, dodając, że bierze pod uwagę także inne rozstrzygnięcie brytyjsko-ukraińskiej konfrontacji.

- Jeśli Kliczko wygra z Joshuą, to mamy Kliczko kontra Wilder. Jeśli Joshua pokona Kliczkę to Joshua kontra Wilder. Obojętnie, ja jestem gotów. Naprawdę wierzę, że jestem najlepszy na świecie! - zapewnia niepokonany przeciwnik Andrzeja Wawrzyka.