Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Bryant Jennings (19-0, 10 KO) poinformował, że zakończył pracę w Banku Rezerw Federalnych w Filadelfii, gdzie był zatrudniony jako mechanik. 29-letni "By-By" zadeklarował, że teraz skoncentruję się wyłącznie na treningach bokserskich.

- Teraz jestem na to gotowy, zacznijmy tę zabawę na poważnie, od teraz jestem już stuprocentowym pięściarzem - mówi Jennings, który w dwóch ostatnich profesjonalnych występach pokonywał Artura Szpilkę i Mike'a Pereza. W każdej z tych walk Amerykanin zarobił co najmniej 100 tysięcy dolarów.

Po wygranych nad Polakiem i Kubańczykiem filadelfijczyk zapewnił sobie pozycję oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej. Jennings swoją karierę bokserską zaczął dosyć późno, po raz pierwszy na salę treningową wszedł w styczniu 2009 roku.

Add a comment

- Przy walce Stiverne'a z Wilderem dawałbym nieco większe szanse temu pierwszemu. Z prostego powodu: jest lepszy technicznie, a i potrafi również mocno uderzyć.  Deontay to wciąż wciąż wiele pytań, wiele wątpliwości. Poza siłą trudno wskazać cokolwiek innego, bo na dobrą sprawę nic więcej jeszcze nie pokazał - stwierdził na antenie OTR Boxing Radio Bryant Jennings (19-0, 10 KO).

Popularny "By-By", który jest szykowany jako rywal dla zwycięzcy walki Stiverne-Wilder o tytuł mistrza WBC wagi ciężkiej, ze sporym dystansem podchodzi do walk "na przeczekanie", które miałby toczyć ze słabszymi rywalami. - Nie szukam łatwej walki jedynie po to, by pozostawać aktywnym. Jeśli moja pozycja nie będzie zagrożona i nie będzie takiej konieczności, to pozostaje mi jedynie uzbroić się w cierpliwość i czekać na możliwość walki o pas.

Amerykanin odniósł się również do zbliżającego się rewanżu między Floydem Mayweatherem (46-0, 26 KO) a Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO). - To będzie jeszcze łatwiejsza walka dla Mayweathera. Gdy walczysz z kimś po raz drgi, wiesz dokładnie czego możesz się spodziewać. Wynik będzie ten sam, pewnie wyraźniejszy. Mayweather wygra, choć Maidana będzie próbował stosować większą presję. Floyd jest jednak inteligentnym zawodnikiem, bije mądrzej i nie da się niczym zaskoczyć.

Niedawny rywal Artura Szpilki wkrótce skończy 30 lat. Poproszony o ocenę swej dotychczasowej kariery odparł skromnie: - Nie mogłem prosić o lepsze życie. Nigdy nie oczekiwałem, że zostanę pięściarzem. I to wszystko w ciągu pięciu lat. Po prostu się tym cieszę. Przyjąłem ten styl życia, karierę pięściarza. Robię wszystko co trzeba zrobić, podnoszę poziom. Lubię to. Nie mogę prosić o nic lepszego - podsumował "By-By".

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania wystąpienia Brynata Jenningsa (19-0, 10 KO), który wczoraj wywalczył status pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, pokonując na punkty Mike'a Pereza (20-1-1, 12 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=0sm55-7V5Hw

Add a comment

Bryant Jennings (19-0, 10 KO) był usatysfakcjonowany swoim punktowym zwycięstwem nad Mikem Perezem (20-1-1, 12 KO), które dało mu status oficjalnego pretendenta do pasa WBC wagi ciężkiej. - Najważniejsze,  że wygrałem, mniej istotne w jakim stylu - stwierdził filadelfijczyk. - Ta walka to dobry materiał do analizy dla mojego teamu, mam nauczkę na przyszłość, by lepiej słuchać narożnika.

- Perez zaskoczył mnie tym, że nie zaatakował ostro, sądziłem że ruszy na mnie mocniej. Nie mogłem się trochę odnaleźć na początku walki, ale czułem, że z biegiem czasu on słabnie, zaczęła się liczyć kondycja, a tę ja miałem lepszą. Myślę, że Mike trochę mnie zlekceważył - dodał Jennings.

W zupełnie innym tonie po zejściu z ringu wypowiadał się Perez, który stwierdził, że przegrał głównie przez sędziego ringowego, niekorzystnie dla niego prowadzącego walkę oraz nieobiektywnych punktowych. - To że jestem z Kuby miało wpływ na werdykt, Amerykanie chcą mieć swojego mistrza w wadze ciężkiej - oświadczył Perez, a zapytany o kontrowersyjne odebranie mu punktu w dwunastej rundzie odparł: - Przecież sędzia mnie nawet wcześniej nie ostrzegał, nie powiedział "stop", Jennings poleciał na liny i ja go uderzyłem. Jennings całą walkę schodził nisko głową i arbiter to ignorował. Za to mi zwrócił uwagę, że po tych akcjach ściągałem go w dół, a co miałem robić?

Add a comment

Według statystyk ciosów przygotowanych przez Compubox Bryant Jennings (19-0, 10 KO) we wczorajszej zwycięskiej walce z Mikem Perezem (20-1-1, 12 KO) uderzał nieznacznie częściej i celniej. Pięściarze wybrali walkę w półdystansie i na przestrzeni dwunastu rund trafili łącznie zaledwie 25 ciosami prostymi przednią reką. Pełne statystyki poniżej.

Bryant Jennings - Mike Perez
149/513 (29%) Ciosy ogółem 116/571 (20%)
13/151 (9% ) Ciosy proste przednią ręką 12/226 (5%)
136/362 (38%) Pozostałe mocne ciosy 104/345 (30%)

Add a comment