Eddie Hearn poinformował, że obozy Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) i Oleksandra Usyka (18-0, 13 KO) otrzymały dodatkowy tydzień na rozmowy w sprawie organizacji walki o mistrzostwo świata WBO wagi ciężkiej. Tytuł należy do Brytyjczyka, zaś Ukrainiec jest oficjalnym pretendentem do pasa World Boxing Organization.

Brytyjski promotor zdradził, że złożył Usykowi ofertę, która jego zdaniem jest bardzo uczciwa. Jednocześnie szef Matchroom Boxing zaznacza, że nie ma zamiaru trzymać pasa WBO na siłę i jeśli oczekiwania finansowe Usyka będą nierealne, Joshua zwakuje jeden z posiadanych tytułów.

Hearn już wcześniej zadeklarował, że nie ma zamiaru przystępować do przetargu wyłaniającego organizatora tego pojedynku. Brytyjczyk nie chce stawać do konkursu ofert, w którym prawdopodobnie wzięłaby także udział grupa Triller Fight Club.

28 sierpnia na gali organizowanej na jednym ze stadionów piłkarskich w Wielkiej Brytanii ma dojść do walki Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) z Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO) - poinformował Aleksander Krassiuk, menadżer pięściarza z Ukrainy.

- Jesteśmy na etapie ustalania szczegółów kontraktów. 28 sierpnia to najbardziej optymalna data dla obu stron - mówi Krassiuk.

Obóz Usyka przekonuje, że rozmowy w sprwie organizacji pojedynku, który dla Joshuy będzie obowiązkową obroną tytułu mistrza świata federacji WBO wagi ciężkiej, idą w dobrym kierunku. Brytyjczyk posiada także mistrzowskie pasy federacji WBA i IBF.

Dla Ukraińca będzie to trzeci występ od zmiany kategorii wagowej. Joshua w ostatnim pojedynku wygrał z Kubratem Pulewem i była to dla niego obowiązkowa obrona pasa International Boxing Federation.

Eddie Hearn ponownie "straszy" federację WBO i Olekksandra Usyka (18-0, 13 KO), przekonując w mediach, że Anthony Joshua (24-1, 22 KO) może w każdej chwili oddać mistrzowski pas wagi ciężkiej. Władze WBO kilka dni temu nakazały AJ-owi obowiązkową obronę tytułu z Usykiem, jednak promotor Brytyjczyka twierdzi, że są dla jego czempiona atrakcyjniejsze opcje, jak np. walki z Dillianem Whytem czy Andym Ruizem Jr.

- Myślę, że najbardziej realny scenariusz jest taki, że zaboksujemy z Usykiem. Jeśli układ będzie korzystny i wszyscy zachowają się rozsądnie, to tak się stanie - mówi Hearn w wywiadzie dla Boxing Social. - Ale powiem wam coś - AJ wcale nie jest teraz w nastroju, i ja również, by słuchać nakazów federacji. Nie mamy już gwarancji, że dojdzie do pojedynku o bezdyskusyjne mistrzostwo [z Furym].

- Co nas jeszcze trzyma przy tym pasie? Obietnice, marzenia, zwał jak zwał. Joshua jednak szanuje swoje pasy i zalicza obowiązkowe obrony. Robi to od czterech lat, więc Usyk to najbardziej prawdopodobny scenariusz - dodaje opiekun czempiona organizacji WBA, WBO i IBF.

Eddie Hearn opowiedział o kulisach negocjacji w sprawie niedoszłej walki Anthony'ego Joshuy (24-1, 21 KO) z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). Brytyjski promotor jest rozczarowany jak szybko obóz Fury'ego poddał się w tej sprawie, nie podejmując nawet próby negocjacji po decyzji sądu arbitrażowego nakazującej stoczenie trzeciego pojedynku z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO).

- Pracowałem kilka miesięcy nad tą walką, a oni urwali kontakt po decyzji sądu arbitrażowego. Chciałem negocjować z Wilderem oraz organizatorami z Arabii Saudyjskiej. Być może udałoby się zorganizować budżet, który zadowoliłby Wildera, ale ich to nie interesowało. Nie podjęli nawet rozmów w sprawie przeniesienia walki Fury - Joshua na grudzień - powiedział szef grupy Matchroom.

- Patrzyłem jak w trzy dni ustalili warunki walki i podpisali kontrakty. To śmierdząca sprawa, ale po tym jak kontakt się urwał zrozumiałem, że trzeba iść swoją drogą. My dalej chcemy stoczyć walkę o wszystkie cztery pasy, ale potrzebujemy chęci z drugiej strony. Skupiamy się teraz na innych celach, bo nasz główny cel jest aktualnie niedostępny - stwierdził Hearn.

Do trzeciej walki Fury'ego z Wilderem dojdzie 24 lipca na gali w Las Vegas. Joshua na ring ma wrócić pod koniec sierpnia lub na początku września.

Eddie Hearn jest skrajnie rozczarowany faktem, że próby doprowadzenia do unifikacyjnej walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) i Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) spaliły na panewce. Szef Matchroom Boxing w rozmowie z IFL zasugerował, że ekipa Fury'ego od samego początku negocjacji brała pod uwagę rezygnację z potyczki z AJ-em na rzecz trzeciego pojedynku z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO).

- Bob Arum wcale nie zerwał umowy z Wilderem, nadal planowali walkę, rozmawiał na ten temat z PBC, cała ta sprawa bardzo śmierdzi - stwierdził promotor Joshuy. - Jeśli się dobrze przyjrzeć, to ze strony Aruma nie było przez cały czas za grosz pozytywnego podejścia.

- AJ jest przekonany, że Fury w ogóle nie chciał z nim walczyć i tylko wykorzystał nazwisko do promocji. Ja chciałbym wierzyć, że Fury chciał walczyć, ale został wydymany przez innych. Prawda jest taka, że nikt poza mną i AJ-em nie zrobił nic, by do tej walki doszło - dodał Hearn.

Tyson Fury z pojedynku z Anthonym Joshuą zrezygnował, gdy sąd arbitrażowy nakazał mu starcie z Deontayem Wilderem. Wcześniej promujący "Króla Cyganów" Bob Arum zapewniał, że arbitraż nie będzie miał żadnego wpływu na temat potyczki z Joshuą.

Federacja WBO oficjalnie nakazała Anthony'emu Joshui (24-1, 22 KO) obronę mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej z obowiązkowym challengerem Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO). 

Obozy pięściarzy dostały 10 dni na ustalenie warunków organizacji pojedynku. Jeśli negocjacje zakończą się fiaskiem, gospodarza walki wyłoni przetarg z kwotą minimalną wysokości 1 miliona dolarów i podziałem w stosunku 80-20 na korzyść mistrza.

Wcześniej informowano już, że do starcia Joshuy z Usykiem dojdzie prawdopodobnie na gali grupy Matchroom Boxing pod koniec sierpnia.

Anthony Joshua (24-1, 22 KO) w żartobliwy sposób skomentował zamieszanie, jakie powstało po ogłoszeniu wyroku sądu arbitrażowego nakazującego Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO) walkę z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO).

- Myślę o uruchomieniu internetowej zbiórki, by zebrać 20 milionów dla Wildera na odstąpienie od pojedynku, bym mógł zdmuchnąć tego grubasa na cienkich nogach z Manchesteru - napisał w mediach społecznościowych AJ. 

- Ci ciężcy powinni zrobić sobie jakiś podcast albo coś takiego, bo zamiast walczyć to gadają - dodał czempion federacji WBA, WBO i IBF unikający mediów w ostatnich tygodniach.

Federacja WBO opublikowała oficjalne pismo, w którym prosi obóz Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) o przedstawienie w ciągu 48 godzin dowodu na to, że w sierpniu dojdzie do unifikacyjnej walki AJ-a z Tysonem Fury (30-0-1, 21 KO).

Unifikacja z Furym była do tej pory przyczyną, dla której władze World Boxing Organization godziły się, by Joshua mógł odsunąć w czasie obowiązkową obronę tytułu wagi ciężkiej z Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO).

WBO stoi na stanowisku, że wobec wyroku sądu arbitrażowego nakazującego Fury'emu walką z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) pojedynek Joshua - Fury jest w najbliższym czasie nierealny, a zatem zniknął powód, dla którego Usyk musiał czekać na swoją mistrzowską szansę. Teraz obóz Joshuy musi wykazać, że federacja jest w błędzie.

Jak poinformował na Twitterze Mike Coppinger, powołując się na swoje źródła, 21 i 28 sierpnia to potencjalne daty walki Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) z Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO).

Ekipa Joshuy nadal liczy, że uda się doprowadzić do planowanej na 14 sierpnia unifikacyjnej potyczki z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO), jednak jeśli "Król Cyganów" wobec niekorzystnego dla siebie orzeczenia sądu arbitrażowego wybierze trylogię z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), AJ skrzyżuje rękawice z Usykiem. 

Oleksandr Usyk od chwili przejścia do wagi ciężkiej jest obowiązkowym pretendentem do pasa federacji WBO należącego do Anthony'ego Joshuy.

Eddie Hearn zabrał głos w sprawie decyzji sądu arbitrażowego nakazującego Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO) stoczenie trzeciej walki z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Brytyjski promotor, który od kilku miesięcy pracował nad organizacją pojedynku Fury'ego z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) stwierdził, że jeszcze w tym tygodniu powinna zostać podjęta decyzja w sprawie planu na najbliższe miesiące.

- Nie mamy czasu. Joshua chce wrócić na ring latem i jeśli Fury będzie miał związane ręce to mamy plany B, C i D. Jednym z tych planów jest walka z Oleksandrem Usykiem, bo to pozwoli zachować wszystkie pasy mistrzowskie w jednym miejscu. Rozmawiałem już z jego promotorem o tym - powiedział szef Matchroom.

- Decyzja w tej sprawie musi zostać podjęta w tym tygodniu. Rozmawiamy teraz ze wszystkimi stronami i liczymy na porozumienie. Mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać bardzo korzystne warunki walki, którą planowaliśmy na 14 sierpnia w Arabii Saudyjskiej - stwierdził Hearn.

Promotor z Wysp na razie nie zdradził, gdzie miałaby się odbyć walka z udziałem Joshuy, jeśli nie byłby to pojedynek z Furym. W większości europejskich państw, liczba kibiców na trybunach jest bardzo mocno ograniczona z powodu pandemii koronawirusa. Hearn dodał, że do ewentualnej walki Joshua - Fury mogłoby dojść w listopadzie lub grudniu.

Jeśli Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) faktycznie - w konsekwencji wczorajszego orzeczenia sądu arbitrażowego - zrezygnuje z planowanej na sierpień walki z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO), wybierając trylogię z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), AJ w swoim kolejnym pojedynku najprawdopodobniej stanie do obrony pasa WBO wagi ciężkiej, krzyżując rękawice z obowiązkowym pretendentem Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO).

Promotor Ukraińca Aleksander Krasiuk zdradził w rozmowie z Daily Express, że kontaktował się już w sprawie mistrzowskiego boju z promującym Joshuę Eddie Hearnem. 

- Za godzinę będę rozmawiał z Eddiem, rano już wymieniliśmy SMS-y. Wygląda na to, że mamy do zrobienia walkę. Po rozmowie sytuacja trochę się wyjaśni - powiedział Krasiuk, dodając: - Usyk jest obowiązkowym challengerem WBO. Dotąd jedyną przeszkodą była walka Joshua - Fury. Jeśli jej nie będzie, Joshua nie będzie miał już żadnych przeszkód, by zaliczyć obowiązkową obronę.

Eddie Hearn triumfuje po tym, jak zniknęły już niemal wszystkie wątpliwości do do tego, czy uda się doprowadzić do walki Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO).

- Powtarzałem wszystkim, że zrobimy ten pojedynek! Nikt mi nie wierzył: "Eee tam, to się nie wydarzy, nastały teraz ciężkie czasy, nie dadzą na to pieniędzy!" Nie zależy mi na gratulacjach, ale czekam na je**ne gratulacje! - zakomunikował w rozmowie z DAZN promotor Joshuy, który przez ostatnie tygodnie negocjował warunki organizacji hitowego starcia z saudyjskimi inwestorami.

Do walki Joshuy z Furym dojść ma 14 sierpnia w Arabii Saudyjskiej. Kontrakty podpisane mają zostać już niebawem, ale Eddie Hearn nie chce podawać daty oficjalnego anonsowania pojedynku.

Eddie Hearn potwierdził, że 14 sierpnia w Arabii Saudyjskiej dojdzie do walki o bezdyskusyjne mistrzostwo świata wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Fury (30-0-1, 21 KO) i Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Trwa finalizowanie dokumentów w tej sprawie. Pojedynek zostanie oficjalnie ogłoszony w najbliższych dniach.

Wydarzenie ma odbyć się na specjalnie na ten cel wybudowanym obiekcie w mieście Dżudda. Podobny zabieg zastosowano, kiedy w 2019 roku w Arabii Saudyjkiej odbył się rewanż Andy'ego Ruiza Jr z Anthonym Joshuą.

- Nie ma możliwości, żeby walka odbyła się w innym terminie niż 14 sierpnia. To data umieszczona na umowie, więc zmiana terminu spowodowałaby, że dokumenty będą tworzone od nowa - powiedział Hearn.

Wszystkie zainteresowane strony potwierdzają komplet porozumień w sprawie pierwszej w historii walki o pasy WBC, IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej. Optymistą jest także promujący Fury'ego Bob Arum, który do niedawna, nie wierzył w organizację pojedynku latem.

- To bardzo skomplikowane umowy, ale wszystko zostało ustalone. Potrzebujemy jeszcze podpisów ze strony Saudyjczyków, ale dostaliśmy informację, że jest tam aktualnie święto z okazji zakończenia Ramadanu. Inwestorzy potrzebują zdobyć podpis ministra sportu. Powinniśmy otrzymać podpisane dokumenty w sobotę lub niedzielę - zdradził szef grupy Top Rank.

- Jestem już tym zmęczony, moi kibice są zmęczeni, twoi też. Wszyscy już jesteśmy zmęczeni tymi gadkami. Mniej gadania, więcej roboty! - napisał przedwczoraj na Twitterze Anthony Joshua (24-1, 22 KO) do Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), wzywając rodaka do sygnowania kontraktu na walkę, i uruchomił w ten sposób prawdziwy łańcuch "zmęczonych" brytyjskich ciężkich.

Post Joshuy następującymi słowami skomentował Joe Joyce (12-0, 11 KO): - Ja też jestem zmęczony. Szybko, AJ, róbcie tę walkę, żebym mógł już zlać Usyka.

Temat szybko podjął Fabio Wardley (11-0, 10 KO), pisząc: - Ja również jestem zmęczony. Szybko z tą walką, żeby Joe mógł zaboksować z Usykiem, a ja żebym mógł zawalczyć o pas brytyjski. 

Nie wiadomo, czy na Warldeyu się z skończy, ale jak widać, nie tylko kibice wyczekują oficjalnego komunikatu w sprawie starcia Joshua - Fury...

Eddie Hearn zakomunikował w rozmowie ze Sky Sports, że nie ma żadnych zastrzeżeń do kontraktu na walkę Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) przedstawionego przez inwestorów z Arabii Saudyjskiej.

Promujący Fury'ego Frank Warren stwierdził wcześniej, że on z akceptacją umowy zamierza wstrzymać się do przedstawienia stosownych gwarancji bankowych. Hearn Saudyjczykom w pełni ufa, bo - jak przypomina - w przeszłości z dobrym efektem współpracował z nimi przy okazji rewanżu Joshua - Ruiz.

- Jesteśmy teraz w takim punkcie, że wszyscy już zaczynają się frustrować - powiedział opiekun Joshuy. - Walka jest dogadana. Teraz dopracowujemy drobne detale w kontraktach. 

- My z naszej strony jesteśmy już gotowi. Po ich stronie jest już blisko. Walka jest nieunikniona - dodał Hearn, według którego w kontekście terminu hitowej potyczki nadal pozostają w grze dwie daty - 7 i 14 sierpnia.

Kolejny dzień trwa serial pt. ogłaszanie walki Joshua Fury. Pojedynek o cztery mistrzowskie pasy podobno zostać ma anonsowany w tym tygodniu, jednak promotor Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) Frank Warren twierdzi, że nie ma mowy o podpisaniu kontraktu z inwestorami z Arabii Saudyjskiej, dopóki ci nie przedstawią gwarancji bankowych. 

Warren w rozmowie z SecondsOut oświadczył, że aktualnie kwestią kontraktu na walkę Fury'ego z Joshuą zajmują się prawnicy, ale jego partner Bob Arum na wypadek fiaska negocjacji chce mieć w rezerwie gotowy inny pojedynek dla "Króla Cyganów" na lipiec. 

Tymczasem Joshua znudzony kolejnymi  atakami medialnymi ze strony Fury'ego zwrócił się do niego za pośrednictwem Twittera. - Jestem już tym zmęczony, moi kibice są zmęczeni, twoi też. Wszyscy już jesteśmy zmęczeni tymi gadkami. Mniej gadania, więcej roboty! - napisał AJ, na co "Gypsy King" odparł: - No to chodź, ty wstrętny wielki menelu, to ty gadasz i nic nie robisz!

Według nieoficjalnych do starcia Fury - Joshua miałoby dojść 14 sierpnia. Wstępnie na koniec roku planowany jest także rewanż brytyjskich mistrzów.

Wygląda na to, że 14 sierpnia w Arabii Saudyjskiej dojdzie ostatecznie do walki o bezdyskusyjne mistrzostwo świata wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Fury (30-0-1, 21 KO) i Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO).

Oficjalne ogłoszenie pojedynku nastąpić powinno w nadchodzącym tygodniu, choć podobno walka była gotowa do anonsowania już w sobotę. 

Co ważne dla Joshuy, termin starcia z Furym wypadłby już po zakończeniu Igrzysk Olimpijskim, co pozwoliłoby na obecność w jego narożniku trenera Roba McCrackena, będącego dyrektorem sportowym brytyjskiej kadry narodowej.

Walka o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) i Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) jest już pewna, a jej oficjalne ogłoszenie powinno nastąpić wkrótce - powiedział w wywiadzie dla FightHub Eddie Hearn.

Promotor Joshuy zdradził, że hitowy pojedynek ogłosić można by ogłosić już nawet podczas jutrzejszej gali Canelo - Saunders, jednak impreza będzie transmitowana ekskluzywnie przez DAZN, a Fury współpracuje w USA i Wielkiej Brytanii z innymi nadawcami.

Filip Hrgović uważa Anthony'ego Joshuę (24-1, 22 KO) za faworyta w planowanej na lato walce o prymat w kategorii ciężkiej z Tysonem Fury (30-0-1, 21 KO).

- Joshua ma więcej atutów, by wygrać. Bije mocniej, składa lepiej kombinacje, dobrze posługuje się lewym prostym i porusza się na nogach, jest też lepszy w półdystansie - ocenił Chorwat w wywiadzie dla Sky Sports.

- Fury ma niewygodny styl boksowania, jest szybki i gibki, ale to tyle. Według mnie Joshua ma więcej atutów, jest bardziej kompletnym zawodnikiem, ale zobaczymy. To będzie trudna walka dla obydwu, choć nieco większe szanse daję Joshui - dodał Hrgović 

Tymczasem bukmacherzy większe szanse na zwycięstwo w szlagierze w królewskiej dywizji dają Fury'emu - kurs na "Króla Cyganów" wynosi 1,6, a na Joshuę - 2,6.

Anthony Joshua (24-1, 22 KO), w przeciwieństwie do Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), nie udziela się ostatnio zbyt często w mediach, ale na sali treningowej szykuje formę na walkę o cztery pasy wszech wag. AJ nie ma wątpliwości, że rozprawi się z Furym i udowodni, że to on jest przyszłością wagi ciężkiej. 

- Szykuje się, by rozbić mur, nic mnie nie powstrzyma. Jestem gotów znieść każdy ból, torturę, poradzić sobie z każdą przeciwnością, by wygrać tę walkę - oznajmił czempion WBO, WBA i IBF podczas podcastu Troya Deeneya.

- Wiem, że to ja jestem królem kategorii ciężkiej i będę nim jeszcze długo. Szybko przeszedłem swoją drogę, ucząc się na swoich błędach przed publicznością. Wszedłem do boksu nie po to, żeby być jego częścią, ale żeby go przejąć. Ja nadaję na zupełnie innych falach - dodał Joshua.

Do starcia Joshuy z Furym dojść ma na początku sierpnia w Arabii Saudyjskiej. Oficjalne ogłoszenie pojedynku spodziewane jest w najbliższych dniach.

Kilka dni temu informowano, że w weekend może nastąpić oficjalne potwierdzenie terminu oraz miejsca walki pomiędzy Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i Anthonym Joshuą (24-1, 21 KO). Na oficjalną wiadomość w tej sprawie kibice wciąż nie mogą się doczekać, ale Eddie Hearn pozostaje optymistą i wierzy, że sprawę uda się sfinalizować w tym tygodniu.

Według szefa Matchroom Boxing, wszystkie zainteresowane strony otrzymały już drafty pełnej umowy na organizację pojedynku, który ma odbyć się 7 sierpnia w Arabii Saudyjskiej. Jeśli nie będzie większych uwag, rozmowy mogą szybko zmierzać ku szczęśliwemu zakończeniu. Jeśli kontrakty zostaną podpisane, będzie to pierwszy w historii pojedynek o pasy WBA, WBO, WBC i IBF wagi ciężkiej.

W ostatnich dniach narastało napięcie wokół walki o absolutne mistrzostwo świata "królewskiej" dywizji. Bob Arum coraz głośniej mówi o swoich wątpliwościach dotyczących finalizacji pojedynku i rozpoczął już nawet rozmowy o możliwej trzeciej walce Fury'ego z Deontayem Wilderem. Cały czas priorytetem obozu Brytyjczyka pozostaje konfrontacja z Joshuą.

Promujący Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) Frank Warren zdradził w rozmowie z SecondsOut, że otrzymał od ekipy Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) propozycję umowy z inwestorami z Arabii Saudyjskiej, którzy mieliby sfinansować pojedynek o bezdyskusyjne mistrzostwo świata kategorii ciężkiej. 

Umowę z Saudami negocjował w ostatnich dniach promotor Joshuy Eddie Hearn. Według nieoficjalnych informacji dzięki kontraktowi Fury i Joshua otrzymaliby za walkę po 75 milionów dolarów. 

Jeśli obóz "Króla Cyganów" zaakceptuje wypracowaną przez Hearna ofertę, do pięściarskiego szlagieru dojdzie w Arabii Saudyjskiej na przełomie lipca i sierpnia.

Eddie Hearn robi, co może, by sfinalizować pomyślnie rozmowy z inwestorami z Arabii Saudyjskiej dotyczące sfinansowania planowanej na przełom lipca i sierpnia walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) i Tysonem Fury (30-0-1, 21 KO). Promotor Joshuy przyznaje, że nie ma dla swojego zawodnika żadnej sportowej alternatywy na wypadek fiaska negocjacji. 

- Nie mam żadnego planu B, a jestem gościem, który zawsze plan B mieć lubi. Teraz jednak wszystko postawiłem na jedną kartę - mówi Hearn, zaznaczając, że wciąż pozostaje optymistą. 

- Nie zdarzyło mi się jeszcze, by walka, rozmowy na temat której były tak zaawansowane, się posypała - przekonuje szef grupy Matchroom Boxing.

Według nieoficjalnych doniesień Arabia Saudyjska gotowa jest przeznaczyć na gaże dla Fury'ego i Joshuy 150 milionów dolarów. Pieniądze między czempionów, zgodnie z wcześniejszą umową, podzielone zostaną po równo.

Frank Warren ma wątpliwości, a Eddie Hearn nie ma żadnych i przekonuje, że ogłoszenie walki Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) jest już tylko formalnością. 

Promotor AJ-a zdradził, że trwają aktualnie prace nad kolejną - już czwartą - wersją umowy z inwestorami z Arabii Saudyjskiej, którzy mają podobno wyłożyć aż 150 milionów na gaże dla pięściarzy. 

Szef Matchroom Boxing potwierdził jednocześnie, że w kontekście starcia Joshua - Fury wchodzą w grę trzy daty - 24 i 31 lipca oraz 7 sierpnia.

Trwają ostatnie rozmowy dotyczące planowanej na lato walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) i Tysonem Fury (30-0-1, 21 KO). Do starcia brytyjskich czempionów dojść ma w Dżeddzie w Arabii Saudyjskiej 24 lipca, 31 lipca lub 7 sierpnia. 

- Pojedynek jest dogramy jak tylko to możliwe. Wszystko jeszcze jest w toku, ale walka dojdzie do skutku. Na 100 procent - zakomunikował promujący Joshuę Eddie Hearn.

O ostatecznym terminie boju o prymat w królewskiej dywizji zadecydują Saudowie, którzy w dużej mierze sfinansują hitową konfrontację. Oficjalne ogłoszenie powinno nastąpić w ciągu najbliższych dni.