Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Anthony Joshua (25-3, 22 KO) przed grudniową walką z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO) chciałby jeszcze wyjść do ringu w sierpniu. Taki ruch odradza AJ-owi Paul Malignaggi.

- Joshua jest już trochę po swoim prime, choć nie w sensie umiejętności, ale w kwestii woli walki i chęci uczestnictwa w ciężkich bojach - ocenia były czempion a obecnie pięściarski ekspert. - Oglądając AJ-a z Franklinem miałem wrażenie, że on ma już takie podejście, że wystarczy po prostu wygrać walkę, by wszystko było w porządku. Ja też tak miałem w swojej karierze w pewnym momencie - miałem poczucie, że mogę wygrać w słabym stylu, bo mam i tak duże nazwisko i dostanę walki za wielką kasę. 

- Ja bym na miejscu Joshuy szedł od razu na Wildera, bo z takim nastawieniem psychicznym jak teraz może oberwać w jakiejś mniejszej walce - wychodzisz do gościa, którego normalnie byś pokonał, ale on jest ekstremalnie zmotywowany i po prostu walczy ostrzej, no i może ci zrobić krzywdę. W wadze ciężkiej każdy bije mocno - twierdzi Malignaggi.

Według Franka Smitha z Matchroom Boxing Joshua między linami mógłby pojawić się 12 sierpnia. Faworytem do roli rywala AJ-a jest Dillian Whyte (29-3, 19 KO).