Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Źle dobrana taktyka i brak prawidłowej reakcji ze strony trenera Roba McCrackena były zdaniem Johna Fury'ego głównymi przyczynami porażki Anthony'ego Joshuy (24-2, 21 KO) z Oleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO).

- Usyk to bardzo niewygodny zawodnik i Joshua na pewno nigdy wcześniej z kimś takim nie walczył. Według mnie powinien był zaczerpnąć z taktyki Derecka Chisory, który wypadł z Usykiem dużo lepiej niż AJ - ocenił ojciec Tysona Fury'ego w rozmowie z BT Sport. - Myślę, że gdyby lepiej wykorzystał swoją wagę i był ostrzejszy, to lepiej by sobie poradził. 

- Być może AJ zrzucił za dużo wagi, ale powinien był usiąść na Usyku i wywierać na nim nieustanną presję, nie pozwolić mu się ogarnąć. Jeśli jednak twój plan nie działa, to rolą narożnika jest go zmienić, a tutaj nic takiego się nie stało. W ósmej rundzie nadal mówili mu: bądź sprytny, boksuj zza lewego prostego. A to nie działało z takim technikiem jak Usyk i Joshua cały czas grał w grę Usyka, od samego początku. Nic nawet nie próbowali zmienić - to wina narożnika! Odpuście AJ-owi, to narożnik zawinił, w ogóle nie użyli mózgu, by pomóc wydostać mu się z tej paskudnej sytuacji! - dodał "Big" John. 

Zgodnie z zapisem w kontraktach na sobotnią walkę Joshua po przegranej ma prawo do rewanżu z Usykiem. Prawdopodobnie dojdzie do niego w lutym lub marcu.